W czwartek na sesji Rady Miasta Gdynia radni zerwą partnerstwo z rosyjskim Kaliningradem oraz białoruskimi Baranowiczami. Odbędzie się również wiec poparcia dla Ukrainy.
- W czasach pokoju nie chciałbym wrócić na Ukrainę, ale teraz, kiedy trwa wojna, czuję taką potrzebę - mówi Bogdan. W Odessie została cała jego rodzina. Nie chcą przyjechać do Polski.
Denis jest uczniem Szkoły Podstawowej nr 57 w Gdańsku. Wybuch wojny zastał go w Charkowie. - Nasze miasto znajduje się w pierścieniu rosyjskich okupantów. W tej chwili nie możemy opuścić miasta, bo strzelają do cywilów. Proszę, nie wyrzucaj Denisa ze szkoły - napisała jego mama.
Klub, w którym na co dzień występują trzy Ukrainki, dołączył do pomocy dla Ukrainy. Sprzedaje kalendarze, organizuje zajęcia dla dziewczynek.
- Dzieci mówiły dziś w szkole, że jest wojna, że Rosja zaatakowała Ukrainę. I starsi, i młodsi wiedzą, co się dzieje, i bardzo to przeżywają, choć każde po swojemu - mówi Nataliia Kovalyshyna, pedagożka, koordynatorka ds. uczniów i uczennic z doświadczeniem migracji w Gdańsku.
Do Trójmiasta dotarły już setki uchodźców z Ukrainy, a wkrótce będzie ich coraz więcej. Punkty pomocowe zorganizowane przez wojewodę i władze Gdańska rozkręcają się, przydałoby się jednak więcej informacji i koordynacji działań. Dużej pomocy udzielają mieszkańcy.
Przez weekend i poniedziałek przed konsulatem Federacji Rosyjskiej przy ul. Batorego w Gdańsku-Wrzeszczu protestujący przeciwko agresji Putina na Ukrainę stworzyli antywojenną instalację.
Władze Gdańska wystąpiły o stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotyczące dalszego najmu nieruchomości dla rosyjskiego centrum kultury.
Trójmiejskie uczelnie przygotowują kolejne działania i inicjatywy, które mają pomóc studentom, naukowcom, pracownikom i uchodźcom z Ukrainy.
Kilkadziesiąt osób demonstrowało w piątek wieczorem przed konsulatem Niemiec w Gdańsku. Domagali się bardziej stanowczych sankcji na reżim Putina, w tym wyłączenia Rosji z systemu SWIFT.
Organizacje społeczne z Trójmiasta wspólnie ze społecznością ukraińską zapraszają w sobotę na kolejny wiec "Solidarnie z Ukrainą", tym razem na pl. Przyjaciół Sopotu. Organizatorzy mają też apel do dziennikarzy i polityków.
Wyrazy solidarności, życzenia, niepokoje i rozterki - to wszystko można wpisać do specjalnej księgi, którą od soboty zostanie wyłożona w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. - Dokumentujemy ten trudny czas, gdy całej Europie odebrano pokój - zachęca ECS.
Do Trójmiasta jadą kobiety z dziećmi uciekające z ogarniętej wojną Ukrainy. Do granicy wyjechali po nich prywatni ludzie. Mieszkańcy Trójmiasta i okolic zapraszają ich pod swój dach. Powstała nawet baza prywatnych miejsc noclegowych. Są tam głównie pokoje, ale i mieszkania.
W czwartek nad ranem rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Są zabici i ranni. W geście solidarności z Ukrainą o zmroku na żółto-niebiesko rozbłyśnie Olivia Star w Gdańsku.
Około 30 osób od rana protestuje pod konsulatem Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Przyszli Ukraińcy, Białorusini i Polacy. Mają kartki z napisem "Putin=Hitler".
Senat Uniwersytetu Gdańskiego jednoznacznie potępił agresję militarną Rosji na niepodległą Ukrainę. Wyraził również solidarność z obywatelami Ukrainy w trudnym momencie walki.
Rozpoczęła się wojna na Ukrainie. Są już pierwsi ranni i zabici. Gdańszczanie i gdańszczanki wyrażają solidarność z narodem ukraińskim i spotykają się w miejscu dla nich symbolicznym - na pl. Solidarności. Dołączają do nich Ukraińcy i Ukrainki z Trójmiasta, m.in. konsul Ukrainy.
Linie lotnicze Wizz Air i Ryanair odwołały loty z Gdańska do Ukrainy. Przestrzeń powietrzna kraju jest zamknięta dla lotnictwa cywilnego do odwołania.
"Dziś w nocy Rosja zaatakowała Ukrainę po rozkazie wydanym przez Władimira Putina. To bezprecedensowy, zbrodniczy i bezpodstawny atak. Przyjaciele Ukraińcy, jesteśmy z Wami!" - napisała w czwartek rano w mediach społecznościowych Agnieszka Owczarczak.
Ukraińcy i Polacy protestowali w środę pod konsulatem Rosji w Gdańsku. - Dla napompowanego botoksem imperatora wciąż mało krwi - mówili organizatorzy. Wieczorem odbyła się manifestacja na placu Solidarności.
Z powodu zagrożenia agresją Rosji na Ukrainę, w środę pod hasłem #StandWithUkraine na ulice Gdańska wyjdą Ukraińcy. Wierzą, że dołączą do nich Polacy.
