W niedzielę odbędą się wybory do rad dzielnic w Gdyni. Warto pójść na te wybory, bo w nadchodzącej, pięcioletniej kadencji gdyńskie rady dzielnicowe dysponować będą rekordowo wysokimi pieniędzmi - ponad 50 mln zł!
W niedzielę 3 lutego w Warszawie Robert Biedroń ogłosi start swojej partii. Tymczasem w czwartek jego współpracowniczka Beata Maciejewska przedstawiła pomorskich działaczy nowego ugrupowania i zarysowała niektóre punkty jego programu.
Prawo i Sprawiedliwość nie będzie już współrządziło powiatem wejherowskim na Pomorzu. Za poparcie konkurencji troje radnych PiS zostało właśnie wyrzuconych z partii. - Jesteśmy wierni ideałom Prawa i Sprawiedliwości, to poseł Śniadek chciał narzucić wicestarostę, na którego nikt nie chciał się zgodzić - mówi radna Łucja Słowikowska, która od siedmiu lat kierowała kołem PiS w Rumi.
Sąd Apelacyjny uznał słowa b. radnej PiS Anny Kołakowskiej wobec posłanki PO Agnieszki Pomaskiej za "ciężką zniewagę". I utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji. Sąd złożył też noworoczne życzenia: "Żeby prawo zawsze znaczyło prawo, a sprawiedliwość zawsze znaczyła sprawiedliwość".
Jego ojciec nie wyobrażał sobie wstąpienia do PiS. Jemu związanie się z PiS pomogło w karierze, znalezieniu pracy, a nawet żony.
Kandydaci na radnych Gdańska, startujący z czołowych miejsc na listach wyborczych wydają średnio ok. 3-4 tys. zł na swoją kampanię, a rekordziści nawet 7 tysięcy. Zarabiają na nich producenci ulotek, banerów, ale także ZDiZ, który wynajmuje im miejsca na latarniach. Niektórzy na kampanię zaciągnęli pożyczki.
Platforma Obywatelska ruszyła z kolejnym tzw. konwojem wstydu, czyli mobilnymi billboardami, które tym razem przedstawiają cytaty z głośnych taśm premiera Mateusza Morawieckiego. - To nie jest kampania wyborcza, tylko akcja informacyjna, bo media publiczne nie informują społeczeństwa o tym, jakim dwulicowym człowiekiem jest premier Morawiecki - mówią politycy PO.
W starciu o władzę w regionie biorą udział nie tylko doświadczeni politycy. Wśród kandydatów do sejmiku są m.in. córka Bogdana Borusewicza, córka Tadeusza Cymańskiego, brat Sławomira Neumanna i brat Daniela Obajtka.
Sześć komitetów zarejestrowało kandydatów na radnych Gdańska we wszystkich okręgach wyborczych. Najciekawsza rywalizacja odbędzie się w okręgu nr 2, obejmującym Chełm i Śródmieście, gdzie komitety wystawiły swoich liderów. Zabraknie tam tylko Jarosława Wałęsy, który nie kandyduje do rady miasta.
Jeszcze we wrześniu radni Gdańska mają przyjąć uchwałę, która pozwoli wielu osobom starszym i niepełnosprawnym korzystać z bezpłatnych lub tańszych usług opiekuńczych. Inicjatywa wyszła od Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk, które złożyło w tej sprawie obywatelski projekt. Po aferze z "zaginionymi podpisami" pod uchwałą, władze Gdańska postanowiły projekt obywatelski zmodyfikować i przyjąć jako uchwałę radnych.
Koalicja Obywatelska w Gdyni nie zdołała wystawić własnego kandydata na prezydenta i ogłosiła, że popiera Wojciecha Szczurka. Działacze PO i N. zorganizowali konferencję prasową, ale nie udało im się ustawić do zdjęcia z prezydentem, któremu udzielili poparcia. Nie zdobyli fotografii z uściskiem dłoni, nie usłyszeli od niego "dziękuję". Szczurek nie przysłał nawet swojego przedstawiciela.
Jarosław Wałęsa, kandydat PO na prezydenta Gdańska, obiecuje polepszyć jakość życia mieszkańcom gdańskiej Oliwy. Priorytetem jest komunikacja miejska.
- Skutki rywalizacji wyborczej w Gdańsku będą takie, że w każdym wariancie Platforma przegra. Konflikt w PO zwiększa szanse PiS i innych kandydatów "niepisowskich", a partia wyjdzie z niego osłabiona - mówi socjolog prof. Cezary Obracht-Prondzyński.
Tczewscy działacze PO chcą wspólnie z KOD-em i z Nowoczesną wyłonić swojego kandydata na prezydenta miasta. Nie wiadomo jeszcze, czy ich inicjatywa zostanie zaakceptowana przez władze partii.
