We wtorek 1 października na posiedzeniu niejawnym sąd w Gdańsku rozpatrywał wniosek Marcina Stefańskiego-Plichty o skrócenie kary. Sąd nie zgodził się, by skazany na 15 lat więzienia współtwórca Amber Gold wyszedł wcześniej na wolność po upływie trzech czwartych kary.
Twórca Amber Gold został skazany na 15 lat pozbawienia wolności, co oznacza, że z więzienia wyszedłby w 2027 r. Marcin P. właśnie złożył wniosek o przedterminowe zwolnienie z odbycia reszty kary.
Polska ma zapłacić żonie twórcy Amber Gold 6,5 tys. euro za lata spędzone w areszcie bez wyroku - uznał Europejski Trybunał Praw Człowieka. Katarzyna P. domagała się miliona euro.
Sąd Okręgowy w Toruniu odmówił w czwartek Katarzynie P. warunkowego zwolnienia. Wiceprezeska Amber Gold odbywa karę w więzieniu w Grudziądzu.
Była żona Marcina P., twórcy piramidy finansowej Amber Gold, stara się o przedterminowe zwolnienie z więzienia. Prawomocny wyrok usłyszała niespełna rok temu. Marcinowi P. pozostało prawie pięć lat odsiadki.
Żonie Marcina P., twórcy Amber Gold, do odsiadki pozostało jeszcze dwa i pół roku. W pierwszym tygodniu lipca dobrowolnie stawiła się pod murami więzienia.
Sprawa Amber Gold. Sąd Apelacyjny w Gdańsku obniżył karę Katarzynie P. o rok. Wyrok w sprawie Marcina P. został utrzymany. Choć prokurator domagał się dla obojga podwyższenia kar, po wyroku uznał, że jest on "sukcesem polskiego wymiaru sprawiedliwości".
Prokuratura uznaje, że wyrok I instancji w sprawie Amber Gold był rażąco zbyt łagodny dla twórcy piramidy finansowej Marcina P. i jego byłej żony Katarzyny. Z kolei ich obrońcy oceniają, że były to kary drakońskie. Wyrok poznamy za dwa tygodnie.
Przed sądem w Gdańsku rozpoczęła się w czwartek apelacja w głośnej sprawie Amber Gold. Wnosiła o nią prokuratura, oskarżeni Marcin i Katarzyna P. oraz kilkoro pokrzywdzonych. Prokuratora domaga się dla Marcina P. 25 lat pozbawienia wolności.
W zeszłym roku Sąd Rejonowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec prokurator Barbary K. Sąd okręgowy odroczył rozpoznanie zażalenia na umorzenie postępowania i teraz sprawa trafi przed Sąd Najwyższy.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku odrzucił zażalenie prokuratury na zwolnienie z aresztu Katarzyny P., współtwórczyni Amber Gold.
Prokuratura chce, by Katarzyna P. wróciła do aresztu. Śledczy zamierzają przekonać sąd, że przebywająca na wolności współtwórczyni Amber Gold może utrudnić prawidłowy bieg postępowania.
W procesie Amber Gold Katarzyna P. została skazana nieprawomocnie na 12 i pół roku więzienia. W środę, po ośmiu latach za kratami, wyszła aresztu.
Michał Tusk, syn Donalda Tuska, jest objęty śledztwem dotyczącym OLT Express. Prokuratura wraca do sprawy wynagrodzenia, które otrzymał w 2012 r. od linii lotniczych należących do Amber Gold, a także do maili wysyłanych ze skrzynki "Józef Bąk".
Dziewięć lat po upadku piramidy finansowej Amber Gold przed sądem stanie gdańska prokuratorka, która wcześniej tak prowadziła śledztwo w sprawie parabanku, że nie dopatrzyła się żadnego przestępstwa. Teraz twierdzi, że niczego już nie pamięta.
Dwór w Rusocinie ma nowego właściciela. Zabytek, będący niegdyś częścią imperium Amber Gold, Gmina Pruszcz Gdański oddała dziś w użytkowanie wieczyste na 99 lat znanemu pomorskiemu biznesmenowi Zbigniewowi Nowakowi.
Marius Olech, biznesmen z Trójmiasta, złożył w gdańskim sądzie rejonowym prywatny akt oskarżenia przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu. Domaga się miliona złotych za zniesławienie go w wyemitowanym przez TVP filmie "Taśmy Amber Gold. Układ trójmiejski nie umiera nigdy".
Marius Olech, biznesmen z Trójmiasta, którego Sylwester Latkowski wiązał (wielokrotnie) z aferą Amber Gold, żąda od TVP usunięcia filmu i wzywa do publikacji przeprosin. Zapowiada też pozew wobec samego Latkowskiego. "Materiał odbieram w kategoriach osobistej zemsty i jednoczesnej całkowitej ignorancji wobec prawa" - oświadczył Olech.
Marcin P., prezes i twórca Amber Gold, został uniewinniony w sprawie opóźnień we wpłatach zaliczek na podatek dochodowy za pensje pracowników parabanku.
Dziennikarz Kamil Durczok uważa, że został zniesławiony w TVP, a jego dobra osobiste zostały naruszone filmem Sylwestra Latkowskiego o Amber Gold i domniemanym "układzie trójmiejskim".
Piotr Adamowicz: Szkoda, że pan Latkowski nie poszedł na całość i nie zaprosił mordercy Pawła - Stefana W.
Dokładnie w chwili, gdy pogrążona w smutku rodzina modliła się przy grobie zamordowanego w świetle kamer prezydenta Pawła Adamowicza, TVP zaserwowała nam film, który miał przedstawić Gdańsk jako siedlisko mafii.
