W Pomorskim Parku Naukowo Technologicznym w Gdyni ma odbyć się konferencja "Katolicka Rewolucja w Biznesie". Wspiera ją powiązana z brazylijską sektą fundacja Ordo Iuris, która walczy o ograniczenia praw reprodukcyjnych Polek. Honorowym patronem imprezy jest miasto Gdynia. - Liczymy na to, że miasto się wycofa - protestują organizacje kobiece i partia Razem.
Lewicowe organizacje zaapelowały do władz Gdańska, żeby te zaskarżyły do sądu ewentualną decyzję wojewody pomorskiego o zmianie nazwy ulicy Dąbrowszczaków. Zebrano już ponad 500 podpisów mieszkańców tej ulicy, którzy sprzeciwiają się zmianie nazwy. - Dąbrowszczacy w większości nie byli komunistami, pojechali do Hiszpanii walczyć z faszyzmem i nie powinni podlegać dekomunizacji - argumentują.
"Jak się idzie na demonstrację, to trzeba się liczyć z tym, że się dostanie" - tak miał się wyrazić jeden z policjantów do uczestników antyfaszystowskiej demonstracji w Tczewie, którzy zostali zaatakowani przez nacjonalistów. Antyfaszyści podejrzewają, że policja była w zmowie z nacjonalistami. Partia Razem i RSS napisały w tej sprawie list otwarty do wojewody i komendanta policji. "Nie pozwolimy, aby Polskę zalewała brunatna fala, a na ulicach cierpieli ludzie" - piszą.
Kilkadziesiąt osób wzięło udział w manifestacji pt. "Solidarni z mieszkańcami Pekinu", którą zorganizowała w sobotę w Gdyni Partia Razem i inne lewicowe środowiska. - Domagamy się od władz Gdyni pomocy prawnej, a także zakupu mieszkań komunalnych, a od policji zapewnienia bezpieczeństwa przed czyścicielami dzielnicy - mówili w trakcie demonstracji mieszkańcy Pekinu oraz Partii Razem.
Nauczyciele z połowy szkół w województwie pomorskim wezmą w piątek udział w strajku przeciwko zmianom, które przyniesie reforma edukacji. Część nauczycieli zrezygnowała jednak w ostatniej chwili z protestu. - To efekt zastraszania - mówią działacze ZNP. I podają, że na Pomorzu zebrano już ok. 40 tys. podpisów w sprawie referendum oświatowego.
Mieszkańcy ulicy Dąbrowszczaków w Gdańsku nie zgadzają się na zmianę nazwy ich ulicy, a obawiają się, że właśnie tak się stanie z powodu ustawy dekomunizacyjnej przyjętej przez PiS. Lewicowe organizacje chcą pomóc mieszkańcom w zachowaniu patrona. Wspiera ich część historyków, którzy uważają, że Dąbrowszczacy nie byli "stalinowcami" i należy ich zostawić w spokoju.
Sojusz Lewicy Demokratycznej apeluje do całej opozycji o wspólną zbiórkę podpisów pod wnioskiem o samorozwiązanie Sejmu i przedterminowe wybory. - Poziom napięcia społecznego wymknął się spod kontroli rządzących - mówią politycy Sojuszu. Jednocześnie zapowiadają, że na wiosnę zorganizują pierwszy Kongres Lewicy Pomorskiej. Ale czy będzie na nim także Partia Razem?
Działacze partii Razem oraz Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk złożyli w czwartek wnioski o upamiętnienie w Gdańsku Ignacego Daszyńskiego, premiera pierwszego rządu po odzyskaniu niepodległości oraz Ireny Kosmowskiej, pierwszej kobiety minister w historii Polski.
- Nie możemy pozwolić na to, aby historia stała się zakładniczką sporów partyjnych. To przez takie traktowanie historii zbezczeszczono Pomnik Poległych Stoczniowców. Apelujemy do rządzących, aby wyciągnęli naukę z tragedii Grudnia '70 i nie majstrowali przy prawach obywatelskich - mówili w środę w Gdańsku działacze partii Razem.
