Natalia Nitek-Płażyńska potrzebuje 100 tys. zł na zakup książek o rzezi Woli, które podaruje Niemcom. "Powinni ją przeczytać niemieccy nauczyciele, uczniowie, ich rodzice i dziadkowie" - tłumaczy polityczka.
Na konferencji prasowej w Narodowym Muzeum Morskim oglądaliśmy zagadkowy kamień, odkryty w czasie trwającego remontu Żurawia w wykopie przy fundamentach. Mierzy w przybliżeniu 30 na 24 na 12 cm i jest wykonany z szaroróżowego wapienia o złożonej strukturze, pochodzącego z Olandii, szwedzkiej wyspy.
Kamień z wytłoczoną datą - 1651 - który wskazywał poziom wody podczas powodzi w Gdańsku, został odnaleziony podczas remontu zabytkowego Żurawia. Trafi na przygotowywaną nową wystawę.
Nie, nie chodzi tu o potop biblijny, tylko o czas wielkiego najazdu szwedzkiego w latach 1655-1660. Zacznijmy jednak od wczesnego średniowiecza, w którym nasz język różnił się od dzisiejszego.
Historyk Marcin Owsiński odtworzył przebieg procesu strażników ze Stutthofu i publicznej egzekucji, która odbyła się w lipcu 1946 roku w Gdańsku. Jego książka "Lagrowi ludzie" to wstrząsająca opowieść o narodzinach zła i powojennej zemście.
Ławeczka Brunona Zwarry, dokumentalisty i autora książek o Gdańsku, stanie na Biskupiej Górce w Gdańsku. Konkurs na rzeźbę przedstawiającą autora "Wspomnień gdańskiego bówki" ogłosił Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wraz ze Stowarzyszeniem "Ławeczka Brunona Zwarry".
Był najbardziej zasłużonym nadburmistrzem Gdańska, który zmodernizował miasto. Nie zachowały się po nim prawie żadne pamiątki. Muzeum Gdańska poszukuje przedmiotów związanych z Leopoldem von Winterem.
Archeolodzy odkryli osadę słowiańską pod Ratuszem Głównego Miasta - poinformowało Muzeum Gdańska. Po mediach rozniosła się informacja o "sensacyjnym odkryciu". Prof. Beata Możejko: - Odkrycie jest ważne, ale nie jest niczym, o czym nie wiedzielibyśmy wcześniej.
W polskiej literaturze marynistycznej za pewnik przyjmuje się rok 1869 jako datę powstania "Lwowa". To wówczas, w Birkenhead niedaleko Liverpoolu miała zostać zbudowana fregata "Chinsura", która po ponad pięciu dekadach stanie się pierwszym polskim żaglowcem szkolnym. Okazuje się jednak, że metrykę statku należy zweryfikować.
W Gdańsku odbył się powtórny pogrzeb Mieczysława Jałowieckiego, który przed II wojną światową wykupił dla Polski Westerplatte. - Był wyjątkowym człowiekiem, który przeżył niesamowite życie. Niestety, w historii Polski przez długi czas był zapomniany - mówi prawnuk Jałowieckiego.
Z Londynu do Gdańska sprowadzono szczątki Mieczysława Jałowieckiego - urzędnika i dyplomaty, który wykupił dla Polski półwysep Westerplatte. Ponowny pochówek dyplomaty i urzędnika odbędzie się w poniedziałek na cmentarzu Srebrzysko.
Ponad 300 zdjęć przedstawiających powojenną historię trzech dzielnic Gdańska - Suchanina, Brętowa i Piecek-Migowa znalazło się w kolejnym albumie "Fot. Kosycarz. Niezwykłe zwykłe zdjęcia". To ostatnia część serii poświęconej gdańskim dzielnicom. Premiera albumu odbędzie się 3 grudnia o godz. 12 w Gdańskim Centrum Handlowym Manhattan.
Prawie dwukrotnie więcej niż zakładano kosztować będzie remont klubu Rudy Kot w Gdańsku. Rozpoczęła się adaptacja wnętrz kamienicy na ulicy Garncarskiej.
Przed Urzędem Miejskim w Sopocie ma stanąć pomnik Paula Puchmüllera, wybitnego architekta, który zaprojektował wiele gmachów publicznych i prywatnych rezydencji w uzdrowisku.
W kościele św. Józefa w Gdańsku trwa ekshumacja ofiar zbrodni dokonanej przez żołnierzy Armii Czerwonej w 1945 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Instytut Pamięci Narodowej w Gdańsku.
"Przez lata Jarosław Kurski rekonstruował prawdę o swojej rodzinie, celowo wypieraną i pomijaną przez innych, w tym przez jego ukochaną matkę" - tak ECS w Gdańsku zaprasza na wtorkowe spotkanie z Jarosławem Kurskim, autorem książki "Dziady i dybuki".
W 84. rocznicę nocy kryształowej w Gdańsku odbędzie się dyskusja historyków z udziałem pracowników United States Holocaust Memorial Museum oraz koncert carillonowo-saksofonowy.
- Przez lata próbowano zamazać odpowiedzialność niemiecką za zbrodnie i za wywołanie II wojny światowej. Starano się zrównać cierpienia ofiar i najeźdźców, ale te czasy mamy za sobą. Mówimy wprost, kto był ofiarą, a kto najeżdzcą - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak, stojąc przy trumnach obrońców Westerplatte, których szczątki odnaleziono podczas prac archeologicznych.
