Prokuratura zastanawia się jeszcze, czy w sprawie pomnika Jankowskiego nie wystąpić do Sądu Najwyższego. Mogłaby dać sobie spokój, bo stoją już za nim tylko pająki.
Rafał Suszek, Michał Wojcieszczuk i Konrad Korzeniowski zostali prawomocnie uniewinnieni od zarzutu zniszczenia pomnika prałata Jankowskiego. W lutym 2019 r. aktywiści w świetle kamer obalili figurę księdza posądzanego o pedofilię.
Zakończył się proces trzech mężczyzn, którzy w 2019 r. obalili w Gdańsku pomnik prałata Henryka Jankowskiego. Sąd uznał aktywistów za winnych zniszczenia, a nie znieważenia pomnika i odstąpił od wymierzenia kary. Skazani mają naprawić szkody i pokryć koszty procesu.
Zakończył się proces trzech mężczyzn, którzy w 2019 r. obalili w Gdańsku pomnik prałata Jankowskiego. Prokurator domaga się dla każdego z oskarżonych kary roku więzienia w zawieszeniu, a obrona chce uniewinnienia. Sąd ogłosi wyrok 28 września.
Wrażenia po przesłuchaniu utworu Barbara Borowiecka nazywa "ekstremalnie mocnymi". - Łzy ciekły mi po policzkach - przyznaje ofiara księdza Henryka Jankowskiego.
- Po "Barbarce" nie chce się już słyszeć niczego innego, taki to ciężar" - tak dziennikarz muzyczny Jarosław Szubrycht skomentował nowy utwór Marii Peszek. Tekst jest inspirowany postacią Barbary Borowieckiej, ofiary księdza prałata Henryka Jankowskiego.
Poseł Jerzy Borowczak zarzuca aktywistom, którzy obalili pomnik ks. Henryka Jankowskiego, "zwrot w zeznaniach" i wycofanie się z oskarżeń o pedofilię. - To próba wprowadzenia w błąd opinii publicznej, która godzi w dobre imię ofiar - odpowiadają aktywiści.
Trójka aktywistów, którzy w 2019 r. obalili pomnik ks. Jankowskiego, w czwartek znowu stawiła się w gdańskim sądzie, wspierana przez opozycję uliczną. Jako pokrzywdzony zeznawał poseł PO Jerzy Borowczak.
Obrońcy trzech mężczyzn, którzy ponad dwa lata temu obalili w Gdańsku pomnik ks. Henryka Jankowskiego, chcą przed sądem wykazać, że monument nie został znieważony, ponieważ ochronie nie może podlegać cześć osoby, która dopuściła się przestępstw pedofilskich.
Obalenie pomnika ks. Jankowskiego to nie był błahy wybryk chuligański, ale akcja, która dotyczyła bardzo ważnego problemu społecznego, którego ofiarami są bezbronne dzieci. Szkoda, że sędzia, która prowadzi sprawę, nie chce tego dostrzec.
Rozprawa zaczęła się od złożenia wyjaśnień przez Michała Wojcieszczuka, jednego z trzech oskarżonych. Trwającą ponad godzinę wypowiedź, sędzia przerywała co kilka minut. Mężczyzna twierdzi, że pozbawiono go prawa do swobodnej wypowiedzi.
Posłanka Lewicy Beata Maciejewska została przewodniczącą Społecznego Komitetu Upamiętnienia Ofiar Pedofilii w Gdańsku. Komitet chce, by pomnik ofiar pedofilii stanął w miejscu obalonego pomnika ks. Henryka Jankowskiego.
We wtorek przed gdańskim sądem miał się rozpocząć proces trzech mężczyzn, których prokuratura oskarża o znieważenie pomnika prałata Henryka Jankowskiego. Proces nie rozpoczął się, bo oskarżyciel błędnie wskazał pokrzywdzonych.
Trzech aktywistów - Rafał Suszek, Michał Wojcieszczuk i Konrad Korzeniowski, odpowiadać będzie przed sądem za obalenie pomnika prałata Henryka Jankowskiego.
