"Eleonora Maersk" to ostatni oceaniczny kontenerowiec firmy Maersk, który przypłynął do Baltic Hub. W historii terminalu zamknął się ważny rozdział, ale nie ma powodów do zmartwień. W miejsce zamykanego połączenia pojawiło się już nowe, uruchomione przez MSC - największego armatora na świecie.
Amerykański fundusz Blackrock kupił udziały w chińskim CK Hutchinson, zarządzającym terminalami kontenerowymi na całym świecie. Chodziło przede wszystkim o przejęcie kontroli nad terminalami przy Kanale Panamskim, ale skutki transakcji odczuje też Gdynia. Czego należy się spodziewać?
Estakada Kwiatkowskiego się sypie. Strategiczna dla portu i mieszkańców północnych dzielnic Gdyni trasa jest w coraz gorszym stanie. Miasto wprowadziło na niej zakaz wjazdu dla tirów.
Po zamknięciu przez Maersk bezpośredniego serwisu z portów Dalekiego Wschodu do Gdańska, przy nabrzeżach terminalu Baltic Hub nie zabraknie największych kontenerowców świata. Uruchomienie nowych połączeń oceanicznych zapowiedział globalny lider przewozów kontenerowych.
2024 to był dobry rok dla największych polskich portów morskich, które odnotowały rekordowe zyski. Nieco słabiej było pod względem przeładunków. Przy nabrzeżach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Świnoujścia przeładowano o 10 mln ton towarów mniej niż w poprzednich 12 miesiącach.
Na początku roku rozpoczyna działalność nowy alians globalnych armatorów: duńskiego Maerska i niemieckiego Hapag-Lloyda. Dla terminalu Baltic Hub w Gdańsku oznacza to koniec zawinięć oceanicznych kontenerowców z floty giganta z Danii, lecz nie musi oznaczać spadku obrotów. Inni armatorzy przygotowują się do rywalizacji o zwalniane miejsce.
Niemal 38 mln zł z unijnej kasy popłynie do gdyńskiego portu, który pozyskał dofinansowanie na budowę terminala intermodalnego. Dzięki tej inwestycji jeszcze więcej kontenerów wyjedzie z Gdyni koleją.
28 listopada uroczyście zainaugurowano budowę terminala T3 w Baltic Hub (dawne DCT). Warta ponad miliard złotych inwestycja ma sprawić, że gdański port wejdzie już nie tylko do bałtyckiej, ale i europejskiej czołówki przeładunków kontenerów.
DCT Gdańsk po 15 latach funkcjonowania zmienia nazwę na Baltic Hub. Ta nowa "ma wyraźniej odzwierciedlać ambicje funkcjonowania na rynku jako regionalny bałtycki hub kontenerowy, gdzie zbiegają się połączenia morskie i śródlądowe" - poinformowały władze terminala.
Port Gdańsk po pierwszym kwartale tego roku awansował z czwartego na drugie miejsce w zestawieniu ogólnej liczby przeładunków wśród bałtyckich portów. Jest także liderem w kategorii kontenerów.
Ponad 206 tysięcy TEU (20-stopowych jednostek ekwiwalentnych) przeładowano w marcu w terminalu kontenerowym DCT Gdańsk. To aż o 9 proc. wyższy wynik niż w dotychczas najlepszym miesiącu w historii firmy - styczniu 2020.
Port Gdańsk pochwalił się bardzo dobrymi wynikami za pierwszy kwartał tego roku. Przez trzy pierwsze miesiące przeładowano w nim 13,3 mln ton towarów. Wyższy wynik na Bałtyku odnotowały tylko dwa porty rosyjskie.
W DCT Gdańsk, największym terminalu kontenerowym na Bałtyku, złamano kolejną symboliczną barierę. Obsłużony został 15-milionowy kontener od otwarcia terminalu w 2007 r.
- Statek był zabezpieczony jak sejf. Strażacy, którzy piłami rozcinali blachy, kilka razy musieli zmieniać tarcze - opowiada celnik, który przechwycił przemycany bursztyn. Na innym statku znaleźli kokainę. - Podczas kontroli oficer dostał zawału. To on odpowiadał za zbiorniki balastowe, gdzie znaleźliśmy skrytkę na narkotyki.
W środę do portu w Gdańsku weszła Emma Maersk, flagowy kontenerowiec Maersk Line. Na jej pokładzie do Gdańska przypłynął milionowy kontener w historii terminalu DCT
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.