Działający od końca lipca buspas na odcinku al. Grunwaldzkiej od początku budzi ogromne kontrowersje. Postanowiłem sprawdzić, jak działa on w godzinach popołudniowego szczytu, zarówno z perspektywy kierowcy samochodu, jak i pasażera autobusu.
Przy ulicy Sikorskiego w Gdańsku zderzyły się dwa tramwaje. Obrażenia odniosło w sumie dziesięć osób, a siedmioro z nich przewieziono do szpitala.
Już od poniedziałku pasażerów w Gdańsku zaczną wozić cztery pierwsze autobusy wodorowe, a w weekend bezpłatnie można nimi przejechać z południowych dzielnic nad morze.
To miasto wygląda jak utopia. Niemal nie ma w nim samochodów, na ulicach dominują piesi, rowerzyści oraz tramwaje, a zamiast miejsc parkingowych są ogródki pełne ludzi. A do tego większość mieszkańców jest z tego zadowolona, choć wcześniej niektórzy grozili urzędnikom śmiercią.
Wszystko przez przedłużający się remont ul. Unruga na gdyńskim Obłużu. Nie pomogą także prace drogowców u zbiegu ulic Śląskiej i Morskiej.
W ostatnich dniach zdemontowano wiaty przystankowe, które od 2020 r. stały na wysokości bloku przy ul. Letnickiej 2. Przez blisko cztery lata, ze względu na fatalny stan infrastruktury drogowej nie zatrzymywał się tam żaden autobus miejski. - To znamienne, że skończyli z tą fikcją tuż przed wyborami - komentują mieszkańcy Letnicy.
Prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu zapowiedzieli, że 7 kwietnia do lokali wyborczych mieszkańcy pojadą autobusami, tramwajami i trolejbusami za darmo. Uruchomione zostaną dodatkowe połączenia autobusowe, powstaną też nowe punkty informacji dla mieszkańców.
Z urządzeń rodzącego się w bólach systemu Fala do tej pory można było korzystać w tramwajach i autobusach gdańskiego ZTM i trolejbusach w Gdyni. 22 lutego do tego grona dołączyły autobusy gdyńskiego ZKM.
Znów będzie można bezpośrednio autobusem dojechać z Pustek Cisowskich do szpitala w Redłowie, a ze Śródmieścia Gdyni trolejbusem do Sopotu. W lutym powrócą zlikwidowane w ubiegłym roku połączenia autobusowe i trolejbusowe w gdyńskiej sieci komunikacji miejskiej.
Biletomaty rodzącego się w bólach systemu Fala od piątku 26 stycznia zaczęły działać w gdańskich tramwajach oraz gdyńskich trolejbusach. Na ich uruchomienie w autobusach jeszcze trochę poczekamy.
Koalicja Ruchów Miejskich oraz Platforma Obywatelska zbierają podpisy pod obywatelskim projektem uchwały w sprawie honorowania biletów wydarzeń kulturalnych i sportowych na przejazdy gdyńską komunikacją miejską.
W jednym z autobusów miejskiej spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje na razie testowo zainstalowano specjalną kamerę, która działa przy wsparciu sztucznej inteligencji. Rejestruje ona m.in. pojazdy, które bezprawnie poruszają się po buspasach lub korzystają z zatok autobusowych.
W wigilijny wieczór kierowca miejskiego autobusu w Gdańsku kazał opuścić pojazd pasażerce, która podróżowała z psem rasy chihuahua.
Na wzrost wynagrodzeń dla blisko 800 kierowców i motorniczych miasto Gdańsk wyda w przyszłym roku 23 mln zł.
Nowe autobusy elektryczne kupione przez Gdańsk mogą zabierać znacznie mniej pasażerów niż autobusy spalinowe. Mimo to wysyłane są na linie, na których ludzie ledwo wchodzą do klasycznych autobusów.
Trzeci rok z rzędu w okresie Wszystkich Świętych po największych cmentarzach w Gdyni jeżdżą pasażerskie meleksy. Koszt ich funkcjonowania to 15 tysięcy złotych i trzeba przyznać, że to dobrze wydane pieniądze. "Są dużym ułatwieniem" - mówią gdynianie.
- Koncepcja zakłada budowę pasa ruchu pojazdów ZKM w pasie rozdziału ul. Janka Wiśniewskiego o szerokości 3,5 m. Kierunek ruchu będzie zmienny, a na wysokości stacji paliw Orlen zostaną zlokalizowane dwa przystanki - zapowiada wiceprezydent Gdyni Marek Łucyk.
Do Gdańska dotarło 18 zamówionych od firmy MAN nowych autobusów elektrycznych. Warte 62 mln zł pojazdy zaczną kursować od poniedziałku, 9 października.
Według opublikowanego ostatnio rankingu "Dopłaty do transportu zbiorowego" Gdańsk wydaje rocznie ok. 760 zł na utrzymanie komunikacji w przeliczeniu na jednego mieszkańca. "Miarą dobrego transportu publicznego nie są jednak dopłacone złotówki" - podkreśla Karol Spieglanin, prezes stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.
Przedstawiciele spółki InnoBaltica poinformowali w czwartek o zakończeniu testów i rozpoczęciu rozruchu systemu Fala, który ma zrewolucjonizować podróżowanie transportem publicznym na Pomorzu. Z pełni jego funkcjonalności i we wszystkich miastach biorących udział w projekcie będzie można skorzystać od 15 grudnia.