Pogrzeb obrońców Westerplatte, których szczątki zostały odnalezione podczas prac archeologicznych, odbędzie się w piątek na nowym cmentarzu wojskowym. W ceremonii weźmie udział prezydent Andrzej Duda.
Ułatwiał spokojne spędzenie wieczoru, zapewniał dyskrecję i zdumiewał bogatymi zdobieniami - buliera, czyli srebrny czajnik z podgrzewaczem, wykonany w znanej gdańskiej firmie Moritz Stumpf und Sohn, trafił do zbiorów Muzeum Gdańska.
Elektryków, Malarzy, Narzędziowców, Niterów, Traserów i Wyposażeniowców - dawne zakładowe nazwy ulic Stoczni Gdańskiej mają zacząć obowiązywać oficjalnie. W czwartek gdańscy radni podjęli w tej sprawie uchwałę.
W czasach gdy Gdańskiem rządzili naziści, w Café Bischofshöhe na Biskupiej Górce spotykali się polscy działacze i niemieccy opozycjoniści. Mało znaną historię tego miejsca i jego właścicieli odtworzył historyk dr Jan Daniluk.
Filcowe kapelusze przypominające czapki rybackie wykopali archeolodzy na terenie Stoczni Gdańskiej. Znaleziska pochodzą z XIX lub początku XX wieku. Zagadką jest, komu służyły i skąd wzięły się na terenie stoczni.
Wzornik do map, który najprawdopodobniej należał do dowodzących obroną Westerplatte majora Sucharskiego lub kapitana Dąbrowskiego, fragmenty umundurowania oraz przedmioty codziennego użytku odnaleźli archeolodzy podczas prac na Westerplatte.
Polacy, Kaszubi i Niemcy, którzy pozostali w Gdańsku po II wojnie światowej, o swoich przeżyciach milczeli przez całe dekady. Efektem niewiedzy na temat ich losów są wciąż powracające oskarżenia o "dziadka z Wehrmachtu".
- Pracownicy mówili o tym zakładzie "matka stocznia". Albo odchodziło się stąd po dwóch latach, albo zostawało na zawsze - wspominają byli stoczniowcy.
Latem 1980 roku nastroje w Stoczni Gdańskiej nie były rewolucyjne. Pracowało tu około 18 tysięcy ludzi, robotnicy mieli dość wysokie pensje i nie kwapili się do protestów. Strajk w stoczni nie wybuchł spontanicznie.
Poseł PiS Kacper Płażyński na TikToku twierdzi, że Niemcy nie uczą się o polskich ofiarach II wojny światowej. Internautka, która kształciła się w niemieckiej szkole, pokazała, jak wygląda podręcznik do historii.
- Po zakończeniu II wojny światowej Gdańsk był największym "placem odbudowy" w Polsce. Większym niż Wrocław, czy Warszawa - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska, które ma w planach otwarcie oddziału poświęconego odbudowie miasta.
Kilkaset pamiątek z okresu Wolnego Miasta Gdańska przywieźli muzealnicy z podróży do Niemiec. Należały do polsko-niemieckiej rodziny, rozdzielonej przez wybuch II wojny światowej.
Dzięki poszukiwaniom zorganizowanym przez Muzeum Gdańska udało się odnaleźć najstarszą znaną do tej pory gdańską pocztówkę, wysłaną 134 lata temu. Tylko kilka miesięcy później została nadana pocztówka z Sopotu.
Ponad dwa lata trwały prace nad wystawą "Stocznia. Człowiek. Przemysł. Miasto". To największe firmowane przez Europejskie Centrum Solidarności przedsięwzięcie od czasu otwarcia ekspozycji stałej o przemianach demokratycznych w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.
Idea "wczasów dla każdego" miała wiele zalet. Z wypoczynku w atrakcyjnych miejscach mogli skorzystać ci, których wcześniej nie było na to stać. Posiłki w stołówce pozwalały kobietom na dwutygodniowe wytchnienie od codziennego gotowania dla rodziny.
Muzeum Gdańska i IPN świętują osobno stulecie klubu sportowego Gedania. Obchody są do tego stopnia niezależne, że powstały nawet dwie konkurujące ze sobą maskotki.
Dwie wystawy historyczne, międzynarodowy turniej piłkarski, festyn dla mieszkańców oraz mecz towarzyski z Lechią Gdańsk - tu niektóre wydarzenia obchodów 100-lecia powstania klubu Gedania w Gdańsku.
W trakcie modernizacji Żurawia, dawnego dźwigu portowego w Gdańsku, ekipa budowlana natrafiła na fragment "Dziennika Bałtyckiego" sprzed ponad 60 lat. Nie wiadomo, czy znalazła się tam przez przypadek, czy może ktoś ukrył ją celowo.
Bogdan Pietruszka, zmarły niedawno projektant pomnika Poległych Stoczniowców, powinien zostać uhonorowany w Gdańsku - taką propozycję do Rady Miasta Gdańska złożył jeden z uczestników strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 r.
- Dla jednych 4 czerwca jest symbolem zdrady, dla innych - początkiem nowej epoki. Wszelkie próby przemodelowania tej podwójności znaczeń uważam za skazane na niepowodzenie - uważa pisarz Stefan Chwin.
Pomnik-ławeczka Brunona Zwarry stanie na Biskupiej Górce w Gdańsku. W tej dzielnicy gdański pisarz i dokumentalista przyszedł na świat.
Z Sopotu zniknęła tablica z radziecką gwiazdą. Władze miasta przeniosły ją do muzeum i zamierzają poddać renowacji. Z pracami nie będą się jednak spieszyć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.