Prawnicy maltańskiego inwestora chcą udowodnić przed sądem, że w polskim rządzie spiskowano przeciwko sprzedaży spółki Port Gdański Eksploatacja. Dowodem ma być tajna notatka, której nie chce ujawnić ministerstwo.
Po raz pierwszy członkowie PO wybierali władze w regionach w wyborach bezpośrednich. Na Pomorzu niespodzianek nie było.
1 mld 156,6 mln zł - tyle mają wynieść dochody województwa pomorskiego w przyszłym roku. To rekordowy budżet, do czego przyczynią się głównie fundusze z Unii Europejskiej.
- Proszę mi pokazać jakieś dodatkowe środki finansowe, które popłynęły na Pomorze za rządów PiS. Bo na razie mam wrażenie, że nasze województwo jest karane. A co najważniejsze, potrzebujemy ustawy metropolitalnej, tymczasem PiS uchwalił ustawę tylko dla Śląska. W czym jesteśmy gorsi od śląskich miast?
Rada Miasta Gdyni podczas środowej sesji odrzuciła obywatelski projekt dotyczący finansowania przez miasto zabiegów in vitro.
Prokuratura wznowiła umorzoną wcześniej sprawę nacisków Sławomira Neumanna (PO) na podpisanie kontraktu przez NFZ z prywatną kliniką Sensor Cliniq. - Niezależna prokuratura nie znalazła żadnego śladu łamania prawa, natomiast prokuratura Ziobry dostała zadanie i rozpoczęła sprawę, aby można było insynuować różne rzeczy - mówi Sławomir Neumann.
Biuro Interwencji Obywatelskich, powołane w zeszłym roku jako reakcja na "bezprawne działania władzy", zajmie się również zbieraniem informacji o nieprawidłowościach w państwowych służbach.
"Gdzie patriotyzm, jeśli nie chce pani podać ręki Polakowi?" - pytała sędzia radną PiS podczas środowej rozprawy. Mimo jej usilnych sugestii, nie doszło do ugody w procesie posłanki PO Agnieszki Pomaskiej przeciwko gdańskiej radnej PiS Annie Kołakowskiej.
Sejmik pomorski przyjął w poniedziałek rezolucję z okazji Dnia Samorządu Terytorialnego, w której wyraził "potrzebę zachowania, ochrony i rozwoju samorządów w Polsce", bo "sprzeciwia się działaniom prowadzącym do pozbawiania samorządów terytorialnych kolejnych kompetencji". To zdanie nie spodobało się jednak radnym PiS, którzy zagłosowali przeciw rezolucji.
W czwartek gdańscy radni będą głosować nad przyjęciem programu dofinansowania in vitro. Swoją obecność na sesji zapowiedzieli zarówno jego zwolennicy, jak i przeciwnicy.
Gdański program dofinansowania in vitro zacznie się w lipcu. We wtorek prezydent Gdańska zaprezentował szczegóły projektu, ale ustaliliśmy, że nie wszyscy radni PO go popierają.
Dwaj politycy PiS z Pomorza chcą równego dostępu wszystkich gdańskich par mających problem z zajściem w ciążę do leczenia. Popierają ich lekarz wojewódzki i kilkunastu naukowców z trójmiejskich uczelni. Wspólnie apelują o utworzenie w Gdańsku ośrodka prokreacyjnego.
- Sytuacja jest patowa, nie wiemy, co wydarzy się w czwartek - mówi o kryzysie sejmowym pomorska posłanka PO Agnieszka Pomaska.
- Ten protest to dla nas lekcja pokory. Pokazujemy nim jednak, że w Polsce stało się coś bardzo złego, złamane zostały zasady parlamentaryzmu, państwa prawa, a prawa opozycji pogwałcone. W tej chwili Komisja Europejska może mieć poważne wątpliwości, czy budżet Polski został przyjęty zgodnie z prawem i w związku z tym wstrzymać unijne fundusze - mówi pomorska posłanka PO Małgorzata Chmiel, która bardzo zaangażowała się w poselski protest w Sejmie.
Posłanka PO Agnieszka Pomaska składa zażalenie na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie wpisu radnej PiS Anny Kołakowskiej. Stwierdza, że prokuratura jej nie przesłuchała i działała z pobudek politycznych. - Po wpisie radnej otrzymałam wiele pogróżek, również wobec moich dzieci - mówi posłanka PO.