Warte 107 mln zł miejskie działki w Gdańsku-Brzeźnie nie trafią na razie do spółki Arena Gdańsk. Po burzliwej dyskusji na klubie radnych PO zapadła decyzja o zdjęciu tego punktu z porządku obrad rady miasta. Radni PO - zwolennicy Jarosława Wałęsy - pokazali, że nie będą już popierać wszystkich projektów Pawła Adamowicza.
Radni sejmiku udzielili w poniedziałek absolutorium marszałkowi województwa za wykonanie budżetu, po czym obniżyli mu wynagrodzenie. - Niestety, musimy dokonać obniżki, bo zmusza nas do tego rozporządzenie ministra, które narusza konstytucję - powiedział przewodniczący sejmiku i rozpoczął burzliwą dyskusję.
- CBA skontrolowało moje oświadczenia majątkowe po tym, jak skrytykowałem biuro za kontrole we wszystkich urzędach marszałkowskich. Wytknęli mi sześć błędów, ale ja nie zgadzam się z żadnym. Całość działań wobec mnie traktuję jako zamówienie polityczne, że należało coś na mnie znaleźć - mówi Mieczysław Struk (PO), marszałek województwa pomorskiego.
Radny Mirosław Zdanowicz najpierw poinformował, że złoży mandat radnego, a następnie, że to rozważy. - Przez kilka miesięcy prowadziłem działalność gospodarczą na mieniu należącym do miasta. Nie wiedziałem, że prawo nakazuje w takiej sytuacji rezygnację z mandatu radnego lub przeniesienie działalności w inne miejsce - napisał w oświadczeniu. Sprawę ujawniła "Wyborcza".
Są powody do wygaszenia mandatu radnego Mirosława Zdanowicza (PO), bo przez osiem miesięcy prowadził działalność gospodarczą na majątku gminy, co jest zakazane ustawowo. Grunt kupiony bez przetargu został wcześniej pozyskany przez władze Gdańska, dla niego, od Uniwersytetu Gdańskiego.
- Wymuszona ekshumacja mojego brata, po ośmiu latach od katastrofy smoleńskiej, depcze nasze prawa obywatelskie, nie służy poznaniu prawdy, jest tylko niepotrzebnym zadawaniem bólu rodzinie. To, co zrobiła prokuratura, będzie kiedyś opisane jako przykład, jak nie powinno się postępować z rodzinami ofiar - mówi "Wyborczej" senator PO Sławomir Rybicki.
Polityk PO w sejmiku Bartosz Piotrusiewicz obraża aktywistów z Rowerowej Metropolii, nazywając ich "velofaszystami" i porównując do psów. Prezydenci Gdańska rugają publicznie na Facebooku Jolantę Banach za uchwałę obywatelską w sprawie niepełnosprawnych. A to wszystko w "walce o równość i demokrację". Czy tak ma wyglądać samorząd? - pyta Maciej Sandecki, dziennikarz "Gazety Wyborczej Trójmiasto".
Skarbówka zażądała od radnego PO Piotra Borawskiego zapłaty 82 tys. zł za podatek VAT, którego nie odprowadziła jego spółka. To nie są jedyne skutki nieudanych interesów rodzinnych.
Radni PiS z sejmiku pomorskiego chcieli poprzeć inicjatywę abp. Sławoja Leszka Głódzia i przegłosować stanowisko sejmiku w sprawie nadania Uniwersytetowi Gdańskiemu imienia Józefa Wybickiego. Ich uchwały nie poparli jednak radni PO i przepadła. - Uczelnie w Polsce są autonomiczne, nikt nie może im narzucać patrona - argumentowali radni PO.
Pomorska Platforma Obywatelska uruchomiła w środę kampanię zatytułowaną "konwój wstydu". Mobilne billboardy będą jeździć po województwie i piętnować polityków PiS za wysokie nagrody i zarobki w spółkach skarbu państwa. - Wierzę, że ten konwój stanie się konduktem wiozącym na cmentarz takie naganne praktyki - mówi Tadeusz Aziewicz, poseł PO.
Bez większych konkretów, za to z propozycją rozmów z różnymi środowiskami i wizją tego, jaki powinien być prezydent miasta, Agnieszka Pomaska zaprezentowała we wtorek nowy projekt pt. "Lepsza praca dla Gdańska".
Radni Gdańska przyjęli w piątek apel do rządu, w którym sprzeciwiają się łączeniu Grupy Lotos z PKN Orlen. Tylko dwóch radnych PiS zagłosowało przeciwko apelowi, a reszta wstrzymała się od głosu. Dyskusja na sesji rady miasta na temat apelu była bardzo emocjonalna. Radni PO i PiS wzajemnie zarzucali sobie hipokryzję.
