- Nakłady Saudi Aramco na udziały w Rafinerii Gdańskiej mogą się zwrócić po ok. 14 miesiącach, a przyzwoitą wartością na zwrot z inwestycji jest pięć-siedem lat. W mojej ocenie kwota sprzedaży jest rażąco zaniżona - mówi dr Dariusz Wieczorek, który sporządził opinię na temat ekonomicznych skutków przejęcia Lotosu przez Orlen.
Posłowie PO/KO chcą, by prokuratura zbadała ujawnione przez "Wyborczą" naruszenie prawa przy wydaniu zgody na sprzedaż Lotosu saudyjskiej spółce Saudi Aramco.- To nie jest film Patryka Vegi, to Polska pod rządami PiS - komentują politycy opozycji.
Władze Gdańska były przeciwne przejęciu Lotosu przez Orlen, ale w piątek spotkały się z prezesem Orlenu, aby porozmawiać o nowych inwestycjach na terenie przejętej rafinerii Lotos i dalszej współpracy z miastem.
Do Sądu Okręgowego w Łodzi wpłynął w ostatnich dniach pozew o uchylenie uchwały o połączeniu Grupy Lotos z Orlenem. Powodami w tej sprawie jest dwóch akcjonariuszy mniejszościowych - Bogdan Kamola i Jan Trzciński, którzy podczas walnego zgromadzenia Lotosu zgłosili sprzeciw do tej uchwały.
Fuzja Lotosu i Orlenu stała się faktem w poniedziałek. Symbolicznie zakończyła ją msza w bazylice św. Brygidy w Gdańsku, gdzie połączono dwa krzyże, które pobłogosławił Jan Paweł II.
Akcjonariusze Lotosu poparli przejęcie gdańskiej spółki przez Orlen. Decyzja zapadała podczas środowego Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia.
Senat przyjął w czwartek projekt nowelizacji ustawy dotyczącej zasad zarządzania mieniem państwowym, którego celem jest m.in. zablokowanie fuzji Orlenu i Lotosu.
Kilkuset pracowników Grupy Lotos zebrało się w poniedziałek przed siedzibą firmy w Gdańsku, domagając się większych podwyżek, niż zaproponowane przez zarząd 3 proc. Wsparli w ten sposób negocjujących w Warszawie związkowców.
- Z mapy Pomorza i Gdańska zniknie nowoczesna firma. Lotos czeka rozbiór i prywatyzacja - mówił w czwartek pomorski marszałek Mieczysław Struk. Jego zarzuty odpierał rzecznik prasowy paliwowego koncernu. Fuzję określił jako "wymóg przyszłości".
Radni województwa pomorskiego przyjęli w poniedziałek krytyczne stanowisko dotyczące przejęcia Grupy Lotos przez PKN Orlen. Poprzedziła je burzliwa dyskusja między radnymi KO i PiS. - Zatrzymanie fuzji to realizacja pomorskiej i polskiej racji stanu - mówił poseł KO Tadeusz Aziewicz.
Skarb państwa ma w Orlenie tylko ok. 30 proc. udziałów, a Lotos ponad połowę. Dokąd trafią pieniądze ze sprzedaży akcji Lotosu? - dociekała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Do konferencji dołączył nieoczekiwanie Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
Prezes PKN Orlen tonował we wtorek nastroje pracowników Lotosu. Obiecał, że załoga z powodu fuzji nie straci pracy, a Pomorze ważnego podatnika. - Ale czas skończyć z postsowieckim układem spółek - mówił stanowczo Daniel Obajtek.
- Nasze obawy co do zakupu Lotosu i Energi przez Orlen nie zostały rozwiane - powiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz po spotkaniu z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem.
Grupa Lotos, największa firma kontrolowana przez skarb państwa na Pomorzu, ma zostać przejęta przez PKN Orlen, największą polską firmę, choć do wyborów parlamentarnych PiS szedł m.in. z hasłem obrony pomorskich firm
Prezes Orlenu Daniel Obajtek był w środę w Gdańsku, gdzie udzielił wywiadów publicznemu Radiu Gdańsk oraz TVP. Zapewniał, że Pomorze nie straci na fuzji Lotosu i Orlenu, że Lotos będzie nadal miał siedzibę w Gdańsku i tu będzie płacił podatki. - Nie wierzę w te zapewnienia, w dłuższym okresie właściciel wymusi konsolidację. Wypowiedzi pana Obajtka obrażają inteligencję Pomorzan - komentuje poseł PO Tadeusz Aziewicz.
Patryk Demski, jedyny na Pomorzu burmistrz z PiS, chce zrezygnować z pracy w Pelplinie, na rzecz spółki paliwowej Lotos - dowiedziała się "Wyborcza". Z naszych informacji wynika, że ma poparcie w rządzie i swojej partii, by zostać wiceprezesem Lotosu.
Miało być przejęcie Lotosu przez Orlen, ale ostatnie doniesienia wskazują, że bardziej opłacalne dla Skarbu Państwa może być rozwiązanie, w którym to gdańska spółka będzie stroną kupującą. - Obawiam się, że to jest próba demobilizacji Pomorza. Powinniśmy nadal bronić suwerenności Lotosu - uważa poseł PO Tadeusz Aziewicz.
Czy fuzja Lotosu i PKN Orlen to dobry pomysł? Jakie będą konsekwencje tej decyzji dla Pomorza? Takie pytania zadaliśmy parlamentarzystom z gdańskiego i gdyńskiego okręgu wyborczego. Kilka miesięcy temu byli jednomyślni, ale teraz zdania są podzielone.
Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wystosowali list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym stanowczo sprzeciwiają się połączeniu Lotosu z Orlenem. - Ewentualna fuzja to dyskryminacja gospodarcza Pomorza - mówił prezydent Adamowicz na konferencji prasowej w gdańskiej siedzibie Lotosu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.