W przegranym 0:1 meczu z Legią w szeregach Lechii na wyróżnienie zasłużyli przede wszystkim Dusan Kuciak oraz Rafał Wolski. Bardzo brakowało za to jakości na obu skrzydłach, słaby mecz rozegrał również Błażej Augustyn. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Lechia przegrała w Warszawie 0:1 po golu straconym na samym początku spotkania. Dusan Kuciak twierdzi, że nie mógł zrobić nic więcej przy strzale Michała Kucharczyka.
- Jestem zawiedziony wynikiem, bo dziś prezentowaliśmy się lepiej niż Legia. Przez większość meczu trzymaliśmy się wyznaczonego planu, jednak zabrakło skuteczności w jego realizacji - mówił po przegranym 0:1 spotkaniu z Legią trener Lechii Adam Owen.
W ostatnim spotkaniu z Zagłębiem Lubin po siedmiu meczach przerwy do obrony Lechii powrócił Michał Nalepa. Pytanie, czy jedyną przyczyną była kartkowa pauza Błażeja Augustyna, czy jednak trener Adam Owen będzie chciał zdecydowanie postawić na młodszego ze stoperów.
Czasami trafiają się mecze, gdy w drużynie ciężko kogokolwiek wyróżnić przy jednoczesnym zganieniu. Takie było starcie Arki w Niecieczy z Bruk-Betem (1:1). Na boisku panowała przeciętność z momentami zrywu i obiecującej gry. Głównie po stronie gości. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Leszek Ojrzyński nie ukrywał po remisie w Niecieczy z Bruk-Bet Termalicą (1:1), że nie jest zadowolony z braku korzyści po rzutach rożnych. Jego zawodnicy aż 16-krotnie dośrodkowywali w tym meczu z narożnika boiska.
Arka nie odczarowała Niecieczy. Zremisowała z Bruk-Bet Termalicą 1:1, choć z dotychczasowych meczów w tej nielicznej miejscowości zaprezentowała się najlepiej.
W pierwszym meczu po przerwie reprezentacyjnej piłkarze Lechii zmierzą się w niedzielę na wyjeździe z Legią Warszawa (godz. 18). Czy jej były zawodnik Rafał Wolski, wreszcie odniesie zwycięstwo nad zespołem, w którym zaczynał dorosłą karierę?
Pięć meczów bez porażki przy bardzo przeciętnej grze. Czy Arka przerwę reprezentacyjną musiała wykorzystać na reset systemu i przypomnienie sobie o dobrej formie, czy jednak wyniki usprawiedliwiają wszystko?
Trener Lechii Adam Owen i szkoleniowiec Legii Romeo Jozak mają niewielkie doświadczenie. W niedzielę o godz. 18 staną naprzeciw siebie przy okazji jednego z najciekawszych meczów kolejki.
Właściciel Lechii Franz Josef Wernze odniósł się na łamach oficjalnej strony internetowej do aktualnej sytuacji w gdańskim klubie. Mówi m.in. o ostatnich zmianach w strukturze właścicielskiej, współpracy z akcjonariuszami mniejszościowymi oraz postawie zespołu.
Z sześciu dotychczasowych meczów w Niecieczy Arka przegrała aż cztery. Smak wygranej? Absolutnie nieznany.
Dwaj piłkarze Lechii, którzy mieli swój udział w awansie reprezentacji Polski do mistrzostw świata - Sławomir Peszko i Rafał Wolski - zostali ugoszczeni przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Wykorzystując przerwę reprezentacyjną zespół Arki rozegrał mecz sparingowy. Gdynianie rozgromili w Grudziądzu I-ligową Olimpię 5:0.
Kary za odpalanie rac na trybunach, rzucanie petardami na murawę czy rasistowskie przyśpiewki są zupełnie normalne. Jednak w przypadku Lechii panowie z Komisji Ligi weszli na inny - wydawać by się mogło - nieosiągalny poziom. Gdański klub musi zapłacić 3 tys. zł za niewłaściwą pracę chłopców do podawania piłek.
Sześciu zawodników Lechii oraz trzech Arki w trakcie przerwy ligowej wypełniać będzie obowiązki reprezentacyjne. Większość z nich ma szanse występów w meczach o punkty.
Biało-zieloni wygrali w sobotę dopiero pierwszy raz w tym sezonie na własnym boisku. To ma być jednak dopiero początek serii.
Po meczach, w których mało jest piłkarskiej jakości, dużo zaś niedokładności, piłkarze zwykli mawiać tradycyjne i utarte: "Mecz walki". Takie wytłumaczenie po spotkaniu Arki z Cracovią było jednak tandetnym alibi.
Zachowawcza gra nie pozwoliła Zagłębiu na zdobycie w Gdańsku choćby jednego punktu. - Dogodne sytuacje można policzyć na palcach jednej ręki - mówi nam były piłkarz Lechii Bartłomiej Pawłowski.
Portugalczyk potrzebował zaledwie kilkudziesięciu sekund, by wpisać się na listę strzelców. To zdarzyło mu się po raz pierwszy od lutego.