- Większość światła została odłączona. Jest też dosyć zimno. Otwieramy drzwi na korytarz sejmowy, żeby wpadło ciepłe powietrze - opowiada Adam Korol, poseł Platformy Obywatelskiej z Pomorza, minister sportu i turystyki w rządzie Ewy Kopacz, który z posłami i posłankami PO oraz Nowoczesnej protestuje w sali plenarnej Sejmu.
Radni sejmiku pomorskiego z PiS nie wzięli udziału w uroczystym spotkaniu opłatkowym z radnymi PO, PSL oraz biskupem Zbigniewem Zielińskim. - Mam nadzieję, że ich nieobecność wynikała tylko z braku czasu - komentuje marszałek Mieczysław Struk. Wcześniej radni sejmiku uchwalili budżet województwa. Od miesięcy między radnymi PO i PiS panuje bardzo napięta atmosfera.
Szefowa gdańskiej PO stała się dziś w Sejmie twarzą protestu przeciwko wykluczeniu przez marszałka Sejmu jednego z posłów jej klubu. Obecnie razem z innymi posłami opozycji blokuje mównicę sejmową, wcześniej usłyszała od prezesa PiS, aby poszła do diabła. - Będziemy blokować mównicę do skutku - mówi posłanka.
Radni PiS złożyli do Biura Rady Miasta Gdańska projekt uchwały, według którego na terenach postoczniowych zamiast "Młodego Miasta" miałaby powstać dzielnica "Solidarność". Projekt został odrzucony przez Biuro Rady Miasta. - Przygotujemy kolejny i złożymy go ponownie - zapowiada Kazimierz Koralewski z PiS.
Na półmetku kadencji prezydent Gdyni Wojciech Szczurek może spać spokojnie, bo mimo krytyki płynącej ze strony opozycji, jego pozycja jest nadal niezachwiana. Sprawdziliśmy czy opozycyjne formacje mają już kandydata, który mógłby zagrozić mu w wyborach za dwa lata.
Gdańscy radni spierają się, jaką nazwę powinien nosić plac przed Muzeum II Wojny Światowej. Radni PO przygotowali projekt uchwały, według którego miejsce miałoby uczcić pamięć Władysława Bartoszewskiego. Z kolei radni PiS chcą, żeby plac nosił imię Rotmistrza Witolda Pileckiego.
Radni sejmiku województwa pomorskiego przyjęli w poniedziałek jednogłośnie stanowisko w sprawie budowy drogi ekspresowej S6. Apel do rządu poparli też radni PiS. Z kolei politycy PO zbierali w poniedziałek podpisy za budową drogi.
Doceniam kontynuację w Lotosie. Ale już w Enerdze mamy do czynienia z prawdziwym dramatem - mówi o pomorskiej gospodarce po roku rządów PiS poseł Tadeusz Aziewicz, minister gospodarki morskiej w gabinecie cieni PO.
Rada Miasta Gdańska przyjęła w czwartek apel do rządu w sprawie budowy trasy S6 łączącej Trójmiasto ze Szczecinem. Radni PiS uznali, że apel jest polityczny i nie wzięli udziału w głosowaniu.
- Apelujemy do polityków PiS, aby nie odkładali budowy trasy S6, bo wydaje się, że w ten sposób chcą ukarać mieszkańców Pomorza za to, że nie głosowali na PiS - mówią politycy PO. - Zostawiliście nam połowę pieniędzy na drogi, z pustego i Salomon nie naleje - odpowiadają działacze PiS.
Młodzi Demokraci, młodzieżówka Platformy Obywatelskiej, zorganizowali happening podczas sesji rady miasta Gdańska. Przynieśli portrety radnych PiS, którzy w ostatnim roku znaleźli pracę w państwowych spółkach lub urzędzie wojewódzkim. - Nepotyzm i kolesiostwo rozlało się w rozmiarach wcześniej nieznanych - mówili przedstawiciele Młodych Demokratów, cytując Jarosława Kaczyńskiego.
Rondo przy zbiegu ul. Wajdeloty i Aldony w Gdańsku Wrzeszczu będzie nosić imię Güntera Grassa. Przyjęciu uchwały w tej sprawie towarzyszyła emocjonalna dyskusja na sesji rady miasta. Radni PiS byli przeciwni honorowaniu pisarza noblisty. Wyciągali mu, że na kilka tygodni w czasie wojny został wcielony do SS i zarzucali władzom, że w Gdańsku panuje... "Grassomania".
