- To mi się podoba, że te dwa miliardy poszły na telewizję, a nie do szpitala, bo przynajmniej jest tu spokój i cisza, nic się nie dzieje - mówi ojciec chorej Moniki, ocierając środkowym palcem łzy wzruszenia.
Prześmiewcza Biesiada Felietonistów Wybrzeża zebrała się już po raz 27. Człowiekiem roku uznała "kryształowo-pancernego Banasia", zaś idiotą roku prof. Łona, który sprzeciwił się przyjęciu przez Polskę euro, "bo to wbrew przepowiedniom fatimskim".
"W meczu Skiba kontra TVP jest 1:0" - cieszy się Krzysztof Skiba, artysta i lider zespołu Big Cyc. Poszło o słowa, które padły po śmierci prezydenta Gdańska: "Telewizja publiczna szczuła na prezydenta Adamowicza i oto mamy efekty".
Ekipa TVP chciała udowodnić, że wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz lata z Warszawy do Gdańska samolotem tylko po to, żeby wyprowadzić psa. Ale pies Borusewicza od dawna nie żyje.
Prezes TVP Jacek Kurski w sympatycznej rozmowie w TVP 3 Gdańsk mówił, że nie należy się dać zwariować nowym modom ekologicznym na rezygnację z palenia zniczy i że na cmentarzach poraża go widok psów. Wspominał też Jana Olszewskiego. Ocenił, że jego postawa i słowa stały się zaczynem nowego zrywu Polaków, "jakim było zwycięstwo PiS".
"Nietykalni", materiał Łukasza Sitka o przyjacielu Jacka Kurskiego, jest sprzeczny z zasadami rzetelności i sumienności dziennikarskiej - uznał Sąd Okręgowy w Gdańsku. TVP zapowiada odwołanie od niekorzystnego dla niej wyroku.
Kontrowersyjny dziennikarz Łukasz Sitek odszedł z TVP Gdańsk i rozpoczął pracę w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej TVP. "Zasłynął" m.in. z ataków na zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
"Do tego mordu politycznego doprowadziła atmosfera szczucia, atmosfera nagonki, w której brały także udział publiczne media, szczególnie publiczna telewizja, i ta warszawska, i ta lokalna" - za te słowa Bogdana Borusewicza wypowiedziane po śmierci Pawła Adamowicza TVP domaga się w sądzie przeprosin i wpłaty na ... WOŚP.
Krzysztof Skiba stanie przed sądem za słowa wypowiedziane po śmierci prezydenta Gdańska: "Telewizja publiczna szczuła na prezydenta Adamowicza i oto mamy efekty". Prywatny akt oskarżenie skierowała do sądu TVP S.A. oraz jej prezes Jacek Kurski.
- Rozstać się z Radiem Gdańsk jest bardzo trudno. To jest dla mnie jakaś forma żałoby. Żegnam się z miejscem i ludźmi tak, jakby ktoś albo coś mi umarło. Ale to nie jest dokładnie kwestia umierania, bo mam przekonanie, że oni mi ukradli radio. Przyszli w brudnych buciorach, rozpanoszyli się i mnie z niego wywalili - mówi redaktor Agnieszka Michajłow, dziennikarka publicznego Radia Gdańsk, którą po 25 latach pracy zmuszono do odejścia z rozgłośni.
Rada Etyki Mediów sprawdziła, co TVP mówiła o prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu. Jej wnioski są miażdżące: "Autorzy tych publikacji manipulują faktami, sugestiami i domniemaniami. Pawłowi Adamowiczowi nie dano szansy na odparcie zarzutów".
Człowiekiem roku został tym razem Patryk Jaki, który potrafi przenosić góry, rzeki i miasta - czeską Pragę do Warszawy, a Dunajec do Budapesztu. Z kolei idiotą roku Adrian D., który blokuje ustawy, które sam podpisał. Felietoniści Wybrzeża już po raz 26. naśmiewali się z polityków i polskiej rzeczywistości.
Od stycznia 2018 r. TVP wyemitowała ponad 1,6 tys. materiałów o Pawle Adamowiczu. Urząd Miejski w Gdańsku sprawdza, które z nich mogły mieć hejterski wydźwięk.
Przez godzinę kilkadziesiąt osób protestowało pod siedzibą TVP Gdańsk przeciwko propagowaniu mowy nienawiści.
Autorzy petycji do premiera i ministra kultury, domagającej się odpolitycznienia telewizji publicznej, spotkali się w czwartek pod budynkiem TVP w Gdańsku. - Apelujemy do wszystkich miast, aby włączyły się do naszego protestu w sobotę o godz. 17 - mówią autorzy petycji.