Działacze partii Razem oraz Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk zorganizowali w piątek happening na Długim Targu w Gdańsku w obronie pamięci Andrzeja Struga - pisarza, legionisty Józefa Piłsudskiego, działacza niepodległościowego i socjalistycznego. Obawiają się, że jego nazwisko może zniknąć z nazwy jednej z gdańskich ulic w ramach tzw. ustawy dekomunizacyjnej.
Na półmetku kadencji prezydent Gdyni Wojciech Szczurek może spać spokojnie, bo mimo krytyki płynącej ze strony opozycji, jego pozycja jest nadal niezachwiana. Sprawdziliśmy czy opozycyjne formacje mają już kandydata, który mógłby zagrozić mu w wyborach za dwa lata.
11 listopada w Gdańsku i Gdyni odbędą się tradycyjne Parady Niepodległości. Przedstawiciele lewicy przypominali jednak w poniedziałek w Gdańsku, że już 7 listopada 1918 roku powstał pierwszy niepodległościowy rząd Ignacego Daszyńskiego. - Szkoda, że twórcy tamtego rządu są dziś pomijani w polityce historyczne, będziemy zabiegać, aby zostali upamiętnieni w Gdańsku - mówili.
Kilka tysięcy kobiet i mężczyzn z Trójmiasta wzięło udział w czarnym proteście przeciwko planom zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce. - Kompromis został złamany. Nie jesteśmy za aborcją, ale chcemy prawa wyboru - podkreślały uczestniczki manifestacji.
Na czwartkowej sesji rady miasta Gdańska miały miejsce dwa protesty. Z transparentami przyszły dwie grupy - księgowe z gdańskich szkół przeciwko tworzeniu Gdańskiego Centrum Usług Wspólnych oraz działacze partii Razem i Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk, którzy chcieli wyrazić swoje stanowisko w sprawie płatnych parkingów na plażach i lipcowej powodzi.
Działacze partii Razem oraz Stowarzyszenia Tolerado uczcili ofiary zamordowane w niedzielę w amerykańskim mieście Orlando. Pod pomnikiem ?Powiew Wolności? w gdańskim pasie nadmorskim zapalili w poniedziałek znicze. W masakrze w Orlando zamordowano 50 osób, a 53 zostały ranne. Był to największy w historii USA atak na społeczność LGBT.
- Robotnicy w 1980 roku nie walczyli o umowy śmieciowe czy o to, żeby pracodawca mógł wyrzucić z pracy za założenie związku zawodowego. 1 Maja to dzień dla uczczenia pracowników, którzy oddali życie za prawa pracownicze. To dzień, żeby przypomnieć, że trzeba je sobie wywalczyć - mówił w niedzielę w Gdańsku Adrian Zandberg, jeden z liderów Partii Razem.
Z jednej strony kilkaset osób, z drugiej kilkanaście. Z jednej hasła: "Nie dla Polski fanatyków" i "Myślę, czuję, decyduję!", z drugiej: "Aborcyjny holocaust!". Niedzielne popołudnie na Targu Węglowym upłynęło pod znakiem demonstracji za i przeciw zaostrzeniu ustawy aborcyjnej
Do władz Gdańska dotarł kolejny apel, aby z budżetu miasta refundowane były szczepienia przeciw wirusowi HPV, który wywołuje nowotwory szyjki macicy. Napisała go partia Razem. - Na 90 proc. uda się to wprowadzić od przyszłego roku - ocenia radna PO Beata Dunajewska.
Nowe ugrupowania na scenie politycznej - Nowoczesna i Razem, wybrały swoje pierwsze regionalne władze na Pomorzu
Działacze partii Razem oraz innych lewicowych organizacji protestowali w sobotę w Gdańsku przeciwko łamaniu praw pracowniczych w Polskim Busie.
