Najpierw ten rzeczywisty: nazwa Lęborka występowała w tylu odmianach, że trudno znaleźć drugi taki przypadek.
Portal amerykańskiego koncernu medialnego Fox News opublikował obszerny artykuł poświęcony Gdańskowi. Amerykanie dowiedzą się z niego, że przed II wojną światową miasto było rządzone przez Polaków, a nazwę "Gdańsk" zawdzięczamy stosunkom handlowym z Danią.
Radunia z ogłoszenia to ciek, którego końcowy odcinek przechodził przez Targ Rybny. Bez trudu znajdziemy go na starych planach miasta.
Przepłynęli 2200 kilometrów, sprawdzili ok. 100 wraków leżących na dnie Morza Północnego, by odnaleźć zaginiony polski okręt podwodny. Miejsce spoczynku "Orła" i jego załogi nadal pozostaje zagadką.
Wystawa zdjęć Stanisława Składanowskiego - dokumentalisty, uczestnika strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku - towarzyszy obchodom 43. rocznicy porozumień sierpniowych.
Pancerny sejf sprzed około stu lat został wykonany w zakładzie Emila Krausego w Gdańsku. Odkryto go podczas remontu apteki przy szpitalu w Gdyni.
Przeglądając gdańskie ogłoszenia z XVIII wieku, jesteśmy zaskoczeni różnorodnością i rodzajem towarów oferowanych do kupna.
Na scenie Opery Leśnej w Sopocie występowali m.in. Whitney Houston, Tina Turner, Annie Lennox i Elton John. Fascynującą historię leśnego amfiteatru utrwalić ma muzeum, które powstanie w tym miejscu.
Przedrozbiorowy Gdańsk miał najwięcej organizacji cechowych z wszystkich miast polskich - w XVIII w. ich liczba doszła do 55. Każdy miał w mieście siedzibę, dom cechowy, niektóre miały też osobne gospody cechowe.
Twierdza Wisłoujście w Gdańsku przechodzi imponującą renowację, podczas niej konserwatorom udało się dokonać kilku ciekawych odkryć.
18-letnia Szarlotta Biełousow z Warszawy zmarła tragicznie podczas rodzinnych wakacji w Sopocie. Jej losy od dawna fascynują badaczy historii miasta. Pisarz Mieczysław Abramowicz poświęcił im swoją najnowszą książkę.
Powstanie warszawskie jest oczywiście warszawskie, ale... Agnieszka Cubała w swojej najnowszej książce opowiada o powstańcach z Gdańska i Gdyni.
Trwa sławny Jarmark św. Dominika, nie 763. w historii (jak czasem słyszymy), bo trzeba odliczyć lata dawnych wojen i 27 lat po ostatniej, ale jeśli nawet tylko trochę ponad 700, to i tak jest to liczba, którą można się chlubić.
Gdańskie Dolne Miasto zaczęto zabudowywać w XVII w. Najpierw wytyczono sieć kanałów odwadniających z ulicami, zazwyczaj noszącymi po obu stronach różne nazwy.
Nie było żadnej Wielkiej Lechii, budowanie na podstawie tego mitu teorii o dzisiejszej Wielkiej Polsce to tylko nacjonalistyczny bełkot, pozbawiony jakichkolwiek historycznych podstaw - to właśnie mówi ta wystawa, jedna z najważniejszych, jakie powstały ostatnio w Polsce. Trzeba ją zobaczyć.
Dworów Uphagenów jest w Gdańsku co najmniej pięć, tu mam na myśli ten na rogu ul. Śluza (w tym miejscu to dziś Kieturakisa) i Łąkowej.
Z kamienicy w Gdańsku Wrzeszczu zniknęła tablica poświęcona Annie Walentynowicz, która tam mieszkała. Policja sprawdza m.in. punkty skupu złomu. Prezes IPN Karol Nawrocki punktuje "negatywne emocje", które "wracają w Gdańsku".
Prof. Joanna Muszkowska-Penson - więźniarka Ravensbrück, lekarka, działaczka opozycji w PRL - zmarła w piątek w wieku 101 lat.
Zapraszam do Zielonej Bramy, ale nie będziemy kolejny raz analizować jej architektury ani liczyć polskich orłów na herbach.
Ostatnio zajmowałem się dziejami zamku w Człuchowie. Spośród źródeł jedno jest wyjątkowe. Mam na myśli "Słownik geograficzny Królestwa Polskiego", wydany w 15 tomach w latach 1880-1914. Nie ma tam nowszych odkryć, ale jest coś rzadkiego: umiejętność ciekawego pisania o różnych wydarzeniach.
Ponad 460 szczątków ludzkich odkryli archeolodzy przy kościele św. Wawrzyńca w Luzinie na Kaszubach. Część zmarłych poddano dekapitacji, w szczękach czaszek znaleziono monety, a szkielety obciążono kamieniami. O niezwykłym odkryciu piszą już media w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
Ród Connertów vel Conradów był obecny w Gdańsku od XIV w., początkowo na Starym, a później na Prawym (Głównym) Mieście. Najwybitniejszym jego przedstawicielem był urodzony ok. 1495 r. Jan (Johann) Connert.
