Czterdzieści lat temu władze PRL stawały na głowie, żeby skompromitować Lecha Wałęsę w oczach Polaków i opinii międzynarodowej. Szeroko zakrojona akcja propagandowa przyniosła odwrotny skutek - Wałęsa dostał pokojową Nagrodę Nobla*.
Domki letniskowe z Łeby z czasów PRL-u stanęły na terenie Kaszubskiego Parku Etnograficznego. - Są dla nas cenne, bo pokazują ewolucję wsi - tłumaczy Kinga Oziębłowska z muzeum we Wdzydzach Kiszewskich.
Rodzina Piotra Bartoszczego, zamordowanego przez bezpiekę działacza rolniczej "Solidarności", dostanie 3 mln 250 tys. zł zadośćuczynienia.
Rodzina zamordowanego opozycjonisty "Solidarności" przed sądem w Bydgoszczy wywalczyła 2 mln zł odszkodowania od skarbu państwa. W apelacji domaga się 10 mln zł. Prezes bydgoskiego sądu uważa, że kwota jest zbyt wygórowana. Decyzję podejmie sąd w Gdańsku.
Przed nami dwie ciekawe rocznice wydarzeń sprzed półwiecza, będące symbolami PRL czasów Edwarda Gierka. Oba mają pomorski kontekst
Odszkodowanie i zadośćuczynienie należy się Andrzejowi Gwieździe za aresztowanie na początku lat 80. - tak w prawomocnym wyroku uznał w środę Sąd Najwyższy.
Idea "wczasów dla każdego" miała wiele zalet. Z wypoczynku w atrakcyjnych miejscach mogli skorzystać ci, których wcześniej nie było na to stać. Posiłki w stołówce pozwalały kobietom na dwutygodniowe wytchnienie od codziennego gotowania dla rodziny.
Ta dziedzina w PRL-u w zasadzie nie istniała. A jednak został jej mistrzem. Fotografie reklamowe Zbigniewa K. Wołyńskiego można już oglądać na wystawie w Oddziale Etnograficznym gdańskiego Muzeum Narodowego.
Bogdan Lis, znany działacz "Solidarności" w latach 80., także dostał zaproszenie do udziału w filmie TVP o Jarosławie Kaczyńskim. - Nie mam nic do powiedzenia. Raz pomyliłem go z bratem - mówi Lis.
Starego waluciarza zabito w windzie w biały dzień. Nikt nie widział sprawcy. Zbrodnia doskonała? Po latach analitycy kryminalni wpadli na nowy trop. Ale tuż przed przesłuchaniem zmarła kobieta, która mogła stanowić najsłabsze ogniwo tej zagadki.
W Gdyni prezydent Andrzej Duda wziął udział w uroczystościach upamiętniających 50. rocznicę masakry robotników Wybrzeża.
- To był człowiek od najcięższych prac w opozycji. Zawsze z dużą czarną torbą przewieszoną przez ramię i przynajmniej jedną siatką. Czasem to były dwie siatki w dwóch rękach - zmarłego Henryka Wujca wspomina Bogdan Borusewicz.
- To był naprawdę wspaniały człowiek, wspaniały działacz. Trochę może uparty - mówi były prezydent Lech Wałęsa o Henryku Wujcu, zmarłym działaczu opozycji demokratycznej.
Co daje muzeum? Co się nadaje do muzeum? Na te dwa pytania stara się odpowiedzieć Muzeum Gdańska na oryginalnej jubileuszowej wystawie. Zobaczymy na niej kilkadziesiąt obiektów. Wcale nie tych najbardziej znanych.
Prawicowe portale zarzuciły władzom Gdańska, że nie znają historii, bo uczciły uchwalenie Konstytucji 3 maja pod pomnikiem Jana III Sobieskiego w Gdańsku. - Wydaje mi się kuriozalne, że ci, którzy odwołują się do patriotycznych motywacji, nie znają jednej z piękniejszych tradycji współczesnego Gdańska - mówi Aleksander Hall, współtwórca Ruchu Młodej Polski.
