Gdańska prokuratura zadecyduje m.in., czy sposób wyboru autora oraz metoda wyceny projektu były zgodne z przepisami. - Śledczy mają miesiąc, aby ustalić, czy podejrzenie o popełnieniu przestępstwa jest uzasadnione, i wszcząć lub odmówić wszczęcia śledztwa - mówi Magdalena Gams-Kornatowska, zastępca prokuratora rejonowego.
Syn marynarza, który zmarł w Danii na statku należącym do Żeglugi Gdańskiej, złożył we wtorek zawiadomienie do prokuratury. - Chciałbym, żeby zostało sprawdzone, czy armator nie złamał procedur - mówi w rozmowie z "Wyborczą".
Już prawie 600 osób zgłosiło się do prokuratury, zarzucając gdańskiej kancelarii Lex Superior oszustwo. Spółka domaga się od tysięcy internautów 750 zł za rzekome udostępnianie niskobudżetowych filmów porno. A wszystko dzięki temu, że zdobyła dane ponad 50 tys. użytkowników sieci Orange. Ustaliliśmy, na czym polega proceder.
Prokuratura Rejonowa w Sopocie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko właścicielce dawnego Cocomo. Śledczy ustalili, że klub sprzedawał i podawał alkohol bez zezwolenia. To jedyne, na czym na razie udało się złapać kontrowersyjną sieć.
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie naczelnego sopockiego miesięcznika ?Riviera?, któremu policja pod koniec marca postawiła dwa zarzuty. Poszło o brak adresu redakcji na łamach gazety, co ma - według zawiadamiającego - uniemożliwić przysyłanie sprostowań, oraz o publikację danych osobowych.
Szef Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku zarzucił policji, że nie wszczęła Child Alertu - systemu, który polega na tym, że w chwili zaginięcia dziecka powiadamia się wszystkie możliwe służby. Czy zarzuty są uzasadnione?
Policja postawiła dwa zarzuty naczelnemu sopockiego miesięcznika ?Riviera?. Mężczyzna nie podawał na łamach adresu redakcji, by uniemożliwiać dostarczanie sprostowań.
Utrudnianie wykonywania działalności związkowi zawodowemu, wypowiedzenie umowy pracownikowi sądu wbrew prawu i zatajanie istnienia organizacji przed inspekcją pracy - związkowcy skierowali do prokuratury zawiadomienie o ?uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kierownictwo Sądu Okręgowego w Gdańsku?. To pierwszy taki przypadek w kraju. - Nie zgadzamy się z tymi zarzutami - odpowiada sąd.
Sześć lat temu władze Gdańska w pilnym trybie kazały wyprowadzić się kupcom z targowiska przy ul. 3 Maja, bo miała tam rozpocząć się budowa nowej siedziby prokuratury. Budowa nie ruszyła do tej pory, bo prokuratura nie miała na to pieniędzy. Teraz chce swoją siedzibę wybudować w ramach... partnerstwa publiczno-prywatnego.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłej już pracowniczce urzędu miejskiego w Gdańsku. Bogumiła G. - w zamian za korzyść majątkową - podjęła się załatwienia przydziału na dwa gminne mieszkania. Łącznie przyjęła korzyść majątkową w kwocie 128 tysięcy złotych.
Śledztwo w sprawie "nielegalnej eksmisji Romów" z Jelitkowa w Gdańsku zostało umorzone. Śledztwo nie potwierdziło, by urzędnicy - jak twierdzili zawiadamiający - złamali prawo.
Rzecznik konsumentów napisał do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie gdańskiej kancelarii Lex Superior. Firma rozsyła pisma z przedsądowym wezwaniem do zapłaty za rzekome udostępnienie filmów porno.
Tym razem to już pewne - do końca czerwca śledczy skierują do sądu akt oskarżenia przeciwko Katarzynie i Marcinowi P. Tym samym po 2,5 roku zakończy się śledztwo ws. Amber Gold. Proces powinien rozpocząć się jeszcze w tym roku, choć przed sędziami spore wyzwanie - do przeczytania będą mieli ok. 3 mln stron akt sprawy.