Zarząd pomorskiej Platformy Obywatelskiej przyjął uchwałę, w której sprzeciwia się połączeniu Grupy Lotos z PKN Orlen. Takie pomysły od kilku miesięcy płyną z obozu PiS, a ostatnio poparł je także premier Mateusz Morawiecki. - To pomysł szkodliwy dla obu firm, konsumentów paliw i sprzeczny z ideą zrównoważonego wzrostu głoszoną przez PiS - podkreśla poseł Tadeusz Aziewicz z PO.
We wznowionym śledztwie w sprawie domniemanej łapówki i nielegalnej pomocy dla prywatnej kliniki okulistycznej zatrzymany został były szef mazowieckiego NFZ, zaś Prokuratura Krajowa dała do zrozumienia, że zabiera się za Sławomira Neumanna, który jako wiceminister zdrowia wpływał na podpisanie kontraktu.
Gdańscy radni PO uważają, że na al. Zwycięstwa, przy dojściu do przystanku "Gdański Uniwersytet Medyczny" powinno powstać przejście naziemne. - Jesteśmy na tak - odpowiada Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.
Na dziewięć miesięcy przed wyborami samorządowymi nie wiadomo, kto wystartuje na prezydenta Gdańska. Na lewicy, prawicy i w centrum z mozołem tworzy się po kilka różnych komitetów, którym trudno się na razie porozumieć.
Słupscy radni PO i PiS zdecydowaną większością głosów odrzucili projekt uchwały dotyczącej wprowadzenia w miejskich szkołach edukacji seksualnej. To jeden z ostatnich pomysłów prezydenta Roberta Biedronia. Zdaniem radnych projekt był nieprzygotowany, a prezydent rozpoczyna kampanię wyborczą.
- Samorządowy program PiS dla Pomorza czeka już na akceptację władz partii z Nowogrodzkiej - przyznaje współautor dokumentu Patryk Demski (PiS), burmistrz Pelplina. W układance brakuje jednak kluczowego elementu - kandydata na marszałka województwa.
Rok 2018 to rok wyborów samorządowych. Zakończy się też kadencja radnych Gdańska, Gdyni i Sopotu wybranych przed czterema laty. Jak co roku podsumowujemy ich pracę. Tym razem też od początku kadencji.
Posłowie Platformy Obywatelskiej z Pomorza zarzucają posłom PiS z tego regionu, że podczas debaty nad budżetem państwa nie poparli ich poprawek dotyczących ważnych inwestycji w województwie, m.in. trasy S6, obwodnicy metropolitalnej, przebudowy zabytkowego mostu w Tczewie czy obwodnicy Starogardu Gdańskiego.
Przyjdzie dzień, że będzie Budapeszt w Warszawie - wieszczył w 2011 r. Jarosław Kaczyński. Jak się opozycja nie ogarnie, to będzie i w Gdańsku. Niemożliwe? Możliwe. Spójrzcie na Krokową.
Jan Kozłowski, były marszałek województwa i obecny wiceszef pomorskiej PO, uważa, że wykluczenie posła Marka Biernackiego z partii to błąd i wielka strata dla partii.
Zwycięstwo Adama Śliwickiego z PiS w Krokowej otwiera tej partii drogę do zdobycia władzy w innych pomorskich gminach. - To czerwone światło dla innych gmin i Platformy Obywatelskiej - uważa Andrzej Styn, pokonany polityk PO.
Rzeczpospolita myśliwska stała się faktem. Za zmianami w przepisach głosowali wszyscy posłowie obecni na sali sejmowej. Teraz myśliwi mogą wyrzucić z lasu każdego, kto "umyślnie utrudnia lub uniemożliwia wykonanie polowania". Dla opornych - kara.
Radni sejmiku pomorskiego przyjęli w czwartek krytyczną rezolucję w sprawie decyzji minister edukacji, która uderza w naukę języka kaszubskiego na Pomorzu. "Wyrażając dezaprobatę dla takiego kierunku działań apelujemy do Ministerstwa Edukacji Narodowej o większą roztropność w kształtowaniu w przyszłości polityki oświatowej" - czytamy w rezolucji. Rezolucję poparł częściowo także klub radnych PiS.
Radni Gdańska podjęli w poniedziałek decyzję o zaskarżeniu do wojewódzkiego sądu administracyjnego zarządzenia wojewody pomorskiego w sprawie zmiany nazw ulic. - Tzw. ustawa dekomunizacyjna jest symbolicznym zamachem na samorządność - mówił prezydent miasta Paweł Adamowicz. W trakcie gorącej dyskusji radni PO i PiS podzielili się opłatkiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.