Szymon Czerwiński, finalista piątej edycji kulinarnego show MasterChef, przy sopockim molo serwuje hot dogi z - jak sam mówi - najlepszą kiełbasą w Polsce.
Tego w Masterchefie jeszcze nie było. Gdańszczanin Piotr Pielichowski zrezygnował z walki o finał i oddał fartuch tylko po to, by uratować koleżankę Karinę Zuchorę.
W Rzymie każde 4 euro było kulinarną podróżą, to była wizyta podobna do spaceru po restauracjach z gwiazdkami Michelin, tylko że ze znacznie mniejszym budżetem.
Piotr Pielichowski, uczestnik trzeciej edycji MasterChefa, przygotował na 4000 m wysokości wyjątkową kanapkę, po czym... Wyskoczył z samolotu i spadając z prędkością ok. 200 km na godz. karmił w locie innych skoczków! Z tym spektakularnym wyczynem chce trafić do ?Księgi rekordów Guinnessa?.
To nie jest tak, jak widać w telewizji, że juror próbuje twojego dania i chwilę później mówi, czy mu smakowało. To trwa kilkanaście minut, które lecą niczym wieczność. A ty na nich patrzysz i nie wiesz, co sobie myślą. Jakąkolwiek minę nie zrobią, zawsze jest dwuznaczna. No, może co innego Madzia Gessler - o programie MasterChef opowiada uczestnik trzeciej edycji gdańszczanin Piotr Pielichowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.