- Przypisywanie TVP jakiejkolwiek roli w zbrodni, do której doszło, jest kłamstwem - telewizja Jacka Kurskiego reaguje na słowa Magdaleny Adamowicz o "reżimowych mediach", której programy mogły przyczynić się do zabójstwa prezydenta Gdańska.
Pozwanie mnie i kilku innych osób przez TVP przypomina mi zachowanie złodzieja, który włamał się do czyjegoś mieszkania, skaleczył się przy wybijaniu szyby, a następnie pozwał jego właścicieli za to, że doznał uszczerbku na zdrowiu. To typowa obrona przez atak, próba zastraszania, żeby wyjść z twarzą z czegoś, z czego wyjść się nie da, bo wszyscy tę nagonkę medialną na Adamowicza widzieliśmy - mówi Krzysztof Skiba, artysta, satyryk, lider Big Cyc.
"Od 3 lat Telewizja Polska jest narzędziem manipulacji politycznej na ogromną skalę, systematycznie zaostrzając kurs i kierując ostrze propagandy w stronę przeciwników obecnej władzy" - napisali w swojej petycji protestujący w niedzielę przed budynkiem TVP w Gdańsku. Domagają się w niej odwołania kierownictwa TVP, w tym szefowej gdańskiego ośrodka. Prezentujemy treść petycji, pod którą można się podpisać w internecie.
- Dzisiaj młodzieżowy bunt jest zagospodarowany przez populistów, nacjonalistów. Młodzi ludzie dają się wodzić za nos skandalizującym politykom jak Korwin-Mikke, Cejrowski czy Międlar, którym tak naprawdę chodzi tylko o swój interes - mówi Krzysztof Skiba, lider zespołu Big Cyc, który wydał właśnie swoją biografię pt. "Skiba ciągle na wolności".
Podczas uroczystości nadania Morskiej Szkole Podstawowej w Gdańsku imienia podróżnika Aleksandra Doby, Łukasz Sitek z TVP pytał prezydenta Gdańska o "łapówki od deweloperów". Skargę za "zakłócenie i psucie ceremonii" do Jacka Kurskiego, prezesa TVP, napisał dyrektor szkoły.
Gdyńska prokuratura postawiła dwa zarzuty Łukaszowi S., dziennikarzowi TVP Gdańsk, który w pociągu pendolino miał wulgarnie znieważyć policjanta, dwóch funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei i pracownika PKP. Czyn zakwalifikowano jako chuligański, co oznacza, że ewentualna kara wymierzona przez sąd może być bardziej surowa.
TVP Gdańsk odpowiada przed sądem okręgowym za materiał wybielający Andrzeja Peplińskiego, dyrektora PORD, skazanego za łapówkarstwo i przyjaciela Jacka Kurskiego. W czwartek w charakterze świadka odpowiadał Łukasz Sitek, autor kontrowersyjnego reportażu.
Pracownik TVP, który zasłynął awanturą w pendolino, nagabywał przechodniów podczas festiwalu Mozartiana w parku Oliwskim. Nieletnich aktorów miał pytać o określenie "polskie obozy śmierci". Tym, którzy zawrócili mu uwagę, odpowiadał, że "każdy moment jest dobry". Mówił też, aby skargi składać do Jacka Kurskiego.
TVP Gdańsk odpowiada przed sądem za materiał redaktora Łukasza Sitka o przyjacielu Jacka Kurskiego. Świadkowie oceniają metody jego pracy jako "śmieszne", "aroganckie" i "niesmaczne".
Łukasz Sitek został zawieszony w swoich obowiązkach - informuje Telewizja Polska. To efekt naszej publikacji opisującej awanturę, jaką w pociągu Pendolino wszczął dziennikarz TVP Info.
Piotr Dziadul stracił posadę prezesa w spółce Media Operator. To efekt odwołania wcześniej prezes Pomorskiej Strefy Ekonomicznej Aleksandry Jankowskiej. Jankowska twierdzi, że "zostali odwołani nagle, nocną zmianą", a związkowcom z "Solidarności" zarzuca, że "przeszkadzają w odbudowie Stoczni Gdańsk".
Prezes TVP Jacek Kurski pozwał Wirtualną Polskę i zapowiedział pozew przeciwko Faktowi za informacje na temat wywiązywania się przez niego z obowiązków alimentacyjnych.
Prezes TVP Jacek Kurski staje w obronie redaktora Łukasza Sitka i przekonuje, że jego materiał z jąkającą się pracownicą sopockiego urzędu był rzetelny. - Z całego nagrania został wybrany najgorszy, ośmieszający mnie fragment. Nie wiem jaką korzyść im to przyniosło - komentuje bohaterka materiału Anna Dyksińska.
Gdańska prokuratura postawiła w środę zarzuty szóstej osobie podejrzanej w związku z aferą korupcyjną w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o Andrzeja P., byłego wicedyrektora PORD i przyjaciela Jacka Kurskiego, który niedawno został już skazany za korupcję.
