Już po 2. kolejce Ekstraklasy przypada pierwsza w tym sezonie przerwa na mecze reprezentacji. Lechia Gdańsk wydelegowała na nie sześciu zawodników, choć powołania dostało siedmiu.
Trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec nie miał wesołej miny po bezdyskusyjnie przegranym meczu z Rakowem Częstochowa (1:3). Cieszył się tylko z tego, że teraz nastąpi dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji i będzie czas na spokojną pracę. A do poprawy jest... wszystko.
Lechia Gdańsk nie miała nic do powiedzenia w meczu z Rakowem i przegrała z nim trzeci kolejny mecz ligowy. Zespół z Częstochowy przez ponad pół spotkania grał z przewagą jednego zawodnika, jednak od początku jego wyższość nie podlegała dyskusji.
Lechia Gdańsk ma za sobą w tym sezonie dwa oficjalne mecze - oba wygrane, ale o dyspozycji zespołu wciąż wiemy niewiele. W sobotę do Gdańska przyjeżdża zmora piłkarzy Piotra Stokowca z poprzednich rozgrywek, czyli Raków Częstochowa. Spotkanie na Stadionie Energa rozpocznie się o godz. 15.
Lechia Gdańsk przed tym sezonem straciła co prawda - ze względu na wiek - swojego najpewniejszego młodzieżowca Karola Filę, ale trener Piotr Stokowiec wciąż ma spore pole manewru. Do gry gotowych jest bowiem sześciu polskich zawodników z rocznika 1999 lub młodszych.
Zespół Lechii Gdańsk przeszedł kolejne testy na obecność koronawirusa. Wszystkie testy dały wynik negatywny, także u zawodnika, który był zakażony.
Lechia na inaugurację rozgrywek ekstraklasy pokonała w niedzielę Wartę Poznań 1:0. Jednak poza wynikiem, w grze gdańskiego zespołu nie zgadzało się nic. - Jest nad czym pracować, wiele rzeczy dziś nie funkcjonowało i jest dużo elementów do poprawy, ale pretensje mogę mieć głównie do siebie, bo ja taki system gry wymyśliłem - mówił po meczu trener Piotr Stokowiec.
Lechia Gdańsk na inaugurację sezonu Ekstraklasy zaprezentowała się bardzo słabo, ale w niezwykle szczęśliwych okolicznościach pokonała beniaminka Wartę Poznań 1:0. Zwycięską bramkę zdobył Łukasz Zwoliński i był to jedyny celny strzał gości w tym spotkaniu.
Podobnie jak w poprzednim sezonie Lechia Gdańsk na inaugurację sezonu ligowego wybierze się do beniaminka ekstraklasy. W niedzielę na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim zmierzy się z Wartą Poznań. Początek spotkania o godz. 15.
Lechia Gdańsk już kilka dni temu z powodzeniem zakończyła negocjacje z Anderlechtem Bruksela w kwestii kolejnego wypożyczenia Kenny Saiefa. Amerykanin wreszcie dotarł do klubu i już oficjalnie podpisał roczną umowę.
Efektownie zaczęła nowy sezon Lechia Gdańsk. W meczu 1/32 finału Pucharu Polski podopieczni Piotra Stokowca pokonali III-ligową Stal Stalowa Wola 4:0. Błysnął Karol Fila, który zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty. Debiutanckiego gola strzelił też 17-letni Jakub Kałuziński.
Lechia Gdańsk po raz pierwszy od ośmiu lat zacznie sezon meczem Pucharu Polski. W środę zmierzy się w na wyjeździe z III-ligową Stalą Stalowa Wola w 1/32 finału. Początek spotkania o godz. 16.30.
Kibice Lechii Gdańsk mogą już kupować karnety na rundę jesienną sezonu 2020/21. Brak karnetów na cały sezon związany jest z dynamiczną sytuacja epidemiologiczną. Zarząd klubu podjął też decyzję o nieotwieraniu górnego tarasu trybun, co oznacza, że maksymalna liczba dostępnych miejsc wynosić będzie 11,1 tys.
