Prokuratura poinformowała, że ze wstępnej opinii biegłego po sekcji zwłok wynika, że przyczyną śmierci rocznej dziewczynki z Wejherowa było uduszenie.
W poniedziałek rano na przejściu dla pieszych w Kościerzynie samochód potrącił kobietę. Z urazem nogi trafiła do szpitala. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia z dużą prędkością.
Zwłoki kobiety dryfowały w wodach Zatoki Gdańskiej przy gdańskich Stogach. Policja wykluczyła wstępnie udział osób trzecich. Sprawą dalej zajęli się prokurator i lekarz sądowy.
W niedzielę ratownicy medyczni stwierdzili zgon rocznej dziewczynki z Wejherowa. Policja zatrzymała jej rodziców i sąsiada. W poniedziałek odbyła się sekcja zwłok dziecka.
Około godz. 10 do kanału portowego w centrum Gdyni wjechał samochód osobowy. Nurkowie wydobyli ciało kierowcy.
W sylwestrową noc strażacy interweniowali 60 razy, głównie przez fajerwerki i palące się śmietniki. W pożarze prawdopodobnie spowodowanym papierosem zginęła mieszkanka Gdańska.
Policja otrzymała zgłoszenie o zwłokach mężczyzny na leśnym odcinku ul. Kieleckiej w Gdyni w sobotę rano. Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora.
Poszukiwania 51-latka trwały do godz. 10 rano. Wówczas dryfujące w Bałtyku ciało zobaczył jeden ze spacerowiczów idący po plaży w kierunku Władysławowa.
Policja i prokuratura przyjrzą się bliżej księdzu, który 1 grudnia prowadził pogrzeb w Gdańsku pod wyraźnym wpływem alkoholu. Postępowanie dotyczy czynu z art. 196 Kodeksu karnego, czyli obrazy uczuć religijnych. Maksymalny wymiar kary za to przestępstwo to dwa lata za kratkami.
32-letni kierowca miejskiego autobusu był trzeźwy, ale pod wpływem środków odurzających.
29-letni Maciej z Tczewa wyszedł z domu w Wigilię przed północą, bez butów i kurtki. Szukało go kilkudziesięciu policjantów, psy tropiące i drony. W czwartek rano znaleziono jego zwłoki.
Instruktor odpowiedzialny za organizację skoków, sprzęt i bezpieczeństwo został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Zdaniem sądu mężczyzna zaniechał kontroli liny.
Technicy kryminalistyki przeszukują teren georadarem, na plaży przesiewają piasek przez sita, sprawdzają kanalizację, a koparka wykopuje dół kilka metrów od budynku dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Oficjalnie nikt nie potwierdza, że chodzi o sprawę Iwony Wieczorek.
Jan N. usłyszał zarzut nakłaniania innej osoby do pomocy przy zakupie broni palnej i amunicji, które miały mu posłużyć do pozbawienia życia policjanta. Mężczyzna jest dobrze znany policji.
Już od tygodnia policja prowadzi czynności na terenie dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Działania mają coraz szerszą skalę. W środę rozkopano plażę, sprowadzono psa tropiącego, przy budynku pojawił się wojskowy namiot.
Mija już czwarta doba od zaginięcia Macieja z Tczewa. 29-latek wyszedł z domu w Wigilię przed północą bez butów i kurtki. Nie wziął ze sobą telefonu. Policja nie przestaje go szukać.
Policjanci tłumaczą, że zatrzymywany mężczyzna nagle zaczął być agresywny i wulgarny, a obezwładniony stracił przytomność. Zmarł na ulicy po bezskutecznej reanimacji. Brat zmarłego twierdzi, że policjanci przekroczyli swoje uprawnienia.
Na terenie placówki pocztowej w Gdańsku zamaskowany mężczyzna rozsypał biały proszek i rozpylił gaz drażniący, a następnie zaczął przeszukiwać szuflady.
Tadeusz Machelski 24 grudnia około godz. 8 rano wyszedł z domu i do chwili obecnej nie powrócił oraz nie nawiązał kontaktu z rodziną i bliskimi.
Maciej Romanowski zaginął. Wychodząc z domu, wziął ze sobą tylko laptopa. Nie miał butów ani kurtki. Szukają go bliscy oraz policja. Jego życie i zdrowie mogą być zagrożone.
Budynek dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie został w czwartek wieczorem ogrodzony policyjnymi taśmami. Zlecił to krakowski wydział Prokuratury Krajowej, który prowadzi sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek.
Ofiarą złodziei padła fundacja "Droga" z Gdańska-Wrzeszcza, która wspiera bezdomnych, osoby starsze i niepełnoletnich będących w kryzysie życiowym. Zginęły paczki z żywnością, dary od wolontariuszy i elektryczny wózek inwalidzki.
