Ponad 16 miliardów przychodów, niemal 40 tysięcy pracowników. Polskie stocznie znów są w dobrej formie, choć mogłoby być jeszcze lepiej. Jak polski rząd może wesprzeć przemysł okrętowy w Polsce i w Europie?
Stocznia Remontowa Shipbuilding zaczyna budowę piątego z kolei niszczyciela min, a Stocznia Wojenna stawia najwyższą w Europie stoczniową halę pod budowę fregat rakietowych. W trójmiejskich stoczniach trwa realizacja największych od lat programów okrętowych.
- Po sześciu latach mogę uczciwie powiedzieć, że tzw. "odbudowa przemysłu stoczniowego" skończyła się kompletnym fiaskiem - mówi poseł PO Tadeusz Aziewicz, członek sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Setki milionów z publicznej kasy trafiły do Stoczni Gdańskiej na zarządzoną przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego "odbudowę przemysłu stoczniowego". Ostatnia strata roczna wyniosła 70 mln zł.
To już oficjalne - gdańska stocznia Remontowa Shipbuilding w konsorcjum ze Stocznią Wojenną w Gdyni i Polską Grupą Zbrojeniową ma zbudować nowe fregaty w ramach programu "Miecznik".
Statek miał służyć Morskiej Służbie Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni, ale w ostatniej chwili przetarg został odwołany, a finansowanie zablokowane. Przepadło ponad 200 mln zł unijnej dotacji, a inżynier kontraktu będzie domagał się przed sądem ponad 700 tys. zł odszkodowania.
Oferty w przetargu na działkę na gdyńskim Oksywiu można składać do 11 maja. Cena minimalna - 85 mln zł
Największe spółki stoczniowe, kontrolowane przez skarb państwa, są grube miliony pod kreską. - Agonia zaczęła się dużo wcześniej, zanim rozpoczął się kryzys związany z epidemią - mówi poseł Tadeusz Aziewicz.
Wybory parlamentarne 2019. Politycy PO, Tadeusz Aziewicz i Janusz Lewandowski, odnieśli się do słów Jarosława Kaczyńskiego o "odbudowie gospodarki morskiej". - Dynamika inwestycji spadła, zaniedbano infrastrukturę dostępową - wymieniali przedstawiciele opozycji.
Gdański oddział państwowej stoczni Nauta wycofał się z produkcji statków i wydzierżawił teren innej stoczni... w której spore udziały ma państwowy fundusz inwestycyjny. Docelowo 10-hektarowa działka wraz z dźwigami i infrastrukturą ma zostać sprzedana. Chętnych, póki co, brak.
Zaledwie po kilku miesiącach w kontrolowanej przez państwo stoczni Nauta w Gdyni ze stanowiska prezesa odchodzi Marcin Dąbrowski. Decyzję motywuje względami osobistymi i wypełnieniem "planu naprawczego". O szczegółach planu stocznia nie mówi.
Ministerstwo Gospodarki Morskiej dąży do przejęcia nadzoru nad stoczniami do tej pory kontrolowanymi przez MON. Eksperci wskazują: to pozorowane ruchy, które w żaden sposób nie zmienią złej sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Według raportu GUS na rynek międzynarodowy nie budujemy żadnego statku "pod klucz".
Konrad Konefał odpowiedzialny w należącej do państwowej PGZ grupie MARS za zarządzanie spółkami z sektora stoczniowego stracił stanowisko. Według informacji "Wyborczej Trójmiasto" spółki stoczniowe z portfela MARS w ubiegłym roku odnotowały razem przeszło 100 mln zł straty netto.
Czy Lotos powinien inwestować w Stocznię Remontową "Gryfia" w Szczecinie? Czy przemysł stoczniowy Polsce przechodzi kryzys? O tym rozmawiali uczestnicy debaty, która odbyła się przed kilkoma dniami w redakcji "Gazety Wyborczej Trójmiasto". Grono rozmówców było różnorodne, jednak opinie, jak się okazało, były raczej zbieżne.
Inspektorat Uzbrojenia rozstrzygnął przetarg na budowę sześciu holowników dla Marynarki Wojennej. Stocznia Remontowa Shipbuilding złożyła najniższą ofertę opiewającą na 220 mln zł, a pozostali oferenci zostali odrzuceni. Prawdopodobnie będą odwołania, co opóźni podpisanie kontraktu.
Gdańska Stocznia Remontowa SA zakończyła właśnie przebudowę promu Stena Germanica należącego do przewoźnika Steny Line. Dzięki przebudowie jednostka będzie pierwszym na świecie dużym statkiem zasilanym metanolem.
- Zamykamy kosztowną i bezsensowną budowę korwety "Gawron". Ona nie ma żadnego sensu - stwierdził w piątek premier Donald Tusk. - Ta decyzja jest trudna do oceny, bo za nią nie stoi żaden program, co dalej z Marynarką Wojenną - komentuje Marek Błuś, kapitan żeglugi wielkiej i znawca historii polskiej marynarki.
Nagrodę Conrada za 2010 r. w dziedzinie gospodarki morskiej otrzymał żeglarz i menedżer, dyrektor linii żeglugowej Pol-Levant Roman Woźniak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.