18-letni Piotr wyszedł w środku nocy z dyskoteki, wsiadł do fiata seicento i z nieustalonych przyczyn uderzył w drzewo. Wcześniej pokłócił się z dziewczyną. Pięć dni później Agnieszka się powiesiła. "Nie mogę żyć z myślą, że zginął przeze mnie" - napisała w SMS-ie do matki. Skąd ta teza? Taki wyrok ponoć wydali znajomi na Facebooku.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz wszczęła dochodzenie w sprawie usiłowania oszustwa przez kancelarię Lex Superior. Firma rozsyła pisma z przedsądowym wezwaniem do zapłaty za rzekome udostępnienie filmów porno w sieci, a my próbujemy sprawdzić, co spółka ma wspólnego ze słynnym Pobieraczkiem.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz usłyszał sześć zarzutów prokuratorskich w związku z podaniem nieprawdziwych danych złożonych w oświadczeniach majątkowych. - Złożyłem wniosek o zawieszenie mojego członkostwa w PO - poinformował na zwołanej we wtorek rano konferencji prasowej. - Ta sprawa nie wpłynie na moją pracę dla Gdańska, a prezydentem jestem do 30 listopada 2018 roku.
Hipotez było wiele. Porachunki handlarzy bronią, akcja służb specjalnych. W końcu sugerowano, że do potrójnego zabójstwa Samira S. ktoś nakłonił. Jak było? Dotarliśmy do głównych tez liczącego 134 strony aktu oskarżenia. Odtwarzamy jedno z najgłośniejszych zabójstw, jakie miało miejsce w Gdańsku.
Dlaczego Samir S. zabił trzyosobową rodzinę z Gdańska? Oficjalnie tego nie potwierdził, ale według śledczych doszło do sprzeczki, której powodem miały być wcześniejsze rozliczenia finansowe między mężczyznami. - Materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości co do winy 34-letniego Rosjanina - mówi rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Marcin W. został oskarżony o zniszczenie i uszkodzenie w sumie 33 samochodów. 12 aut podpalił w latach 2008-12, pozostałe w ubiegłym roku. Pierwszy proces zbliżał się już ku końcowi, ale właśnie rozpoczął się od nowa. Powód - urlop macierzyński sędzi.
Prokuratura Rejonowa w Gdyni wszczęła śledztwo w sprawie firmy Rewizor - zwycięzcy w przetargu na kontrolę biletów w SKM. Chodzi o podejrzenie wprowadzenia w błąd w celu uzyskania zamówienia publicznego. - To działanie konkurencji - broni się Paweł Adamiak, właściciel.
Prokuratura zawnioskowała do Zarządu Dróg i Zieleni o uspokojenie ruchu w rejonie ul. Świętokrzyskiej na Oruni Górnej. We wrześniu ubiegłego roku doszło tam do śmiertelnego wypadku z udziałem motocyklisty.
10 lat więzienia - na taką karę skazał gdański sąd okręgowy mężczyznę, który po 20 latach został oskarżony o zabójstwo. Sprawa wyszła na jaw, bo na jednej z posesji, kopiąc dół pod szambo, odkryto ludzkie szczątki.
W podstarogardzkiej wsi rodzice zastępczy znęcali się nad dziećmi, bili je i zastraszali. A może to wszystko kłamstwo i konfabulacja? Tak od początku przekonuje m.in. proboszcz miejscowej parafii. Nieliczni wiedzą, że także on stanie przed sądem za naruszenie nietykalności cielesnej nieletnich. Chodzi o dwóch chłopców. Z tej samej rodziny.
Prokurator prowadzący śledztwo ws. "nielegalnej eksmisji Romów" chce zapoznać się z nagraniem wideo, które wykonali dziennikarze w trakcie akcji interwencyjnej urzędników miejskich, zanim zdecyduje o losie postępowania. Ma być to ostateczny dowód w sprawie.
12 lat więzienia - tyle zażądał prokurator dla Wojciecha Z. oskarżonego o zamordowanie mężczyzny, który zaginął przeszło 20 lat temu. Zakończył się proces przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu oskarżyła byłego dyrektora Sądu Okręgowego w Gdańsku Jana B. o przekroczenie uprawnień w związku z budową i zakupem obiektów tzw. gdańskiego centrum sprawiedliwości. Grożą mu trzy lata więzienia.