Dwie skrzynie zdobią kompozycje w kolorze czerwono-pomarańczowo-żółtym, w których znajdują się m.in. trytomy, liliowce i krokosmie. W kolejnych dwóch donicach za sprawą obecności jeżówek, ostóżek, naparstnic i kocimiętek dominują kolory: niebieski, biały, fioletowy i różowy. Tak teraz wygląda miejsce, w którym stał pomnik ks. Henryka Jankowskiego w Gdańsku.
Do zniszczenia tablicy poświęconej ks. Henrykowi Jankowskiemu doszło 19 czerwca. Policja wciąż szuka sprawcy. Decyzją prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz tablica zostanie naprawiona lub jeśli nie będzie to możliwe, wykonana od nowa. Cały zabytkowy mur z tablicami na placu Solidarności przejdzie zaś remont.
Na nagraniu z monitoringu widać, jak w nocy ktoś celowo niszczy tablicę upamiętniającą ks. Henryka Jankowskiego, która wisiała na murze przy pomniku Poległych Stoczniowców w Gdańsku. Od kilku dni policja szuka sprawcy.
Kilkanaście osób zapaliło w niedzielę wieczorem świeczki niedaleko gdańskiego kościoła św. Brygidy, żeby wyrazić sprzeciw wobec molestowania dzieci przez księży pedofilów. To reakcja po filmie "Zabawa w chowanego". Kilka osób wylegitymowali policjanci.
- Poglądy księdza Jankowskiego na świat były identyczne z poglądami arcybiskupa Głódzia, nie ma więc co liczyć na współpracę metropolity z komisją, która ma zbadać sprawę prałata. Raczej wszystko zostanie zrobione tak, żeby nie urazić pamięci o księdzu Jankowskim, Kościoła i wiernych - uważa Piotr Głuchowski, współautor książki "Uzurpator. Podwójne życie prałata Jankowskiego".
- Mam tylko nadzieję, że to nie jest gra pod publiczkę, że szybko będą chcieli zadziałać, a wiedzą, że podróżowanie teraz jest niemożliwe. Australia zamknęła granice do końca roku, nie będę miała jak przylecieć - mówi "Wyborczej" ofiara ks. Jankowskiego.
Kościół zmienia zdanie odnośnie powołania komisji, która ma się zająć zarzutami o pedofilię stawianymi ks. prałatowi Henrykowi Jankowskiemu. Komisja ma jedynie zebrać informacje "w aspekcie historycznym, a także moralnym".
Pełnomocniczka Barbary Borowieckiej, którą jako dziecko molestował prałat Henryk Jankowski, w poniedziałek rano złożyła w gdańskim sądzie okręgowym pozew przeciwko gdańskiej kurii.
Zakończyło się śledztwo dotyczące obalenia pomnika prałata Henryka Jankowskiego. Trzej mężczyźni usłyszeli zarzuty. Grozi im nawet pięć lat więzienia. - Uznano, że czyn ten miał charakter chuligański. Został popełniony publicznie z oczywiście błahego powodu, przez co okazano rażące lekceważenie dla porządku prawnego - przekazuje prokurator Grażyna Wawryniuk.
Po miesiącach oczekiwań Barbara Borowiecka doczekała się odpowiedzi z kurii na złożone przez nią oświadczenie o molestowaniu. Odpowiedź z pewnością jej nie usatysfakcjonuje. Kościelne instytucje nie zbadają jej sprawy.
Pomysł, żeby zrobić hollywoodzki film o ks. Jankowskim, wcale nie jest absurdalny. To człowiek, który z małomiasteczkowej nicości wydźwignął się ku wielkości i upadł. Zmarł w nędzy i opuszczeniu. A jeszcze w latach 70. miał tyle marek zachodnioniemieckich, że mógłby kupić wszystkie kamienice na Długim Targu w Gdańsku.
4 września o godz. 18 na Scenie Teatralnej w Domu Technika w Gdańsku (ul. Rajska 6) odbędzie się dyskusja wokół książki "Uzurpator. Podwójne życie prałata Jankowskiego" Bożeny Aksamit i Piotra Głuchowskiego.
Jak kanonik Jankowski znalazł się latem 1980 r. wśród strajkujących stoczniowców? Jak doszło do odprawienia historycznej mszy świętej 17 sierpnia? Prezentujemy fragment książki "Uzurpator. Podwójne życie prałata Jankowskiego" Bożeny Aksamit i Piotra Głuchowskiego.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie krycia księży pedofilów przez hierarchów archidiecezji gdańskiej. Zawiadomienie w tej sprawie po filmie braci Sekielskich złożyła Anna Górska z Partii Razem. Inne prokuratury po podobnych zawiadomieniach czynności podjęły.
