- PiS przyjął lex deweloper i zgotował niezły bajzel polskim miastom. My próbujemy ten proces ucywilizować - odpowiadał radnym wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. Gdańsk ma za sobą pierwszą dyskusję o specustawie mieszkaniowej.
Invest Komfort obiecuje: wyremontuje szkołę i drogi, a zapuszczony staw odzyska dawny blask. Warunek? Postawi osiedle w trybie "lex deweloper". Mieszkańcy protestują.
Deweloper chce tchnąć życie w industrialną bramę wjazdową do Gdańska. - Dzisiaj ta okolica wygląda fatalnie, aż trudno uwierzyć, że zaraz zaczyna się reprezentacyjna część Gdańska - tłumaczy architekt.
Spółka zależna od senatora z klubu Prawa i Sprawiedliwości Grzegorza Biereckiego zbuduje blok mieszkalny w miejscu przychodni na Zaspie w Gdańsku.
Po tym, jak ruchy miejskie zaapelowały o łatwiejszy dostęp do informacji w planowaniu przestrzennym, Alta zapowiada, że inwestycja na gdańskiej Zaspie, powstanie przy zachowaniu zasad pełnej jawności.
Specustawa mieszkaniowa, zwana potocznie "lex deweloper", ma już rok. Nazwa okazała się nietrafiona, bo większość deweloperów ani razu nawet nie spróbowało z niej skorzystać, a zakusy nielicznych blokowali urzędnicy. I całe szczęście - eksperci określali bowiem nowe przepisy za mocno szkodliwe dla miejskiego ładu przestrzennego.
Samorządowcy chcą odbić Senat z rąk PiS i uczynić z niego swoją izbę. Na rocznicę 4 czerwca sformułowali 21 tez, których celem jest decentralizacja państwa i zwiększenie roli samorządów. - Ojczyzna składa się z małych ojczyzn - mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski, jeden z autorów 21 tez samorządowych.
Sopoccy radni przegłosowali rezolucję wzywającą prezydenta Andrzeja Dudę do zawetowania nowelizacji tzw. ustawy lex deweloper. Wskazują, że samorządy będą miały słabszą kontrolę nad tym, gdzie wyrosną nowe bloki.
Gdańsk apeluje do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy "lex deweloper", która jeszcze bardziej pójdzie na rękę deweloperom. Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska: - Tak naprawdę jest to ustawa o łamaniu ładu przestrzennego
Do gdańskich urzędników wpłynęło już pięć wniosków od deweloperów opartych na specustawie mieszkaniowej - tzw. lex deweloper - i zakładających budowę osiedli z pominięciem wytycznych miejskich planistów. Wszystkie zostały jak na razie odrzucone.
W piątek w Gdańsku prawnicy, urbaniści i urzędnicy będą dyskutować o wprowadzonej przez rząd w sierpniu specustawie mieszkaniowej. Oprócz omówienia założeń ustawy eksperci chcą też wskazać władzom polskich miast kierunki działań, które mogłyby pomóc obronić się im przed jej negatywnymi skutkami.
- To samorządy załatwiają 95 proc. spraw, które obywatel ma do władzy publicznej. Gdyby jednak władze centralne chciały słuchać głosu samorządowców to udałoby się uniknąć wielu paradoksów, błędów, konieczności zmian. Tak jak w przypadku "lex deweloper" czy obecnej ordynacji wyborczej - mówi "Wyborczej" Wojciech Szczurek prezydent Gdyni, który kandyduje na kolejna kadencję.
Deweloper Doraco chce zbudować osiedle na terenie dawnego Instytutu Psychologii UG w Jelitkowie w oparciu o ustawę zwaną "lex deweloper". Władze Gdańska odrzuciły wniosek ze względu na... brak możliwości zagwarantowania wymaganej ustawą liczby miejsc w okolicznych przedszkolach. Za Gdańskiem mogą pójść teraz kolejne miasta.
Rosnące ceny, stopniowe nasycenie rynku i malejąca dostępność towarów i usług budowlanych sprawiają, że wyniki sprzedaży mieszkań w ostatnich miesiącach nieco ostatnio spadły. Czy zbliża się koniec boomu? Mieszkania będą tańsze? Jak na rynek wpłynie nowa specustawa mieszkaniowa? Porozmawiamy o tym w poniedziałek w "Sopotece" z deweloperami i ekspertami.
Kacper Płażyński chce jawnych umów zawieranych przez miasto z deweloperami i zablokowania budowy osiedli w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Nie martw go zaś "lex deweloper" i głośny wniosek SKOK-u o budowę 10-kondygnacyjnych bloków w miejscu przychodni.
O budowę osiedla mieszkaniowego w miejscu specjalistycznej przychodni wnioskuje Towarzystwo Zarządzające SKOK. Taką inwestycję na gdańskiej Zaspie umożliwi krytykowane prawo "lex deweloper", które w środę weszło w życie.
Władze Gdańska przygotowały dokument, który ma trochę ograniczyć negatywne skutki "lex deweloper". - Jeśli będę dalej prezydentem, będę namawiał radnych, aby odrzucali wnioski deweloperów niezgodne z miejscowym planem - mówi prezydent Adamowicz.
"Lex deweloper" daje furtkę, by budować szybko i byle jak. Chała za nowe prawo, które zamiast poprawić system gospodarowania przestrzenią, tylko go zrujnuje.
- Jeśli rada miasta nie podejmie uchwały, dostaniemy to, co nam daje ustawodawca - osiedla o niskiej jakości przestrzeni - mówią gdańscy urzędnicy i już przygotowują dokument, który ma ograniczyć negatywne skutki "lex deweloper". Gdynia z takiej możliwości skorzystać nie chce.
Uchwalona przez rząd PiS specustawa mieszkaniowa od początku wzbudza szereg protestów urbanistów, architektów i samorządowców. Krytykują ją też przedstawiciele władz i naukowcy z Trójmiasta, którzy uważają, że wywoła ona chaos przestrzenny. - Podważa cały system gospodarowania przestrzenią miejską - mówi prof. Piotr Lorens z Politechniki Gdańskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.