Prokuratura w Gdańsku czeka na raport, a później opinię ekspertów, która ma pomóc w ustaleniu, czy w hali mogły znajdować się substancje chemiczne i jakiego rodzaju.
Ponad 60 firm liczy na pomoc miasta. Z ich strony pojawiały się postulaty związane z dalszym funkcjonowaniem przedsiębiorstw.
Do tragedii doszło w piątek rano. Ofiary pożaru to 27 i 30-latka. Poszkodowany został jeszcze 40-letni mężczyzna, który trafił do szpitala.
Mury zabytkowej gdańskiej hali przy ul. Siennickiej, która płonęła w ubiegłym tygodniu, szczęśliwie ocalały. Trwa zbiórka pieniędzy dla najbardziej poszkodowanych przedsiębiorców.
Rozmawiam z poszkodowanymi. - W spalonej hali miałem 20 pontonów, 400 kapoków, 250 wioseł, silniki do łodzi. Musimy to wszystko odkupić do maja, żeby stanąć na nogi - mówi "Wyborczej" właściciel firmy eventowej, która ucierpiała podczas pożaru na Przeróbce w Gdańsku.
Pożar zabytkowej hali dawnych zakładów kolejowych na terenie gdańskiej Przeróbki nadal jest dogaszany, a służby sprawdzają, czy mogło dojść do podpalenia.
Rowery, które spłonęły w środę podczas pożaru na Przeróbce w Gdańsku, to część floty Mevo, która na zimę została tymczasowo wycofana z eksploatacji. Kiedy producent będzie w stanie dostarczyć nowe rowery do Trójmiasta?
Pożar w Gdańsku został już opanowany, ale w czwartek w nocy i nad ranem trwa jeszcze akcja dogaszania zabytkowej hali dawnych zakładów kolejowych na Przeróbce.
Restauracja Casa Cubeddu w 2023 roku została podpalona koktajlem Mołotowa. Kilka dni temu paliła się drugi raz. - Chcę wierzyć, że tym razem był to nieszczęśliwy wypadek - mówi "Wyborczej" załamana właścicielka lokalu.
Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór w bloku przy ul. płk. Dąbka w Gdyni. Strażakom nie udało się uratować jednej z dwóch osób z mieszkania, w którym wybuchł pożar.
W sobotę w restauracji przy ul. Spółdzielczej 1 w Gdyni Orłowie zapalił się dach. Z powodu zadymienia ewakuowano klientów i personel restauracji.
Policja otrzymała zgłoszenie o pożarze w Dąbrówce ok. drugiej w nocy. Zaalarmował ich pracownik schroniska, który był na miejscu, i próbował na własną rękę gasić pożar.
W sobotni (4 stycznia) wieczór w Dębogórzu wybuchł pożar. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał do szpitala poważnie ranną osobę.
Strażacy wynieśli z budynku trzech nieprzytomnych mężczyzn, których mimo reanimacji nie udało się uratować.
Od niedzielnego popołudnia do wieczora stu strażaków walczyło z pożarem zakładu spawalniczego w miejscowości Lubieszyn niedaleko Kościerzyny.
- Pamiętam, jak kilka lat temu młodzi organizowali się na Młodzieżowe Strajki Klimatyczne, z których wracali z transparentami. Ale to siadło - mówi nauczycielka biologii z liceum w Sopocie.
W Kartuzach palił się budynek Urzędu Skarbowego. Zniszczony został dach i część poddasza, ale ogień nie przedostał się do pomieszczeń biurowych.
Kobieta i mężczyzna zginęli w pożarze mieszkania przy ul. Żuławskiej w Gdańsku - informuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej.
W pożarze kamienicy w centrum Czerska zginęła jedna osoba. 15 mieszkańców zostało ewakuowanych.
Ogień objął zaledwie jedno pomieszczenie, ale bilans pożaru był tragiczny: cztery ofiary śmiertelne i 25 poszkodowanych pacjentów. Chorych ewakuowano przez okna, bo drzwi wejściowe były zamknięte na klucz. Czujek dymu nie zamontowano. Sąd wskazał winnych.
W pogorzelisku domu wielorodzinnego w Malborku strażacy znaleźli zwłoki 62-letniego mężczyzny. Zdaniem prokuratury, ogień podłożyła 37-letnia Grażyna R. Wcześniej miała grozić lokatorom.