- Arcybiskup Głódź ma klapki na oczach i nie widzi krzywdy dzieci, ofiar jego kolegów. Ksiądz Jankowski mógł wszystko ze względu na pieniądze, którymi dysponował - mówi Barbara Borowiecka, ofiara ks. Henryka Jankowskiego.
Barbara Borowiecka, która w dzieciństwie była molestowana przez ks. Henryka Jankowskiego, przekazała swoje zeznania do archidiecezji gdańskiej. Przyjechała do Gdańska z Australii i czeka na wyznaczenie terminu spotkania w kurii, ale ta milczy.
Wybory do europarlamentu 2019. W żadnych wyborach mój mandat nie był oczywisty. Głosy wyborców z całego Pomorza zdecydują o tym, kto zostanie posłem do Parlamentu Europejskiego - mówi o swoich szansach wyborczych Jarosław Wałęsa, kandydat Koalicji Europejskiej w wyborach do Europarlamentu.
"Tylko nie mów nikomu" - film Tomasza i Marka Sekielskich - ujawnia, że były kapelan Lecha Wałęsy molestował 12-letniego chłopca. Po latach, już jako dorosły człowiek, stanął z nim oko i opowiedział przed kamerą, że ks. Franciszek Cybula zmuszał go m.in. do seksu oralnego
Radni miasta Gdańska zmienili nazwę skweru, który do niedawna nosił imię ks. Henryka Jankowskiego. Od teraz skwer będzie nosił trudną do wymówienia nazwę "Gyddanyzc". To najstarsza znana historykom forma zapisu nazwy Gdańska. Radni PiS zagłosowali jednak przeciw tej nazwie lub wstrzymali się od głosu.
W marcu gdańscy radni zdecydowali o usunięciu pomnika prałata Henryka Jankowskiego z placu przed kościołem św. Brygidy, ale też o zmianie nazwy skweru jego imienia. "Gyddanyzc" - to nowa nazwa, która będzie głosowana na najbliższej sesji rady miasta. - Chcieliśmy uprzedzić propozycje, które mogłyby wywoływać spór - mówi Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.
Więcej rozwagi i spokoju, a zamiast krzesła gdańskiego - statuetka. Radni klubu Wszystko dla Gdańska chcą zmian w uchwale o honorowym obywatelstwie. Projekt uchwały ma trafić pod obrady rady miasta w maju.
Sąd Rejonowy w Gdańsku odrzucił wniosek prokuratury o zastosowanie środków zapobiegawczych dla aktywistów, którzy obalili pomnik prałata Henryka Jankowskiego. - To wspaniała informacja, ale śledczy potraktowali nas jak byle opryszków - tłumaczyli po wyjściu z sali rozpraw.
- Henryk Jankowski jest postacią emblematyczną dla niemal wszystkich grzechów głównych Kościoła instytucjonalnego w Polsce. Jego pomnik powinien zostać usunięty za samo żydożerstwo Jankowskiego, jeśli kogoś nie przekonują zarzuty o pedofilię. Ale także postawa Kościoła powinna przekonywać nieprzekonanych - mówi "Wyborczej" Rafał Suszek, jeden z trójki mężczyzn, którzy obalili pomnik prałata.
Członkowie stowarzyszenia Godność, skupiającego głównie działaczy "Solidarności" i opozycjonistów z okresu PRL, zwrócili się do wojewody pomorskiego z żądaniem uchylenia uchwał Rady Miasta Gdańska w sprawie ks. Jankowskiego.
Pomnik oskarżanego o pedofilię ks. Henryka Jankowskiego zostanie przeniesiony z publicznego skweru w Gdańsku, którego nazwa zostanie zmieniona. Prałatowi zostanie też odebrany tytuł honorowego obywatela miasta.
Działacze "Solidarności" sami chcą usunąć pomnik ks. Henryka Jankowskiego, zapowiadają, że zrobią to w piątek. Miasto odpowiada: - Usunięcie pomnika powinno odbywać się zgodnie z procedurami. My to robimy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.