Tylko siedmiu nominalnych obrońców znajduje się w tej chwili w kadrze Lechii Gdańsk. To bardzo niewiele, na dodatek wciąż duże zainteresowanie włoskich klubów wzbudza Karol Fila. Teraz znalazł się na celowniku Udinese.
Daniel Łukasik rozwiązał umowę z Lechią Gdańsk i podpisał kontrakt z tureckim Ankaragucu, gdzie spędził na wypożyczeniu ostatnie miesiące. Wcześniej z klubu odszedł Patryk Lipski, zatem w środku pola trener Piotr Stokowiec dysponuje na dziś tylko dwoma doświadczonymi zawodnikami i młodzieżą.
Lechia Gdańsk przeprowadziła dodatkowe testy na obecność COVID-19. Wszyscy przebadani członkowie pierwszego zespołu mieli wynik ujemny, wyjątkiem jest zawodnik, u którego w ubiegłym tygodniu wykryto zarażenie. On pozostanie w izolacji, reszta drużyny może wrócić do treningów.
Bardzo krótki odpoczynek czeka piłkarzy Lechii Gdańsk po zakończonym w piątek sezonie. Po tygodniowym urlopie wrócą do zajęć 3 sierpnia, następnie pojadą na zgrupowanie, a już w dniach 13-16 sierpnia czekać ich będzie pierwszy mecz nowej edycji Pucharu Polski. Z kolei Ekstraklasa wystartuje 21 sierpnia.
Lechia Gdańsk zakończyła sezon Ekstraklasy 2019/20 na 4. miejscu. W porównaniu z poprzednim zaliczyła regres na każdym polu, jednak biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich pracował trener Piotr Stokowiec, wyciągnął on z zespołu absolutne maksimum.
Lukas Haraslin zimą przeniósł się z Lechii Gdańsk do zespołu Serie A Sassuolo. Teraz na skutek zapisu w umowie między klubami, który właśnie wszedł w życie, wypożyczenie zamieniło się w transfer definitywny.
15 mln zł otrzyma Lechia Gdańsk w ramach nagrody finansowej za sezon 2019/20 Ekstraklasy. Więcej zarobili tylko medaliści. Arka Gdynia musi zadowolić się kwotą nieco ponad 8,5 mln zł.
Janusz Waluś wisi na trybunach Lechii Gdańsk od kilku miesięcy. Klub liczy, że przekona kibiców do zdjęcia podobizny rasisty i mordercy. Jak to możliwe, że w czasach Black Lives Matter na polskim stadionie widnieje podobizna Walusia?
W ostatniej kolejce wyjątkowego sezonu 2019/20 Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe Śląsk Wrocław 2:1 i zakończyła rozgrywki na 4. miejscu. Decydującego o tym gola zdobył obrońca rywali Mark Tamas, który zapakował piłkę do własnej bramki.
Arka Gdynia w ostatnim meczu na poziomie ekstraklasy - przynajmniej na rok - pokonała na wyjeździe Wisłę Kraków 1:0. Zwycięską bramkę zdobył Oskar Zawada.
Lechia, wygrywając ostatni mecz sezonu ze Śląskiem Wrocław (niedziela, godz. 17.30), zapewni sobie 4. miejsce, przy porażce może spaść nawet na 8. Jednak w gdańskim obozie i tak wszystko podporządkowane jest finałowi Pucharu Polski.
W ostatnim meczu sezonu przed własną publicznością Lechia Gdańsk po bezbarwnym meczu zremisowała z Legią Warszawa 0:0. Oba zespoły zagrały w mocno rezerwowych składach, a spotkanie toczyło się w sparingowej atmosferze.
Jeśli Lechia Gdańsk 24 lipca pokona w finale Pucharu Polski Cracovię, sezon 2020/21 rozpocznie już 9 sierpnia meczem o Superpuchar z Legią Warszawa. Kilka dni później wystartuje nowa edycja PP, a Ekstraklasa ma ruszyć 21 sierpnia.
W przedostatniej kolejce sezonu Ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmie w środę na Stadionie Energa Legię Warszawa (godz. 20.30). Gdzie obejrzeć transmisję meczu?