Kłęby dymu nad spalarnią odpadów niebezpiecznych Port Service w Gdańsku pojawiły się chwilę po południu. Pożar udało się strażakom opanować w godzinę.
Nie żyje 2-letnia dziewczynka i 5-letni chłopiec, którzy w piątek doznali rozległych oparzeń w pożarze kamienicy w Starogardzie Gdańskim.
W pożarze w Starogardzie Gdańskim ranne zostały cztery osoby, w tym dwoje dzieci w wieku pięciu i dwóch lat. Dzieci i jedna osoba dorosła mieszkały w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar. Czwarta osoba poszkodowana to przechodzień, który pomagał przy ewakuacji lokatorów.
- Gdy otworzyłem strażakom drzwi do magazynu, buchnął gęsty czarny dym. Nie było czego ratować. Staliśmy z żoną i łzy same płynęły nam po policzkach. Z dymem poszło prawie 20 lat naszego życia - opowiada Tomasz Stawski.
Płonęła hala we wsi Kartoszyno na terenie niedoszłej elektrowni jądrowej Żarnowiec. Z ogniem walczyło 21 zastępów straży pożarnej. Nie ma osób poszkodowanych.
- Nigdy byśmy nie pomyślały, że z dnia na dzień znajdziemy się w takiej sytuacji. Serce nam pęka, nie możemy patrzeć na łzy naszych rodziców - napisały w liście do redakcji Hania i Kasia Stawskie, które założyły internetową zbiórkę, by pomóc rodzicom.
Obowiązujący od wtorku zakaz wchodzenia do wody na kąpieliskach od Gdańska Brzeźna do Sopotu, który był skutkiem niedzielnego pożaru magazynu w porcie, został zniesiony.
Ogień objął halę, w której produkowane są urządzenia do ćwiczeń. W akcji gaśniczej brało udział 13 zastępów straży pożarnej.
W czwartek, po blisko czterech dobach, udało się ostatecznie ugasić pożar hali magazynowej, który w niedzielę wybuchł na terenach Portu Gdańsk. W piątek rano po raz kolejny u wojewody zbierze się sztab kryzysowy, na którym mają zapaść dalsze decyzje m.in. co do trwającego zamknięcia kąpielisk.
Kolejną dobę trwa akcja dogaszania pogorzeliska po niedzielnym pożarze hali magazynowej na terenie Portu Gdańsk. Rozpoczęła się rozbiórka obiektu, co ma ułatwić dotarcie do zarzewia ognia. Nadal obowiązuje zakaz kąpieli na wszystkich sopockich i części gdańskich kąpielisk.
Pożar wybuchł we wtorek (16 lipca) po godz. 8. Płonął pawilon handlowy we Władysławowie niedaleko plaży. Groziło, że rozprzestrzeni się na sąsiednie budynki.
Pożar wybuchł w hali magazynowej przy ul. Oliwskiej w Nowym Porcie w Gdańsku. W poniedziałek zamknięto plaże, ponieważ istnieje ryzyko, że podczas akcji gaśniczej doszło do zanieczyszczenia wody.
Był to już trzeci pożar na składowisku w ostatnim czasie.
W nocy na parkingu w Górkach koło Kwidzynia (woj. pomorskie) zapaliły się stojące obok siebie ciężarówki. Samochody spłonęły doszczętnie.
30-letnia kobieta i jej 6-letnie dziecko zginęli w nocnym pożarze budynku mieszkalnego.
W piątek (17.05) na terenie parku wybuchł pożar. Z powodu dużego wiatru pożar się rozprzestrzenia, występuje duże zadymienie. Administracja Parku Narodowy "Bory Tucholskie" apeluje o powstrzymanie się od spacerów.
Paliła się hałda o powierzchni 1 hektara na nielegalnym wysypisku w miejscowości Ostrowite. Jak informuje Pomorski Urząd Wojewódzki, sytuacja jest stabilna.
24-letni pensjonariusz Domu Pomocy Społecznej w Przytocku jest podejrzany o sprowadzenie pożaru w placówce, w którym zginęła jedna osoba. Sąd zdecydował o tymczasowym, trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny.
W niedzielę w DPS w Przytocku na Pomorzu wybuchł pożar. Jeden z mieszkańców domu nie żyje. Prokuratura przedstawiła zarzuty 24-letniemu pensjonariuszowi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.