- Dowiedziałem się z internetu, że Karolina poleciała na mnie, bo śpię na forsie i jestem obywatelem Kanady. Może za miesiąc dowiem się, że jestem gwiazdą porno w Norwegii - śmieje się Krzysztof Skiba, z którym rozmawiamy m.in. o nowym związku, nowym zawodzie, coming oucie syna oraz jubileuszu Biesiady Felietonistów i Big Cyca.
- Ten bunt jest niesamowity, czegoś takiego nie było nawet za komuny. W sierpniu 1980 r. stoczniowcy wystawili 21 postulatów. Dziś rewolucja jest taka, że jest tylko jeden postulat: "Wypierdalać!" - mówi Krzysztof Skiba z zespołu Big Cyc.
Gdy na ulicach całego kraju protestują setki tysięcy Polek i Polaków, zespół Big Cyc nagrał utwory o Jarosławie Kaczyńskim. Jak zwykle w tekście piosenki nie przebierają w słowach.
Lider Big Cyc Krzysztof Skiba został przesłuchany przez policję w związku z tym, że na koncercie w Ustrzykach Dolnych publiczność krzyczała "j...ć PiS", a Skiba zaproponował postawienie tam pomnika jabola. Oburzyło to lokalnego biznesmena, męża działaczki PiS, który uznał, że obrażono jego... uczucia religijne.
- Dzisiaj młodzieżowy bunt jest zagospodarowany przez populistów, nacjonalistów. Młodzi ludzie dają się wodzić za nos skandalizującym politykom jak Korwin-Mikke, Cejrowski czy Międlar, którym tak naprawdę chodzi tylko o swój interes - mówi Krzysztof Skiba, lider zespołu Big Cyc, który wydał właśnie swoją biografię pt. "Skiba ciągle na wolności".
Lider zespołu Big Cyc Krzysztof Skiba zirytował się na osoby, które przy różnych okazjach strofują artystów zdaniem: "rób muzykę, a nie politykę". W długiej notce na Facebooku przypomniał im historię polskiego i światowego rocka. - Bunt jest kwintesencją muzyki rockowej. Jeśli więc dziś niektórzy z muzyków wypowiadają się politycznie, to nawiązują tym samym do najbardziej szlachetnych tradycji tego gatunku muzyki - pisze Krzysztof Skiba.
TVP Info w propagandowym materiale bezprawnie wykorzystało utwór "Jak słodko zostać świrem" - zarzuca Big Cyc. Zespół żąda od telewizji przeprosin oraz miliona złotych na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Jarek Janiszewski, lider zespołów Bielizna i Czarno-Czarni, stracił audycję muzyczną w publicznym Radiu Gdańsk. - Dowiedziałem się o tym pokątnie, po pięciu latach prowadzenia audycji nie dano mi nawet szansy pożegnania się ze słuchaczami - mówi Janiszewski. Jego przyjaciel Krzysztof Skiba z Big Cyca sugeruje, że to przez to, że Janiszewski puścił na antenie piosenkę Big Cyca "Viva! San Escobar". Kierownictwo Radia Gdańsk zaprzecza.
- Rządy PiS-u są dla Polski fatalne, ale dla mnie jako satyryka to czas żniw. Mam nadzieję, że o tych czasach ktoś nakręci kiedyś komedię na miarę "Misia" - mówi Krzysztof Skiba, satyryk i lider zespołu Big Cyc.
Nie możemy dać sobie zabrać Orkiestry i Owsiaka. Jeżeli część społeczeństwa od niego się odwróci, będzie to znaczyć, że mamy w sobie nie tyle gen zdrady, co gen żółci.
Lider Big Cyca protestuje przeciwko fotomontażowi, jaki na potrzeby okładki wykonał Tygodnik ?Angora?. - Big Cyc o twarzy Kaczyńskiego i Macierewicza to świętokradztwo. A pewnie i pan Kaczyński z Bic Cycem nie czuje się zbyt wygodnie! - napisał w oświadczeniu.
Praca nad tą płytą przypominała pracę archeologa, bo sięgnęliśmy do utworów kapel z prawdziwego, punkowego podziemia czasów stanu wojennego - tak o nowej płycie Big Cyca pt. ?Zadzwońcie po milicję?, opowiada lider zespołu Krzysztof Skiba. W niedzielę 11 grudnia Big Cyc zaprezentuje materiał z płyty na promocyjnym koncercie w Gazeta Rock Cafe w Gdańsku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.