- Bezpośrednią przyczyną śmierci dziewczynki była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, ale nie udało się jednoznacznie ustalić, co mogło być jej przyczyną. Najprawdopodobniej dziecko udusiło się leżąc na brzuchu i przylegając twarzą do poduszki - informuje Prokuratura Okręgowa w Słupsku.
Sąd ponownie rozpatrzy sprawę nastolatka, który po dopalaczach zabił ciotkę, a potem usiłował pozbawić życia wujka i jego znajomego, za co został skazany na 25 lat więzienia.
Prokuratura umorzy śledztwo ws. "nielegalnej eksmisji Romów", o którym zawiadomiło Stowarzyszenie NOMADA. - W trakcie interwencji urzędników nie doszło do jakiegokolwiek użycia siły - tłumaczą śledczy.
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. zawiadomienia posła PiS, który zarzucił prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi i marszałkowi województwa pomorskiego Mieczysławowi Strukowi finansowanie kampanii wyborczej z publicznych pieniędzy.
Komendant Wojewódzki Policji ponownie rozpatrzy sprawę wydalonego ze służby policjanta, któremu prokuratura postawiła zarzuty uprowadzenia menedżera z Podkarpacia i usiłowania wymuszenia rozbójniczego. W sprawie pojawia się jeszcze jeden policjant, a także ksiądz. Zarzuty postawiono w sumie ośmiu osobom.
Gdański sąd okręgowy skazał w poniedziałek byłego oficera policji na trzy lata i sześć miesięcy więzienia za zgwałcenie niepełnosprawnej 14-latki. - Taka kwalifikacja nie może być rozumiana tylko i wyłącznie jako odbycie stosunku płciowego, ale obejmuje ona wszystkie inne tzw. czynności seksualne, jak np. dotknięcie piersi lub innych okolic intymnych - podkreśla obrońca 41-latka.
27 - tylu osobom prokuratura postawiła dotąd zarzuty popełnienia przestępstw w aferze korupcyjnej gdańskiego magistratu. - Trwa nieustanna praca nad dokumentami zabezpieczonymi w Urzędzie Miejskim w Gdańsku i w Gdańskim Zarządzie Nieruchomości Komunalnych - informuje Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku i przedłuża śledztwo do czerwca 2015 r.
To 44. auto, które spłonęło w tym roku. Do podpalenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Prokuratura bada zawiadomienie, które złożył jeden ze słupskich policjantów na swojego kolegę. Mężczyzna miał przyłożyć mu do piersi broń i zagrozić śmiercią. Śledztwo - by uniknąć podejrzeń o stronniczość - zostało przeniesione do Lęborka.
Prokuratura wszczęła w środę śledztwo w sprawie kilometrówek 11 posłów. Wśród nazwisk m.in. były minister sprawiedliwości, pomorski wiceminister zdrowia oraz politycy PiS, w tym słupska posłanka Jolanta Szczypińska.
Do połowy marca przedłużono śledztwo ws. zabójstwa w ub.r. trzyosobowej rodziny z Gdańska, o które podejrzany jest 33-letni Rosjanin Samir S. Choć postępowanie ma być już na finiszu - śledczy czekają jeszcze na uzupełniającą opinię psychiatryczną podejrzanego.
Gdańska prokuratura oskarżyła kilkanaście firm komputerowych o fikcyjny handel licencjami na oprogramowanie dla szkół, które zamówiło Ministerstwo Edukacji Narodowej. Przestępczy łańcuszek miał pozwolić osiągnąć ekstra 73 mln zł.
Rozpoczął się proces policjanta z Nowego Dworu Gdańskiego oskarżonego o znęcanie się przez półtora roku nad sekretarką. Tymczasem po kontroli komendanta wojewódzkiego mężczyzna został odsunięty od pełnienia funkcji zastępcy naczelnika wydziału prewencji.
Matka i babcia 22-letniego dziś mężczyzny zostały oskarżone przez gdańską prokuraturę o wyłudzenie ponad 2,5 mln zł na jego rzekome leczenie. Mężczyzna, który ukrywa się przed policją, miał je wydać m.in. na wynajem limuzyny czy grę w kasynie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.