Gdańszczanka umówiła się w swoim mieszkaniu z mężczyzną poznanym na portalu randkowym. Gdy na chwilę wyszła, ten ją okradł. Kobieta zawiadomiła policję i złodziej został zatrzymany.
17-letniej Oliwii Burzak szukają policjanci z komisariatu na Suchaninie. Tydzień temu opuściła placówkę opiekuńczo-wychowawczą i ślad po niej zginął. Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach.
"Gdy [Paweł] zorientował się, że stoję na przystanku, zapytał, dlaczego policjanci nie odwieźli mnie do domu. Po jakimś czasie pojawił się radiowóz i odwieźli mnie" - zeznała Katarzyna J., przyjaciółka Iwony Wieczorek.
Tajemniczym "mężczyzną z ręcznikiem", który prawdopodobnie jako ostatni widział Iwonę Wieczorek, ma być Teodor N. z Chorzowa. Ten jednak wszystkiemu zaprzecza. - Zrobiliście ze mnie zabójcę - skarży się dziennikarzom.
Sprawa Iwony Wieczorek. Paweł P. miał wejść do mieszkania Iwony Wieczorek i usuwać z komputera zaginionej "nieokreślone pliki". Według nieoficjalnych informacji miał także wpływać na odsunięcie od sprawy sopockich policjantów.
Policjanci ruchu drogowego z Gdańska zatrzymali w poniedziałek 64-latkę z Gdańska kierującą oplem, która była pijana i spowodowała kolizje z czterema samochodami oraz drzewem.
Do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku zgłaszają się kolejni oszukani przez Wojtka z Zanzibaru. Ścigany listem gończym hotelarz celebrytów nadal ukrywa się na tanzańskiej wyspie.
Sąd zdecydował, że dwuletnia dziewczynka, która koczowała z matką w namiocie w Gdańsku, ma wrócić do ojca. Dostaną nadzór kuratora.
Przyczyną śmierci Moniki Dejk-Ćwikły było utonięcie - wskazał wstępnie biegły. Wokalistka zespołu Obrasqi z Kartuz prawdopodobnie zginęła, gdy chciała ratować swojego psa.
Mieszkaniec Lęborka (pomorskie) naruszył powagę sądu, bo stawił się na rozprawę kompletnie pijany. Badanie alkotestem wykazało obecność 3,5 promila alkoholu w jego organizmie. Sąd nałożył na niego karę porządkową w postaci 7 dni pozbawienia wolności.
- Paweł P. rozpoczął poszukiwania Iwony tego samego dnia o godz. 8, cztery godziny po tym, jak się rozstali. Mógł poczekać chociażby do popołudnia, gdyby nie odbierała telefonów. Tymczasem o godz. 8 on zaczął wydzwaniać do ludzi - mówi Marek Sterlingow, wieloletni dziennikarz "Gazety Wyborczej", który 12 lat temu jako pierwszy zajmował się sprawą zaginięcia 19-latki z Gdańska.
Kartuska policja poinformowała w czwartek o znalezieniu zwłok w jeziorze Klasztornym. Akcję poszukiwawczą rozpoczęto po zgłoszeniu zaginięcia Moniki Dejk-Ćwikły, wokalistki zespołu Obrasqi. W czwartek po południu informację o tragicznej śmierci potwierdził Tomasz Ćwikła.
W środę grupa nurków ochotników przeprowadziła akcję poszukiwawczą w pobliżu Torpedowni. Udało się im namierzyć ciało zaginionego w niedzielę płetwonurka.
W Kartuzach zaginęła Monika Dejk-Ćwikła, wokalistka zespołu Obrasqi. 33-latka ostatni raz była widziana we wtorek po południu.
Sprawa Iwony Wieczorek. Policja zatrzymała w Gdańsku Pawła P., znajomego zaginionej 12 lat temu Iwony Wieczorek. Drugą zatrzymaną osobą jest kobieta "z otoczenia Iwony Wieczorek".
Po ponad 12 latach od zaginięcia Iwony Wieczorek, 19-latki z Gdańska, miał się odnaleźć tajemniczy "mężczyzna z ręcznikiem". Były szef biura kryminalnego Komendy Głównej Policji: - Jeśli to on, to kolejny puzzel układanki jest na właściwym miejscu.
Po 12 latach znalazł się "mężczyzna z ręcznikiem", którego zna chyba cała Polska. Jako jeden z ostatnich widział Iwonę Wieczorek żywą. Sam zgłosił się na policję. Został już przesłuchany.
Zaginięcie Iwony Wieczorek. W sprawie Iwony pojawiły się nowe ustalenia. Osoby posiadające wiedzę na temat mężczyzny z załączonego nagrania proszone są o kontakt - apeluje policja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.