W Gdańsku rozpoczęła się krajowa konwencja Platformy Obywatelskiej. - Jesteście największą siłą opozycyjną. Musicie się wziąć do roboty, bo historia wam nie daruje - mówił gość konwencji Lech Wałęsa. Szef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział, że gdy jego partia przejmie władzę, to zlikwiduje IPN i CBA. Ale salę porwała dopiero była premier Ewa Kopacz mówiąc o władzy, która przymila się do ogolonych na łyso mężczyzn z ONR i odbiera wielu ludziom nadzieję likwidując wsparcie dla in vitro.
Politycy PiS i Kukiz'15 deklarowali, że nie będą odrzucać w pierwszym czytaniu obywatelskich projektów ustaw. Jednak zrobili to z projektem komitetu Ratujmy Kobiety. Zapytaliśmy posłów tych ugrupowań - dlaczego?
Zawiadomienie o ewentualnych nieprawidłowościach przy budowie i eksploatacji linii PKM jeszcze w lipcu złożyła do prokuratury Danuta Sikora, radna sejmiku wojewódzkiego z PiS. Prokuratura najpierw odmówiła wszczęcia śledztwa, bo nie widziała ku temu powodów. Teraz jednak otwiera sprawę na nowo.
Na czwartkowej sesji rady miasta Gdańska miały miejsce dwa protesty. Z transparentami przyszły dwie grupy - księgowe z gdańskich szkół przeciwko tworzeniu Gdańskiego Centrum Usług Wspólnych oraz działacze partii Razem i Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk, którzy chcieli wyrazić swoje stanowisko w sprawie płatnych parkingów na plażach i lipcowej powodzi.
Były wiceprezydent Sopotu i wiceminister infrastruktury Paweł Orłowski wejdzie w skład Zarządu Województwa Pomorskiego w miejsce Hanny Zych-Cisoń, która podała się do dymisji. Orłowski przejmie jej zdania, czyli służbę zdrowia.
Parlamentarzyści z Platformy Obywatelskiej domagają się od rządu RP przywrócenia małego ruchu granicznego z rosyjskim obwodem kaliningradzkim. Organizują spotkania z mieszkańcami Pomorza, Warmii i Mazur, na których ludzie podpisują się pod petycją do premier Beaty Szydło.
Czy ministrowie oszacowali, jakie straty poniosą przedsiębiorcy po zawieszeniu małego ruchu granicznego z Rosją? Jakie warunki muszą być spełnione, żeby przywrócić ruch? O to pytają posłowie PO i apelują o wznowienie ruchu.
Gdańscy radni PO zwołali nadzwyczajną sesję, aby przegłosować uchwałę o złożeniu skargi na decyzję wojewody pomorskiego, który uchylił apel dotyczący Trybunału Konstytucyjnego.
Nie ma co liczyć na to, że państwo PiS samo się przewróci z powodów ekonomicznych albo że Zachód nam pomoże. Tę władzę może zmienić tylko zorganizowana opozycja i my sami - mówił Seweryn Blumsztajn na otwartym spotkaniu w czwartek w ECS.
Dwóch polskich senatorów Jan Rulewski oraz Jerzy Wcisła (obaj z PO) przez kilka godzin nie mogło opuścić hotelu w Odessie na Ukrainie, bo wyjście zablokowali im członkowie automajdanu. Nie chcieli dopuścić, aby polscy senatorowie spotkali się z matkami osób, które zginęły 2 maja 2014 roku podczas zamieszek w Odessie. Dopiero po godz. 17 senatorowie opuścili hotel.
Wojewoda Dariusz Drelich (PiS) unieważnił rezolucję Rady Miasta Sopotu i apel Rady Miasta Gdańska, zarzucając radnym "istotne naruszenie prawa". Uchwały mówiły o zamiarze stosowania się samorządów do nieopublikowanych przez rząd orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Władze Sopotu odwołają się od decyzji wojewody do sądu, gdańscy radni PO rozważają taką możliwość.
- Polacy odrzucili dobry produkt, czyli PO, gdyż został ubrany w poplamione i podarte opakowanie. I trochę trudno się dziwić, szczególnie, że nikt za to dotąd poważnie Polaków nie przeprosił - mówi Jacek Bendykowski, przewodniczący klubu radnych PO w pomorskim sejmiku.
Radni PO i PSL wydali w środę oświadczenie skierowane do radnych PiS w sejmiku pomorskim. Napisali w nim: "Nie ma bardziej podłej formy osobistej obrazy ludzi zaangażowanych w działalność publiczną i społeczną, aniżeli oskarżenie o zdradę państwa. (...) Obawiamy się, że tymi stwierdzeniami zamknęliście nam drogę dalszej pozaoficjalnej komunikacji". To reakcja na oświadczenie radnych PiS sprzed dwóch miesięcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.