Partia Razem protestuje przeciwko działaniom PiS wokół Trybunału Konstytucyjnego, nie weźmie jednak udziału w demonstracji organizowanej przez Komitet Obrony Demokracji 13 grudnia w Gdańsku. - Bo to liberalne środowiska, które tworzą KOD ponoszą odpowiedzialność za to, że PiS doszedł do władzy, gdyż nie przestrzegały Konstytucji w sprawach socjalnych i pracowniczych - mówią działacze Razem.
- Manifestacje przeciwko uchodźcom to nikczemne próby łączenia ofiar i oprawców, bo pochodzą z tego samego kręgu kulturowego. To tak, jakby ludzie z innych kontynentów uważali wszystkich Europejczyków za potomków kolonizatorów albo nazistów - mówią działacze partii Razem przed niedzielnym marszem skrajnej prawicy w Gdańsku. W niedzielę w Gdyni odbędzie się za to marsz solidarności z ofiarami zamachów w Paryżu.
Na kilka godzin przed ciszą wyborczą politycy startujący w wyborach na Pomorzu podsumowywali kampanię wyborczą i próbowali jeszcze przekonać do siebie wyborców. W piątek na Pomorzu pojawiła się Beata Szydło, kandydatka PiS na premiera, partie Razem i Nowoczesna przekonywały, że w Sejmie potrzebna jest zmiana pokoleniowa, a partia KORWiN wysyłała polityków w kosmos.
- Społeczeństwa o dużych nierównościach w dochodach borykają się z większymi kłopotami - zdrowotnymi, gospodarczymi, edukacyjnymi. Solidarność społeczna opłaca się wszystkim, bo te pieniądze wracają potem do gospodarki, a nie znikają w czeluściach rynków finansowych - mówi Maciej Konieczny, lider listy partii Razem w okręgu gdyńsko-słupskim.
Z okazji Dnia Nauczyciela dwie nowe partie startujące w wyborach zorganizowały konferencje prasowe w Gdańsku. Partia Razem opowiedziała się za podniesieniem pozycji zawodu nauczyciela, a Nowoczesna Ryszarda Petru proponuje zmiany w Karcie nauczyciela.
Kandydujący do Sejmu w Gdańsku działacze partii Razem opowiadają się za stopniową likwidacją specjalnych stref ekonomicznych. W piątek zorganizowali konferencję pod siedzibą Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Sopocie, gdzie przedstawili swoje argumenty i propozycje.
Przetaczająca się w mediach dyskusja o Drodze Zielonej zajmuje się do znudzenia dwoma tylko możliwościami: albo cały projekt jest cudownym lekiem dla Gdańska, albo równie spektakularną trucizną. A może jest jednak coś pomiędzy? - pyta Tomasz Larczyński, analityk rynku kolejowego i kandydat partii Razem na posła w Gdańsku.
- Wiele osób w naszej partii zna problemy obywateli bardzo dokładnie, bo to ludzie młodzi, którzy od lat pracują na "śmieciowych" umowach. Czy ciebie też pytają za każdym razem na stacji benzynowej, czy chcesz fakturę? No, właśnie. To dowód na to, że skala problemu jest ogromna - mówi Aleksandra Krotowska-Cacha, pierwsza na liście Partii Razem w wyborach do Sejmu w okręgu gdańskim.
Partia Razem jako pierwsza zarejestrowała swoje listy wyborcze w całym kraju, a Nowoczesnej Ryszarda Petru udało się to z wielkim trudem w ostatnim dniu. Kilku mniejszym ugrupowaniom nie udała się ta sztuka, za to dużym przyszło to bez problemu. Komu udało się zarejestrować swoich kandydatów na Pomorzu?
Które ugrupowania chcą jednomandatowych okręgów wyborczych, a które są im przeciwne? Kto jest za dotychczasowym sposobem finansowania partii politycznych, a kto chce zmiany? A które partie w ogóle bojkotują wrześniowe referendum?
Są młodzi, wykształceni, ambitni i w tym roku podjęli decyzję o przystąpieniu do rodzących się nowych ugrupowań politycznych. Kim są osoby, która tworzą w Trójmieście Partię Razem, Nowoczesną oraz ruch Pawła Kukiza?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.