Ukraińcy z którymi rozmawialiśmy w poniedziałek na gdańskim lotnisku są spokojni. Nie obawiają się agresji Rosji, przypominają, że wojna w ich kraju trwa już od ośmiu lat.
W całej Polsce wojewodowie rozesłali do samorządów prośby o przygotowanie list obiektów, w których można by przyjąć uchodźców na wypadek wojny na Ukrainie. Sopot zadeklarował już 24 miejsca, Gdańsk szczegóły poda we wtorek, a Gdynia stwierdziła że... do tego celu nie nadaje się nawet Gdynia Arena.
Lech Wałęsa zgłasza chęć wyjazdu do Kijowa "w celu solidarnej obrony". Były prezydent nie pierwszy raz chce pomóc naszym wschodnim sąsiadom.
Ukraińska linia lotnicza SkyUp istnieje od dwóch lat i dotąd funkcjonowała na krajowym rynku. Od przyszłorocznego, letniego rozkładu przewoźnik ruszy z zagraniczną ofensywą, także w Polsce. SkyUp zadebiutuje na lotniskach w Gdańsku i Modlinie.
Gdańsk. Gen. Marko Bezruczko uznawany jest przez publicystów i historyków za symbol polsko-ukraińskiego braterstwa broni i wspólnej walki z komunistycznym zagrożeniem.
Tydzień temu 28-letni obywatel Ukrainy śmiertelnie potrącił 66-letniego mężczyznę na ul. Sobieskiego w Gdańsku-Wrzeszczu. Sprawca próbował zbiec do ojczyzny, ale został zatrzymany na granicy w Budomierzu i już trafił do policyjnego aresztu w Gdańsku.
We wtorek w sprawie Sławomira Nowaka zatrzymany został Aleksander D., który reprezentował polską spółkę ubiegającą się o kontrakty drogowe na Ukrainie.
Gdy kilka lat temu Sławomir Nowak wyjeżdżał na Ukrainę, aby objąć stanowisko szefa Agencji Drogowej Ukrawtodor, mówił że będzie tam zarabiał ok. 1500 zł miesięcznie. Nikt mu wtedy nie wierzył.
Fantastyczna kariera Jacka P., sąsiada Sławomira Nowaka, rozpoczęła się od Orlenu. Gdy na Ukrainie agencja podległa Nowakowi finansowała kontrakt dla tureckiego giganta Onur Group, inwestorzy z Turcji wpłacili do spółki Jacka P. 700 tys. zł.
Sławomir Nowak w poniedziałek po południu został doprowadzony do gdańskiej delegatury CBA. Na pytanie reportera TVN, czy czuje się winny, odpowiedział: "Oczywiście, że nie".
W poniedziałek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie ma się odbyć przesłuchanie Sławomira Nowaka, zatrzymanego przez CBA byłego ministra transportu z rządu PO-PSL. Służby przeszukały kilkadziesiąt miejsc, w tym mieszkanie byłego polityka.
Sławomir N., w latach 2011-2013 minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej, został w poniedziałek zatrzymany przez CBA.
Osoby ze społeczności ukraińsko- i rosyjskojęzycznej będą oprowadzać turystów i mieszkańców po Stoczni Gdańskiej. Pod koniec lipca rozpocznie się bezpłatne szkolenie, spacery będą odbywać się jesienią.
Gdańscy policjanci mieli powtarzać panu Igorowi, że gdyby był Polakiem, to od razu by go wypuszczono. - Ale że jestem Ukraińcem, a Ukraińcy to złodzieje, bo 90 proc. praw jazdy, które mają, to podróbki, to mnie przetrzymywano - relacjonuje mężczyzna.
Co czwarta osoba, która przyjechała do pracy zza wschodniej granicy, straciła pracę z powodu epidemii koronawirusa - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot. Połowa badanych stwierdziła, że ich sytuacja uległa pogorszeniu. Coraz więcej osób z Ukrainy, które wyjechały z Polski, chce wrócić tutaj do pracy.
- Pisząc książkę, szukaliśmy rozmówców nie tylko po stronie opozycji. Chcieliśmy także dotrzeć do funkcjonariuszy SB i tajnych współpracowników. I to się nam udało - opowiadają Dorota Karaś i Marek Sterlingow, autorzy nieznanej biografii legendy "Solidarności".
Po sukcesie Tygodnia Ukraińskiego w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim konsul generalny Ukrainy w Gdańsku kontynuuje tę tradycję przybliżając mieszkańcom i mieszkankom Gdańska kulturę Ukrainy. - Ważne, żeby przez kulturę budować braterstwo - mówił na konferencji prasowej konsul generalny Lew Zacharczyszyn.
"Przez wybuch konfliktu najbliżsi sąsiedzi stali się wrogami. Moja kuzynka, która stała po tamtej stronie, na moje pytanie, czy będziesz strzelała do mnie, kiedy się spotkamy na froncie, odpowiedziała: tak". O skutkach wojny na Ukrainie opowiadają twórcy spektaklu "Więzi" w Teatrze Wybrzeże - reżyserka Olena Apczel oraz współautor tekstu i dramaturg Jarosław Murawski. Premiera w niedzielę.
Ukraińcy i Polacy protestowali w piątek pod konsulatem Rosji w Gdańsku. - Nie zgadzamy się na łamanie prawa międzynarodowego i akty agresji. Rosjanie mają ambicje rządzić światem, a zachowują się jak piraci - mówili pikietujący.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.