Hanna Kordalska-Rosiek, wieloletnia dziennikarka TVP 3 Gdańsk, zabrała głos w sprawie materiału Łukasza Sitka, w którym dziennikarz z kilkunastominutowej wypowiedzi rzeczniczki sopockiego urzędu wykorzystał tylko kilka sekund, kiedy ta się zająknęła. "Takie materiały psują opinię wszystkim pracującym w tym zawodzie" - mówi Kordalska-Rosiek i wystosowuje oświadczenie, którego adresatem jest m.in. Jacek Kurski, prezes TVP.
Andrzej Pepliński, wieloletni wicedyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego, został zwolniony z pracy, kiedy sąd skazał go za przyjęcie łapówki. Obronić go starała się ostatnio Telewizja Polska zarządzana przez przyjaciela Peplińskiego, Jacka Kurskiego. Przed laty pisaliśmy, jak Jacek Kurski, wbrew przepisom, zdawał u Peplińskiego indywidualny egzamin na prawo jazdy.
"Prezes TVP w rozmowie telefonicznej ze mną powiedział, że to on wspierał pana Piotra Dziadula (prezesa należącej do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej spółki Media Operator). Powiedziałem mu, że to jest skandalem, by człowiek kierujący telewizją publiczną wtrącał się w sprawy przemysłu okrętowego" - mówi w najnowszym numerze "Rozwagi" przewodniczący "Solidarności" Stoczni Gdańsk Roman Gałęzewski.
- Gdy dziś oglądam "Wiadomości" TVP czuje się jak bohater filmu "Good bye, Lenin", jakby ktoś odtwarzał mi rzeczywistość z czasów PRL. Znowu kreuje się "wrogów Polski", atakuje opozycję, a krajem rządzi I sekretarz partii. Nawet część wyborców PiS ma wątpliwości czy o taką "dobrą zmianę" chodziło - mówi znany gdański fotoreporter i wydawca Maciej Kosycarz.
- Żadne dobra osobiste Gminy Miasta Gdańsk, na skutek programu "Minęła 20" nie zostały naruszone - pisze Piotr Lichota, szef TVP Info w odpowiedzi na wezwanie prezydenta Gdańska. - Ten spot telewizyjny to był skandal. Przypomina mi tylko jedno - ponurą propagandę stanu wojennego. Dlatego nie możemy tej sprawy zostawić. Szykujemy pozew - komentuje Paweł Adamowicz
"Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec tego typu przekazów, których jedynym celem jest propagowanie w polskim społeczeństwie przesłań nienawiści i strachu wobec imigrantów, a zwłaszcza uchodźców i osób o ciemniejszym kolorze skóry" - piszą trójmiejscy imigranci, odnosząc się do kontrowersyjnego programu pokazanego w TVP Info kilka tygodni temu.
Na gali otwarcia tegorocznego Festiwalu Filmowego w Gdyni nie pojawił się nikt z ministerstwa kultury - ani minister Piotr Gliński, ani pochodzący z Gdyni wiceminister Jarosław Sellin. - To bardzo dziwne zachowanie, przecież to jedna z najważniejszych imprez finansowanych przez ministerstwo - komentowali filmowcy. - To żadna nadzwyczajna sytuacja, w poprzednich latach na gali otwarcia też nikt z ministerstwa się nie pokazywał - odpowiada dyrektor festiwalu Leszek Kopeć.
Najbardziej radykalny duet teatralny robi serial dla telewizji, który godzi prawicowych i lewicowych recenzentów. Prezes telewizji blokuje numer telefonu reżyserki. Znany polski pisarz ryczy ze śmiechu. A na koniec zła wiadomość dla fanów.
Jarosław Kaczyński i Adam Michnik, Lech Wałęsa i Andrzej Gwiazda, dziennikarze "Gazety Wyborczej" i tygodnika "wSieci". Wszystkie te osoby spotkały się we wtorek na pogrzebie Anny Kurskiej w Gdańsku. - Była wdową po obozie "Solidarności". Kochała Polskę i kochała swoich synów. I ubolewała, że stoją po dwóch stronach - mówił jej starszy syn Jarosław Kurski, wicenaczelny "Wyborczej".
W czwartek 25 sierpnia zmarła w Gdańsku Anna Kurska - prawniczka i polityk, matka pierwszego zastępcy redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Jarosława Kurskiego i prezesa TVP Jacka Kurskiego.
Czwartkowe, wieczorne wydanie Panoramy TVP 3 Gdańsk rozpoczęło się od informacji o wizycie CBA w gdańskim magistracie. Wyemitowano w nim fragment telefonicznej rozmowy prezydenta Gdańska z dziennikarzem TVP Gdańsk. Prezydent był w nim wyjątkowo bezpośredni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.