Z dwójki piłkarzy będących prawdopodobnie w kręgu zainteresowań Arki, czyli Mateusza Piątkowskiego i Adama Marciniaka, ten pierwszy zaprzeczył wszelkim doniesieniom. Później jednak dodał, że nie chce poruszać tego tematu.
Jak informuje serwis arkowcy.pl, na celowniku Arki znaleźli się dwaj zawodnicy cypryjskiej ekstraklasy: Mateusz Piątkowski i Adam Marciniak. Rok temu obaj byli wyróżniającymi się postaciami w polskiej ekstraklasie.
Marcin Kalkowski to środkowy obrońca, który rozpoczął testy w Arce. Od kilku lat związany jest z Górnikiem Łęczna, w którym w ubiegłym sezonie nie rozegrał ani minuty. Występował jedynie w meczach sparingowych rezerw.
Szefostwo Arki musiało nieco zweryfikować swoje plany odnośnie spotkań sparingowych drużyny. Zmianie uległy zarówno terminy, jak i niektórzy rywale.
Oficjalnym czwartym wzmocnieniem w Arce został napastnik Cracovii Dariusz Zjawiński. - Z Arką kontaktowałem się już praktycznie od marca, to ich oferta była dla mnie najdogodniejsza - podkreśla nowy nabytek.
Koniec negocjacyjnego serialu z menadżerem Marcina Warcholaka. Podopieczny Jarosława Kołakowskiego podpisał właśnie nową umowę z Arką. Większość kibiców zapewne odetchnęła z ulgą.
Z Arką przedłużył kontrakt kolejny piłkarz. Jest nim Rafał Siemaszko, którego podpis na kontrakcie pozwoli mu na reprezentowanie Arki cały następny sezon.
We wtorek ruszyła sprzedaż karnetów na mecze Arki w nowym sezonie w ekstraklasie. Najpierw szansę na zakup będą mieli posiadacze karnetów w zeszłym sezonie.
To, co od wielu dni było tajemnicą poliszynela, lada dzień powinno ujrzeć światło dzienne - Dariusz Zjawiński jest bardzo bliski, by zostać piłkarzem Arki. Ma podpisać roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. We wtorek trenował już z zespołem.
- Kiedy dowiedziałem się o zainteresowaniu ze strony Arki, a potem o jej propozycji, nawet chwili się nie zawahałem. Wiedziałem, że chcę tutaj zagrać - mówi nowy skrzydłowy gdynian Adrian Błąd.
Zgodnie z planem, a więc 16 czerwca piłkarze Arki wznowili trening, zajęcia trwały krótko, a obecnych na nich było 22 piłkarzy. Z nowo zabrakło Dawida Sołdeckiego.
Choć umowa kończy mu się jeszcze w tym miesiącu, sam jest spokojny o jej przedłużenie. - Myślę, że się dogadamy. Mamy tylko lekkie rozbieżności, ale za kilka dni umowa będzie podpisana - mówi kapitan Arki Krzysztof Sobieraj.
W Arce prawdziwa burza. Klub nie rozmawia z mediami na temat kontraktów swoich piłkarzy, a negocjacje prowadzone są obecnie z kilkoma piłkarzami na raz. Nie trzeba bowiem mówić, jak ważne jest zatrzymanie w Gdyni większości pierwszego zespołu.
Po transferze do Arki Łotysza Pavelsa Steinborsa, dotychczasowy numer dwa w gdyńskiej bramce, Jakub Miszczuk, dostał
Niespodzianki nie było. Stadion Miejski w Gdyni gościł zdecydowanie najwięcej kibiców w I lidze. Łącznie było ich ponad trzykrotnie więcej niż drugiego w zestawieniu GKS-u Katowice.
Piłkarze Lechii Gdańsk piątkowym meczem w Płocku (15 lipca, godz. 18) otworzą rozgrywki ekstraklasy w sezonie 2016/17. Arka z kolei zamknie zmagania w pierwszej kolejce nowych rozgrywek meczem w Niecieczy (godz. 18).
Ofensywa transferowa Arki powoli rusza. Klub zaczął poszukiwania na pozycję, na której zaraz będzie wakat, a więc na lewym skrzydle. Dariusza Formellę ma zastąpić Adrian Błąd - informuje serwis arkowcy.pl.
Przychodził zimą jako wielka gwiazda. Miał zrobić furorę i podbić ligę. Skończyło się kompletnym zawodem i tylko jednym dobrym meczem. Pytanie zatem brzmi: dlaczego do Arki sprowadzany był kompletnie nieprzygotowany do grania piłkarz?
Ekstraklasa SA ogłosiła terminarz na sezon 2016/17, który rozpocznie się 15 lipca. Zarówno Lechię Gdańsk, jak i Arkę Gdynia w pierwszej kolejce czekają mecze wyjazdowe. Biało-zieloni udadzą się do Płocka na spotkanie z Wisłą, z kolei gdynianie pojadą do Niecieczy, by rywalizować z Termalicą Bruk-Bet. Derby Trójmiasta najpierw odbędą się w Gdyni (ostatni weekend października). Rewanż w Gdańsku zaplanowano dopiero na 29. kolejkę (15 kwietnia).
W porównaniu z obecnym sezonem, w nowym w Arce nastąpią zmiany, jeśli chodzi o bilety. Przede wszystkim będą dwie kategorie cenowe w zależności od rangi rywala.
Szkoleniowiec Arki doprowadził kurs UEFA Pro do końca. Egzamin został zdany, co oznacza, że Grzegorz Niciński jest uprawniony do prowadzenia Arki w ekstraklasie od nowego sezonu.
Wypożyczony na rundę wiosenną z Lecha do Arki Gdynia Dariusz Formella, po sezonie wróci do Poznania - informuje na Twitterze oficjalny profil Kolejorza.