- W fabryce w Starachowicach zgodnie z harmonogramem trwa produkcja 18 autobusów elektrycznych marki MAN, które od jesieni mają zasilić naszą flotę - poinformowały w poniedziałek władze Gdańska. Są to pojazdy najwyższej jakości, model ten uzyskał tytuł "autobusu roku 2023" w prestiżowym konkursie.
W dyskusji radnych o Mevo więcej było emocji niż merytorycznych argumentów. Szczególnie gorąco było między wiceprezydentem Piotrem Grzelakiem a posłem PiS Kacprem Płażyńskim.
Zatoka autobusowa przy przystanku Brama Wyżynna to newralgiczny punkt na komunikacyjnej mapie Gdańska. Odjeżdżają stąd pojazdy aż 28 linii.
Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje nie otrzymała 70 mln zł, o jakie wnioskowała do Centrum Unijnych Projektów Transportowych w ramach konkursu "tabor miejski". Zaplanowane zakupy nowych pojazdów są jednak niezagrożone.
- Wszystko, co inwestujesz w system, musi być przemyślane. To główne narzędzie, by zwiększyć liczbę pasażerów. Najważniejsza jest infrastruktura i jakość oferty - uważa François Bausch, wicepremier i minister ds. mobliności Luksemburga.
Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje ogłosiła przetarg na długoterminowy najem dziesięciu autobusów zasilanych "zielonym wodorem" wraz z pełną obsługą serwisową. Oferty potencjalnych dostawców pojazdów poznamy na początku maja.
Po podwyżce cen biletów, która właśnie weszła w życie, w poniedziałek pojawiła się też dla odmiany pozytywna wiadomość dla pasażerów gdańskiej komunikacji. Wkrótce na ekranach w autobusach i tramwajach będą wyświetlane informacje zintegrowanego, dynamicznego systemu przesiadkowego.
W poniedziałek, 3 kwietnia, wchodzi przyjęta na początku tego roku podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej w gminach Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej. Przejazdy tramwajami, autobusami czy trolejbusami podrożeją średnio o 15 proc.
Gdańsk od lat nie inwestuje w buspasy. To podwyższa koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej i sprawia, że miasta nie stać na poprawę oferty. Jak się okazuje nie ma w tym przypadku. - Autobusy stanowią ofertę uzupełniającą. Dlatego często nie ma konieczności tworzenia buspasów na ulicach, gdzie ich wyznaczenie w istniejącej infrastrukturze mogłoby być wykonane - tłumaczą urzędnicy.
W Gdańsku miejski przewoźnik ma najwyższe stawki spośród wszystkich dużych miast w Polsce. W efekcie mieszkańcy mają najgorszą ofertę komunikacji miejskiej, bo choć miasto wydaje najwięcej w kraju, to zamawia najmniej.
"Co nas porusza?" - to nazwa badania mobilności, które w aglomeracji trójmiejskiej prowadzi zespół naukowców z uczelni w Poznaniu. Udział w ankiecie wzięło już blisko 5 tys. osób.
Radni Gdańska, Gdyni i Sopotu przyjęli na swoich sesjach podwyżki cen biletów w komunikacji miejskiej. Przegłosowano też maksymalne stawki, jakie będą mogły obowiązywać od lipca, po uruchomieniu systemu Fala.
Przedstawiciele Nowej Lewicy złożyli w środę list otwarty do prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka o wycofanie się ze zmian w komunikacji miejskiej, które właśnie weszły w życie. Lewica domaga się zmian w budżecie i konsultacji społecznych.
W Trójmieście prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki to bohater, który powiedział "stop" beznadziejnemu systemowi i wprowadził u siebie darmową komunikację. Niestety, rzeczywistość jest zupełnie inna.
Władze Gdańska chcą podwyższyć, i tak już wysokie, ceny biletów komunikacji miejskiej. Warto jednak poczekać. Jest nadzieja, że po tegorocznych wyborach parlamentarnych powstanie rząd, który przestanie uszczuplać dochody własne samorządów - pisze Jolanta Banach, przewodnicząca Nowej Lewicy w Gdańsku.
Otwarte systemy poboru opłat - a właśnie takim ma być Fala - dają w zasadzie nieograniczone możliwości kreowania ofert dla pasażerów. Przykłady z wielu miejsc na świecie pokazują, że pasażerowie mogą na tym zyskać. Jest jednak jeden warunek: ktoś musi te oferty przygotować.
Wykluczenie komunikacyjne, wzrost natężenia ruchu samochodowego, problemy osób starszych z korzystania ze służby zdrowia - to tylko niektóre skutki ograniczeń w kursowaniu komunikacji miejskiej w Gdyni, na jakie wskazują rady dzielnic.
"Nie jest prawdą twierdzenie władz Gdyni, że gdyńska komunikacja ma się dobrze, że otrzymała w tym roku większe pieniądze i że władze traktują ją priorytetowo. Żeby ją uratować, potrzebne są pieniądze, które można znaleźć" - pisze Łukasz Piesiewicz ze stowarzyszenia Miasto Wspólne.
Pomimo zwiększenia wydatków na komunikację o 15 milionów władze Gdyni redukują kursy z powodu wzrostu cen paliw i energii. Dziewięć linii zostanie zlikwidowanych, niektóre pojadą innymi trasami. Zmiany wejdą w życie od 30 stycznia.
Ceny biletów na komunikację miejską w Trójmieście oraz na pociągi SKM i Polregio od kwietnia kolejny raz pójdą w górę. Podwyżka dotknie wszystkie ich rodzaje. Wprowadzona zostanie też nowa taryfa przystankowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.