"Trójmiasto to puszka Pandory. Trzeba wypróbować w końcu te F-16 i spalić to w p." - taką puentą zakończył się film "Taśmy Amber Gold. Układ trójmiejski nie umiera nigdy" w TVP. Ale to cytat znany z publikacji Sylwestra Latkowskiego sprzed lat, podobnie jak większość wątków przedstawionych w filmie.
W drugą rocznicę zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza TVP pokaże film, który będzie łączył aferę Amber Gold z mitycznym układem trójmiejskim. Pojawi się ujęcie z Adamowiczem, który w ramach akcji promocyjnej ciągnął z innymi politykami samolot linii OLT.
Sprawa Amber Gold. Prokuratura zarzuca Barbarze K. niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień. Zdaniem legnickiej prokuratury Barbara K., odmawiając wszczęcia śledztwa na początkowym etapie afery, opierała się tylko na oficjalnych dokumentach publikowanych przez spółkę w internecie. Lista zaniedbań jest jednak znacznie dłuższa.
Klienci Amber Gold, zamiast kilkunastu procent odsetek rocznie, po ponad ośmiu latach dostaną tylko ok. 10 proc. zainwestowanej kwoty. Syndyk już przygotowuje wypłaty.
Do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku została wysłana apelacja w sprawie wyroku skazującego Marcina P., pomysłodawcę i szefa parabanku Amber Gold, na 15 lat więzienia.
Zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych postawiono Tomaszowi K., byłemu prezesowi Urzędu Lotnictwa Cywilnego, oraz Zbigniewowi M., byłemu wiceprezesowi ULC ds. transportu lotniczego.
Sąd Okręgowy w Gdańsku ukończył w środę pisemne uzasadnienie wyroku w sprawie afery finansowej Amber Gold. Na jego podstawie skazano w ub. roku szefa spółki Marcina P. oraz jego żonę Katarzynę. Uzasadnienie jest bardzo obszerne i prawdopodobnie posłuży do odwołania się od wyroku.
- Wierzyciele, którzy zabezpieczyli się na hipotekach, już odzyskali swój majątek - mówi syndyk masy upadłościowej spółki Amber Gold. Na zaspokojenie pozostałych roszczeń jest tylko 10 proc. kwoty tych wierzytelności.
Od maja już było wiadomo, że twórcy gigantycznej piramidy finansowej są winni zarzucanych im czynów, ale dopiero teraz sąd ogłosił wymiar kar. Marcin P. został skazany na 15 lat, Katarzyna P. na 12,5 roku więzienia.
- Reżyserowi udzieliła się histeria wywołana m.in. przez "Gazetę Wyborczą" - tak TVP komentuje decyzję o wycofaniu filmu Jacka Bromskiego "Solid Gold" z udziału w konkursie głównym festiwalu w Gdyni.
Dzięki nowym przepisom pojawiła się możliwość, żeby skrócić czasochłonne odczytywanie akt sprawy Amber Gold. W związku z "wątpliwościami interpretacyjnymi" sąd zdecydował jednak, że reszta wyroku w głośnej sprawie Amber Gold zostanie ogłoszona zgodnie z dotychczasowymi przepisami.
Prawdopodobnie już w poniedziałek poznamy wymiar kary dla twórców Amber Gold. Dzięki nowym przepisom Sąd Okręgowy w Gdańsku chce skrócić czasochłonne odczytywanie akt sprawy. Wątpliwości ma jednak Ministerstwo Sprawiedliwości.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku zdecyduje, czy Katarzyna i Marcin P., twórcy piramidy finansowej Amber Gold, pozostaną w areszcie przez kolejne trzy miesiące. Powód? Obecnie sędzia czyta 37. tom wyroku, a jest ich 60. Wymiar kary poznamy najpewniej jesienią.
Na zamkniętym pokazie w Gdyni pierwsi widzowie obejrzeli nakręcony w Trójmieście najnowszy film Jacka Bromskiego "Solid Gold". To sensacyjna historia kryminalna inspirowana wydarzeniami związanymi z upadłym parabankiem Amber Gold. - Ale to była tylko inspiracja dla scenariusza - zastrzegał reżyser na spotkaniu po pokazie.
W Sądzie Okręgowym w Gdańsku rozpoczęło się ogłaszanie wyroku w sprawie twórców piramidy finansowej Amber Gold. Sąd uznał Marcina P. i Katarzynę P. za winnych. Wymiar kary poznamy jednak dopiero po kilkunastu kolejnych posiedzeniach, bo sędzia odczytuje nie tylko nazwiska pokrzywdzonych, ale również daty, miejsca oraz sposób, w jaki zostali pokrzywdzeni.
20 maja w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zostanie ogłoszony wyrok w procesie Marcina i Katarzyny P., twórców piramidy finansowej Amber Gold. Obojgu grozi 25 lat więzienia.
Sprawa Amber Gold. Zdaniem adwokata sprawa ma charakter medialny i jest nacisk na to, żeby szybko została sfinalizowana. - To może wiązać się z pewną niedokładnością po stronie prokuratury, ale sąd powinien te wątpliwość rozstrzygnąć. Naszym zdaniem na naszą korzyść, domagamy się uniewinnienia - mówi obrońca Marcina P.
W kończącym się przed gdańskim sądem procesie Amber Gold prokuratora wystąpiła o 25 lat więzienia dla twórców Amber Gold - Katarzyny i Marcina P., choć wcześniej informowała, iż ich czyny są zagrożone karą do 15 lat pozbawienia wolności.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.