Po zremisowanym 1:1 meczu z Bruk-Bet Termaliką jednym z nielicznych piłkarzy Lechii, którzy zasłużyli na pochwały był strzelec gola Sławomir Peszko. Spotkanie w Niecieczy porównał on do spotkania eliminacji do Euro 2016, w którym Polska zremisowała na wyjeździe z Irlandią także 1:1.
W zremisowanym 1:1 meczu z Bruk-Bet Termalicą w szeregach Lechii na wyróżnienie zasłużyli przede wszystkim bramkarz Dusan Kuciak oraz strzelec bramki Sławomir Peszko. Słabo wyglądała linia obrony, przeciętny, poza jednym błyskiem, był Rafał Wolski, w szare tło wtopili się też bracia Paixao. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
- Wynik tego meczu pozostawia niesmak. Czujemy złość i rozczarowanie - mówił po zremisowanym 1:1 spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza trener Lechii Piotr Nowak.
Piłkarze Lechii po bardzo słabym meczu w swoim wykonaniu zremisowali w Niecieczy z Bruk-Betem Termalicą 1:1. Mimo że gdańszczanie grali zdecydowanie poniżej możliwości, jeszcze na sekundy przed końcem szczęśliwie prowadzili 1:0, ale ostatecznie stracili zwycięstwo po słusznie podyktowanym rzucie karnym.
- W pierwszym meczu z Termaliką zagraliśmy jedno z najgorszych spotkań w 2016 roku. Wtedy chyba zgubiła nas zbytnia pewność siebie. W piłce czasami wygrywasz, a czasami odbierasz naukę, tamten mecz był dla nas lekcją, bolesną, ale cenną. Chcemy udowodnić, że wyciągnęliśmy z niej wnioski - mówi skrzydłowy Lechii Flavio Paixao przed piątkowym starciem w Niecieczy. Początek spotkania o godz. 20.30.
Piątkowe spotkanie w Niecieczy, w którym Bruk-Bet Termalica podejmie Lechię (godz. 20.30), sędziować będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Arbiter ten do tej pory prowadził w ekstraklasie siedem wyjazdowych spotkań biało-zielonych i żadne z nich nie zakończyło się zwycięstwem gości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.