W meczu z Legią Warszawa Lechia była bezapelacyjnie zespołem lepszym. Zwycięstwo 2:0 (1:0) przedłużyło jej szanse na europejskie puchary i w meczu z Cracovią zagra swój własny finał. Triumf pozwoli osiągnąć uprawniony w Gdańsku cel.
Lechia zasłużenie ograła w Gdańsku Legię 2:0 (1:0). Stołeczny zespół zagrał wręcz fatalne spotkanie, a trener Czerczesow wystawił na niektórych pozycjach rezerwowych piłkarzy. Na wszystko jednak znalazł swoje wytłumaczenie podczas pomeczowej konferencji prasowej.
Choć Lechia pokonała Ruch Chorzów 2:1, to o zwycięstwo, szczególnie w drugiej połowie, gdańszczanie musieli walczyć wręcz heroicznie. Biało-zieloni zagrali bardzo dobrze przed i fatalnie po przerwie.
Złości po przegranym 1:2 meczu z Lechią Gdańsk nie krył trener Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik. I nie był wcale zły na swoich podopiecznych, a na... sędziów tego spotkania.
- Graliśmy tak, jak sobie założyliśmy i nie mogę mieć pretensji do zawodników o walkę do końca i zaangażowanie, ale solą tej gry są bramki, a tu mamy duży problem i to nie od dziś - powiedział trener Lecha Poznań Jan Urban po bezbramkowym remisie z Lechią Gdańsk.
W najbliższą sobotę Arka podejmie Olimpię Grudziądz. Jeśli zwycięży, a jednocześnie w Bydgoszczy swojego meczu nie wygra Zawisza, awans do ekstraklasy stanie się faktem na ponad miesiąc przed końcem rozgrywek I ligi! Świętowania jednak nie ma teraz w planie.
Piłkarze Lechii ulegli w Gliwicach wiceliderowi tabeli Piastowi 0:3 i tym samym przerwali serię siedmiu meczów bez porażki i trzech kolejnych zwycięstw. Losy meczu mógł odwrócić Sebastian Mila, który przy stanie 0:1 nie wykorzystał rzutu karnego.
Piłkarze Lechii pokonując Pogoń Szczecin 2:0 odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu i są coraz bliżej podium. Podopieczni Piotra Nowaka po raz kolejny zaprezentowali dobrą grę i potwierdzili, że w tej chwili ze wszystkich zespołów grupy mistrzowskiej znajdują się prawdopodobnie w najwyższej formie.
Od momentu wprowadzenia w polskiej ekstraklasie systemu ESA37 (sezon 2013/14) tylko cztery zespoły za każdym razem kwalifikowały się do grupy mistrzowskiej. Wśród nich jest Lechia Gdańsk, a oprócz niej Legia Warszawa, Lech Poznań oraz Pogoń Szczecin. Tylko dwa pierwsze z nich zdobyły od gdańszczan w tej fazie więcej punktów.
Zwycięstwo Lechii nad Ruchem (2:0) otworzyło biało-zielonym furtkę nie tylko do grupy mistrzowskiej, ale i do europejskich pucharów. Do miejsca premiowanego awansem do kwalifikacji Ligi Europy gdańszczanom brakują dzisiaj tylko trzy punkty.
Po wygranym 2:0 meczu z Ruchem Chorzów Piotr Nowak mógł otwierać szampana. Przede wszystkim z tego powodu, że jego drużyna awansowała do najlepszej ósemki ekstraklasy. Trener biało-zielonych wciąż jednak wie, jak dużo jest do poprawy.
Pięciu piłkarzy Lechii Gdańsk oraz dwóch Arki Gdynia zagrało w środowych i czwartkowych meczach narodowych reprezentacji w różnych kategoriach wiekowych. Jak sobie poradzili?
Obszernej analizy taktycznej i oceny poszczególnych zawodników już na konferencji po wygranym 3:1 meczu Lechii z Piastem podjął się trener biało-zielonych Piotr Nowak. Sprytnie jednak uniknął odpowiedzi w kwestii kiksa Łukasza Budziłka przy golu dla gliwiczan.
Choć po pierwszej połowie meczu Lechii z Piastem kwestią wątpliwą były jedynie rozmiary zwycięstwa gospodarzy, to po przerwie mecz obrał zupełnie inny kierunek. Czerwona kartka dla Milosa Krasicia otworzyła wówczas gliwiczanom szansę na korzystny rezultat. Ostatecznie biało-zieloni wygrali 3:1.
Kapitan Lechii Sebastian Mila po raz pierwszy w Gdańsku w biało-zielonych barwach zdobył bramkę. - Cieszę się bardzo z tej pierwszej bramki w Lechii na własnym stadionie, ale proszę mi uwierzyć, bardziej cieszę się ze zwycięstwa całej drużyny - mówi reprezentant Polski.
Mocno ukrywał swoją wściekłość, lecz między słowami dało się ją wyczuć. Szkoleniowiec Podbeskidzia po meczu z Lechią dał nieco upust swojej frustracji, oceniając pracę sędziego. Delikatnie mówiąc - nie ocenił jej najlepiej.
Stadion Energa Gdańsk, klub Lechia Gdańsk oraz Gdański Ośrodek Promocji Zdrowia ruszają z projektem Ekstra FAN. Wspólnie zadbają o utratę wagi oraz poprawę kondycji tych kibiców futbolu, którzy tego chcą i potrzebują. Od wczoraj chętni mogą zgłaszać się do projektu.
Piłkarze Lechii są już w Gdańsku po obozie w Turcji. Zgrupowanie zwieńczyła gra wewnętrzna, do której Daniel Łukasik radził kolegom porządnie się skoncentrować.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.