Jak lepiej wykorzystać komunikacyjny potencjał, który mamy na Pomorzu? Co zrobić, by poprawić integrację metropolii z regionem?
Problem wykluczenia transportowego nie dotyczy tylko obszarów wiejskich położonych z dala od dużych miast, ale także dużych wsi tuż przy granicach metropolii. O tym, jak z tym można walczyć, porozmawiamy z ekspertami z całej Polski na konferencji "Zawsze po drodze - transport nie tylko dla miast".
- To głównie premia dla cwanych, którzy wykorzystują fundusz do zmniejszenia kosztów. To zbyt mało, żeby naprawić system - mówi Marcin Gromadzki, ekspert ds. transportu, o rządowym Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, który miał walczyć z wykluczeniem transportowym.
Z wykluczeniem transportowym boryka się nie tylko tzw. Polska B czy wsie w głębi województwa. Na Pomorzu problem dotyczy także miejsc położonych tuż przy granicy z metropolią.
Gdańszczanie zdecydowanie częściej wybierają samochód, niż inne formy przemieszczania się. Mimo to blisko 60 proc. z nich opowiedziało się, za ograniczeniem ruchu kołowego w centrum.
Mieszkańcy Gdańska preferują podróżowanie prywatnym samochodem, choć większość z nich dobrze ocenia komunikację miejską. Kto podróżuje transportem publicznym, a kto samochodem?
Mieszkańcy Gdańska zdecydowanie preferują podróżowanie prywatnym samochodem, choć większość z nich dobrze ocenia komunikację miejską. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego dla "Wyborczej".
W Trójmieście pasażerowie zdecydowanie liczniej odeszli od transportu publicznego niż na pozostałym obszarze metropolii. Znacznie trudniej będzie ich też przekonać do powrotu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.