Łącząca Europejskie Centrum Solidarności z historyczną Salą BHP ulica Doki w Gdańsku została odnowiona. Deptak wzbogacił się o przedmioty nawiązujące do czasów świetności Stoczni Gdańskiej. Metamorfozę przeszedł też skwer przy Bramie nr 2.
Trzy modernistyczne kamienice postawione w centrum Gdyni w połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku swoimi fascynującymi historiami dotąd inspirują wiele działań i gdyńskich wydarzeń.
W kartotece dzwonów w Norymberdze, do której mamy częściowy dostęp w książce prof. Tureczka ("Leihglocken"), są m.in. opisy i zdjęcia dwóch dzwonów pochodzących "z kościoła św. Franciszka w gdańskim Emaus".
Odbudowa zniszczonego po II wojnie światowej Gdańska była fenomenem na skalę kraju. Skalę tego przedsięwzięcia pokażą archiwalne zdjęcia i filmy, które Muzeum Gdańska prezentuje na wystawie w Zespole Przedbramia.
Mamy piękne zamki w naszym regionie, ale niewiele jest takich, w których przetrwały średniowieczne wieże. Jedna z najciekawszych jest w Człuchowie - jedyna dziś w pełni zachowana pozostałość tamtejszego zamku.
Mówi się, że w 1928 r., gdy "wraz z najbliższymi współpracownikami Józef Piłsudski odbył jeszcze wycieczkę po Gdyni, w której programie znalazła się Kamienna Góra, skąd spoglądał na morze i obserwował panoramę miasta", Marszałek mógł odwiedzić Kadrówkę, willę bliskiego sobie człowieka z Legionów.
W większości nieznane zdjęcia Gdańska zaraz po wojnie zaprezentowało Archiwum Państwowe w Gdańsku. Pokazują przejmujący obraz zrujnowanego miasta odbudowywanego wspólnymi siłami mieszkańców i stanowią ostrzeżenie przed skutkami wojny.
Po moim artykule o perłach architektonicznych Kamiennej Góry Krzysztof Sampławski opublikował tekst polemiczny pt. "Krzysztof Sampławski o przedwojennej Gdyni: Kamienna Góra była jedna". Nie sposób pozostać wobec tego obojętnym.
Osiek, dawna dzielnica rybaków i zbieraczy bursztynu, przeniesionych w 1312 r. z terenów zajętych pod zamek krzyżacki, należy do gdańskiego Starego Miasta.
Krzysztof Sampławski polemizuje z artykułem Arkadiusza Brzęczka pt. "Śladami starej Gdyni. Trzy perły Kamiennej Góry".
Tym razem poszukamy "gdańskiej Jerozolimy" innego rodzaju, w postaci plastycznego przedstawienia na ścianie, deskach lub płótnie.
Po zniszczonym w 1945 roku budynku getta żydowskiego w Gdańsku nie ma dziś żadnego śladu. Przetrzymywani w nim Żydzi zginęli w nazistowskich obozach zagłady. W tym roku miejsce może doczekać się upamiętnienia.
Do budowy muru na ulicy Zakopiańskiej w Gdańsku użyte zostały płyty nagrobne pochodzące z dawnych gdańskich cmentarzy. Interpelację w tej sprawie złożyły radna Anna Golędzinowska i przewodnicząca Rady Miasta Agnieszka Owczarczak.
Pierwotny i prawdziwy obszar Kamieńca Pomorskiego koło Gdyni, czyli dzielnicy Kamienna Góra, rozciągał się od ówczesnej (i dzisiejszej) "Polskiej Riwiery" przy plaży, aż do ul. Ejsmonda i dalej prawie po granice majątku Redłowo. Przecinała tę powierzchnię dzisiejsza aleja Piłsudskiego, co przed stu laty współistniała z okresową strugą, w której nawet pływały ryby.
Po przedstawieniu wspaniałego zespołu sześciu żurawi portowych w dawnym Gdańsku poszukamy podobnych urządzeń w miastach dawnych ziem polskich. Szukanie nie jest łatwe, bo źródeł niewiele i mało jest autorów, którzy się nimi interesowali. Jak dotąd, udało się dotrzeć do trzech obiektów, w trzech miastach, na ogół nietypowych i różniących się od siebie. Dziś żaden z nich nie istnieje.
Nie będzie to liczenie pięknych ptaków, tylko czegoś bardziej prozaicznego: historycznych dźwigów, których najwspanialszym przykładem jest nasz wielki Żuraw - pisze prof. Andrzej Januszajtis.
Piękne kobiety nasyłane na socjalistycznych urzędników, aby wyłudzić przydział samochodu, bezsensowne znaki zakazu i ograniczeń prędkości na najważniejszych drogach i wysłużony tabor, w zdecydowanej większości należący do podmiotów uspołecznionych. Tak wyglądała trójmiejska motoryzacja w pierwszym roku po II wojnie światowej.
Nasz Żuraw jest pod każdym względem niezwykły. Nie dość, że jest największym dźwigiem tego rodzaju, to jeszcze, jako jedyny, jest wbudowany w obronną bramę: wszystkie inne były wolno stojące.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.