W ostatnim w tym sezonie meczu na własnym stadionie Arka Gdynia przegrała z Górnikiem Zabrze 1:2. Jej kibice na pożegnanie z ekstraklasą nie zobaczyli ani zwycięstwa, ani dobrej gry swojego zespołu.
Lechia Gdańsk na pożegnanie ze swoimi kibicami zmierzy się w środę na Stadionie Energa ze świeżo koronowanym mistrzem Polski Legią Warszawa (godz. 20.30). Oba zespoły znajdują się w diametralnie różnej sytuacji - ci pierwsi przygotowują się do meczu sezonu, ci drudzy są już właściwie na wakacjach.
Lechia Gdańsk przegrany 2:3 mecz z Lechem Poznań kończyła w dziesiątkę. Czerwona kartka dla Conrada była już piątą w tym sezonie dla zespołu Piotra Stokowca, w Ekstraklasie więcej ma ich tylko Korona Kielce. A gdańska drużyna zbliża się do wyniku z sezonu 2014/15.
Lechia Gdańsk nie zdobyła Poznania drugi raz w ciągu pięciu dni i tym razem przegrała z Lechem 2:3. Swojego dnia zdecydowanie nie miał bramkarz gości Dusan Kuciak, który rozegrał najsłabszy mecz w sezonie.
Lechia Gdańsk już cztery dni po pasjonującym, wygranym po rzutach karnych półfinale Pucharu Polski w niedzielę ponownie zmierzy się w Poznaniu z Lechem - tym razem w Ekstraklasie. Początek spotkania o godz. 17.30. Gdzie je obejrzeć?
Bramkarz Lechii Gdańsk Zlatan Alomerović rozegrał w tym sezonie w sumie tylko 11 spotkań, ale odegrał kluczową rolę w trudnej drodze do finału Pucharu Polski. - Ta edycja jest niesamowita, dzięki temu Puchar, który nie wątpię, że zdobędziemy, będzie smakował jeszcze lepiej - podkreśla Serb.
Zdegradowana już z Ekstraklasy Arka Gdynia pokonała jednego z towarzyszy swojej niedoli ŁKS Łódź 3:2. Przed przerwą gospodarze rozjechali rywala, a i tak do końca drżeć musieli o zwycięstwo.
Po niesamowitym półfinale Pucharu Polski Lechię Gdańsk czeka w niedzielę szybki rewanż z Lechem Poznań w meczu ligowym. Jednak w obliczu tego, co stało się w środę, zespół Piotra Stokowca może przystąpić do niego na luzie.
Lechia Gdańsk w drodze do finału Pucharu Polski eliminowała kolejno Gryfa Wejherowo, Chełmiankę Chełm, Zagłębie Lubin, Piasta Gliwice oraz Lecha Poznań. Każdej z tych drużyn bramki strzelał Flavio Paixao, który zmierza po koronę króla strzelców tych rozgrywek.
Arka Gdynia w przyszłym sezonie będzie grać w I lidze. Ostatecznie zadecydowało o tym zwycięstwo Wisły Płock w poniedziałkowym meczu z Górnikiem Zabrze. Nieprawdopodobne wydaje się też utrzymanie przy zielonym stoliku, choć takie spekulacje pojawiły się w ostatnich dniach.
Za mało konkretów, traciliśmy bramki po prostych stratach. Jest takie fajne hasło: cała Lechia zawsze razem. I właśnie teraz będziemy potrzebować wsparcia kibiców - mówił trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec po porażce 0:3 z Cracovią.
Lechia po katastrofalnym w swoim wykonaniu meczu przegrała na Stadionie Energa z Cracovią 0:3. Kiedy gdańscy piłkarze widzą po drugiej stronie ekipę Michała Probierza, ogarnia ich paraliż, przegrali z tym rywalem piąte spotkanie z rzędu!
Lechia Gdańsk w sobotni wieczór zmierzy się na Stadionie Energa z Cracovią (godz. 20). Jeśli wygra znacznie przybliży się do miejsca na podium na koniec sezonu. Gdzie obejrzeć transmisję?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.