Rafał Wolski i Flavio Paixao weszli na boisko po przerwie i rozruszali niemrawą do tego czasu Lechię. To oni dali biało-zielonym długo wyczekiwane domowe zwycięstwo. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Po wygranej z Zagłębiem Lubin trener Lechii Adam Owen był w dobrym nastroju, choć zdaje sobie sprawę, że przed zespołem jeszcze sporo pracy.
Piłkarze Lechii nie zachwycili, przez dłuższy czas irytowali kibiców, ale dzięki bramce Flavio Paixao wygrali z Zagłębiem Lubin. Debiut Adama Owena wypadł jednak... tak sobie.
- Nie miałem wchodzić w pole karne przy stałych fragmentach, byłem bardziej od zabezpieczania tyłów. Ale z tego względu, że miałem już żółtą kartkę, zamieniłem się z Grześkiem Piesio, bo przy ewentualnej kontrze ja już nie mógłbym zaryzykować zdecydowanym przerwaniem akcji - mówi strzelec gola dla Arki w meczu z Cracovią Adam Marciniak.
Mecz Arki z Cracovią (1:1) nie był czymś, o czym będzie pisało się książki. Słabo zaprezentowali się zawodnicy obu drużyn, tworząc ciężkie do oglądania "przedstawienie". Nie może być wobec tego zbyt wielu słów pochwalnych. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Arka Gdynia jedynie zremisowała z Cracovią 1:1. Jedynie, bo rywal był i ciągle jest w głębokim kryzysie, lecz tego żółto-niebiescy nie wykorzystali. Sami zagrali bardzo słabe spotkanie.
Po słabym meczu w wykonaniu zarówno Arki, jak i Cracovii w Gdyni padł remis 1:1.
- Piłkarze byli zaskoczeni tą zmianą, ale powiedziałem im, by nie czuli się winni całej sytuacji - mówi Piotr Nowak.
Czy pora rozgrywania meczu może mieć wpływ na piłkarzy? - Rozgrywanie meczów po 20 to najlepsza pora dla zawodników - mówi trener Arki Leszek Ojrzyński. Z Cracovią Arka zagra o godz. 20.30.
Wielokrotnie mówiło się, że Rafał Siemaszko jest dla Arki nieoceniony. Sam napastnik czeka na stabilizację, w której będzie czuł się pierwszym wyborem trenera Leszka Ojrzyńskiego. Powoli może o niej mówić.
W związku z wygaśnięciem kadencji Rady Nadzorczej Arki Gdynia, Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, zgodnie ze statutem spółki, postanowiło powołać nowy skład rady. Jednym z członków zostanie wciąż obecny piłkarz Pogoni Szczecin Rafał Murawski.
Przed Arką jeszcze jeden mecz przed październikową przerwą reprezentacyjną. Zagra go ze zmagającą się z głębokim kryzysem Cracovią. To idealny moment, by powiększyć nad nią przewagę w tabeli.
UEFA zajęła się sprawą meczu Arki w europejskich pucharach w Gdyni, kiedy rywalem był duński FC Midtjylland. Po wnikliwej analizie za szereg uchybień wysoko ukarała klub. Ten musi zapłacić teraz ponad 250 tys. zł.
Trzy zwycięstwa i remis. Siedem punktów w lidze w ostatnich trzech meczach i awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Czy w Arce faktycznie jest tak dobrze?
W przegranym 1:2 meczu z Bruk-Bet Termaliką w Niecieczy w zespole Lechii na wyróżnienie zasłużył tylko bramkarz Dusan Kuciak. Reszta zespołu w większości zaprezentowała się słabo, fatalnie lub beznadziejnie. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Czy sędzia Tomasz Musiał podjął słuszną decyzję o podyktowaniu rzutu karnego dla Bruk-Bet Termaliki w ostatnich sekundach meczu z Lechią? Zdania są podzielone. Biało-zieloni oczywiście są wściekli na tę decyzję arbitra z Krakowa.
Zawodnicy Arki nie porwali swoją grą w Gliwicach mimo zwycięstwa z Piastem (1:0). Olbrzymi wkład w końcowy sukces miał jednak jeden z najniższych napastników w ekstraklasie, Rafał Siemaszko. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl
Zwycięstwem nad Piastem Gliwice (1:0) zakończyła Arka tournée po Śląsku. Jak po meczu przyznał trener gdynian Leszek Ojrzyński, stało się to z pomocą Boską: - W poniedziałek wyruszyliśmy na mecz pucharowy i ligowy. Jechaliśmy przez Częstochowę, byliśmy na Jasnej Górze, bo część zawodników nie znała tego miejsca. Potem wygraliśmy dwa mecze.
Mecz Piasta z Arką nie porwał w żadnym momencie. Wygrali go gdynianie po złotym strzale głową napastnika Rafała Siemaszki. To jego drugi gol z rzędu w Gliwicach.
- Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że gra defensywna drużyny musi być na wyższym poziomie. Nasz zespół chce grać ofensywnie, zresztą przy takim potencjale z przodu nie może być inaczej, ale przy tym wszystkim momentami zapominamy o obronie. Trzeba to wszystko odpowiednio zbalansować - mówi zawodnik Lechii Grzegorz Wojtkowiak. W sobotę biało-zieloni zmierzą się w Niecieczy z Bruk-Bet Termaliką (godz. 15.30).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.