Pod koniec PRL-u młody Dariusz Drelich był delegatem na wojewódzki zjazd Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, organizacji założonej w czasie stanu wojennego przez generała Jaruzelskiego. Należał do rady miejskiej PRON, która uważała wprowadzenie stanu wojennego za zbawienne dla Polski i wspierała socjalistyczne władze PRL-u. Niedługo później Drelich kręcił się przy Lechu Wałęsie, a później chciał zostać posłem KLD, z listy, którą otwierał Donald Tusk.
"Solidarność" wezwała byłego prezydenta Lecha Wałęsę do przeprosin za umieszczenie w internecie grafiki sugerującej, że Piotr Duda, przewodniczący związku, należał do ZOMO. Wałęsa przeprasza, ale w specyficzny sposób
- Lech Wałęsa otrzymał przedsądowe wezwanie do opublikowania przeprosin, po tym jak opublikował na Facebooku grafikę sugerującą, że przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda służył w ZOMO - poinformował portal Tysol.pl.
Czterej prezydenci, dwaj nobliści, jeden laureat Oscara, redaktorzy naczelni największych gazet, politycy pierwszego i drugiego sortu, gwiazdy literatury, aktorzy oraz bard polskiej piosenki. To bohaterowie najnowszej książki Antoniego Pawlaka
Wojewoda pomorski Dariusz Drelich powołał nową Radę Konsultacyjną ds. Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych w PRL. Znalazły się w niej tylko osoby związane obecnie z PiS, m.in. kontrowersyjna gdańska radna Anna Kołakowska. - To skandal - komentują działacze innych środowisk opozycyjnych.
Jak w PRL-u wyglądały targowiska przy gdańskiej hali targowej? Gdzie w Gdańsku działało studio nagrań płyt pocztówkowych? Przedstawiamy kilka migawek z Gdańska końca lat 60-tych XX wieku.
Były cenzor PRL wytoczył prorektorowi Uniwersytetu Gdańskiego proces o ochronę dóbr osobistych. Domagał się przeprosin i 10 tysięcy złotych za opisanie jego działalności w habilitacji wydanej w 2012 roku. Gdański sąd okręgowy oddalił powództwo.
- W czasach PRL władze udawały, że przestrzegają praw człowieka, a my nie udawaliśmy, że w to wierzymy. To była taka udawana praworządność. Dzisiaj PiS paraliżuje Trybunał Konstytucyjny po to, żeby wprowadzać ustawy niekonstytucyjne i w ten sposób zmienić ustrój państwa. To wymaga głośnego oprotestowania - mówi mecenas Jacek Taylor, obrońca więźniów politycznych z czasów PRL.
Były cenzor PRL wytoczył prorektorowi Uniwersytetu Gdańskiego proces o ochronę dóbr osobistych. Żąda przeprosin i 10 tys. zł.
Do końca sierpnia możemy oglądać w Gdańskiej Galerii Fotografii wystawę bardzo ciekawych ?motoryzacyjnych? prac znanego reportera Jacka Piotrowskiego. Fotografie samochodów w scenografii PRL-u to dziś niezwykły dokument przemian, jakie zaszły w naszym pejzażu systemowym, społecznym i urbanistycznym
250 tys. zł zadośćuczynienia przyznał w czwartek gdański sąd apelacyjny opozycjoniście, który za swoją działalność w czasach PRL-u odsiedział w więzieniu ok. półtora roku i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia w zakresie odszkodowania. Bo sąd okręgowy nie wypłacił ani złotówki.
Wraz z upływem lat rośnie nasza nostalgia za samochodami rodem z PRL-u. Co ciekawe, widać to nie tylko po rosnącej liczbie zlotów i spotkań motoryzacyjnych poświęconych pojazdom z PRL-u, ale także po statystykach sprzedaży i rejestracji polskich klasyków
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.