Ciało młodej kobiety było pozbawione głowy, dłoni i nóg. Sprawca wyciął z lewego ramienia płat skóry, najprawdopodobniej ze znakiem szczególnym, np. tatuażem. Do dziś nie ustalono tożsamości ofiary ani sprawcy.
Starszy szeregowy Tomasz O. do ostatnich chwil przed tragedią wysyłał esemesy do swojej matki i byłej żony.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok skazujący Natalię Z. na dwa lata więzienia za zabójstwo swojej córki. Sprawę babci noworodka oskarżonej o pomocnictwo w zabójstwie i uniewinnionej przez sąd I instancji, cofnięto do ponownego rozpoznania.
35-letni stolarz Tomasz K. napadł żonę w salonie kosmetycznym. Z domu zabrał młotek, na telefonie matki sprawdził rozkłady pociągów. Umierającą Jolę umieścił na siedzeniu kierowcy, zaparkował na torowisku kolejowym i poczekał na pociąg.
Gdańska prokuratura umorzyła śledztwo prowadzone przeciwko Grzegorzowi B., który przed rokiem zabił w Gdyni syna i psa. Starszy marynarz poszukiwany był w trójmiejskich lasach przez ponad dwa tygodnie.
W postępowaniu dotyczącym tragicznej śmierci na dworcu w Sopocie 23-letniego tenisisty Jakuba Siemiątkowskiego pojawił się wątek handlu narkotykami. Mężczyzna, który jest podejrzany o wepchnięcie Jakuba pod pociąg, był pijany i pod wpływem środków psychoaktywnych.
49-letni Emil R., który na parkingu w Oliwie zadał żonie śmiertelne ciosy nożem, zostanie zbadany przez zespół psychiatrów. Jednorazowe badanie psychiatryczne nie dało odpowiedzi na pytanie, czy nożownik był poczytalny.
34-letni budowlaniec próbował upozorować, że Jolanta K. zginęła w wypadku kolejowym, a nie padła ofiarą zabójstwa dokonanego jego ręką. Prokuratura właśnie zakończyła śledztwo.
Biegli psychiatrzy sprawdzą, czy 49-letni Emil R. był poczytalny, kiedy zadawał ciosy nożem żonie Małgorzacie. Na przesłuchaniu przyznał się do zabójstwa, choć opowiedział, że pamięta jedynie "przebłyski".
Rafał Z., podejrzany o zabójstwo żony w Jagatowie w gminie Pruszcz Gdański, był poczytalny w chwili zabójstwa żony - orzekli biegli.
Dariusz został napadnięty przed blokiem rodziców w Malborku. Zakapturzony napastnik zadał 36-latkowi kilkanaście ciosów nożem w klatkę piersiową. Atak miał wyglądać na przypadkowy rabunek, faktycznie był częścią planu zbrodni.
20-letni Maksymilian S. nie przyznaje się do zarzutu zabójstwa 23-letniego tenisisty Jakuba Siemiątkowskiego. W prokuraturze oświadczył, że na peronie w Sopocie został sprowokowany przez Jakuba i "lekko go popchnął".
23-letni Jakub Siemiątkowski, który zginął wepchnięty pod pociąg PKP Intercity w Sopocie, pracował w banku, należał do klubu AZS Uniwersytetu Gdańskiego, był zawodnikiem Polskiej Ligi Tenisa. 20-letni sprawca ma zarzut zabójstwa.
49-letni Emil R. przyznał się we wtorek w prokuraturze do zabójstwa żony Małgorzaty R. Dzień wcześniej próbował kłamać, że uciekał przed porywaczami. Dowody są jednak niezbite.
49-letni Emil R. - zawodowy kierowca ciężarówki, który w niedzielę zabił żonę - czeka na prokuratorskie zarzuty. Śledczy przyznają, że zbrodnia była szczególnie brutalna, a były pracodawca Emila R. mówi nam, że był on "punktualnym i bezproblemowym pracownikiem".
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o zabójstwo kobiety w Gdańsku. Szukano go od niedzielnego wieczoru, kiedy w Oliwie w okolicach ul. Spacerowej ujawniono zwłoki kobiety.
W oliwskich lasach trwa obława na sprawcę zabójstwa kobiety, której ciało znaleziono na parkingu przy ul. Spacerowej w Gdańsku, niedaleko wejścia na punkt widokowy Pachołek. Policja opublikowała wizerunek poszukiwanego Emila Piotra Radomskiego.
W szpitalu zmarł 28-latek pchnięty nożem w czwartek (8 sierpnia) po południu w Gdyni Witominie. Policja zatrzymała trzech mężczyzn, którzy mogą mieć związek z zabójstwem.
Ciało listonosza Piotra Z., z kulą w głowie, wystawało z bagażnika samochodu na działkach gdańskiej Zaspy. Po 27 latach od zbrodni prokurator dowodzi przed sądem, że znalazł zabójcę. Jednym z dowodów jest stary dziennik lekcyjny.
19-letni Bohdan S. w środku nocy wszedł do mieszkania Konstantina, który spał ze swoją partnerką i miesięcznym dzieckiem. Zadał mężczyźnie śmiertelne ciosy nożem. Twierdzi, że tego nie pamięta.
Zwłoki mężczyzny znaleziono w pogorzelisku po pożarze budynku z maszynami rolniczymi w dużym gospodarstwie rolnym w Rokicinach. Prokuratura: "Doszło do zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem".
Ciało 26-letniego mężczyzny znajdowało się w wykopanym w garażu dole, który został zalany betonem. Sekcja zwłok wykazała, że przed śmiercią ofiara została brutalnie pobita.
Sąd Rejonowy w Gdańsku zdecydował w piątek wieczorem o areszcie tymczasowym dla Rafała Z., który jest podejrzany o zabójstwo żony. Spędzi trzy miesiące w zakładzie psychiatrycznym.
Eksperyment procesowy wykazał, że głowa i ręka ofiary wystawały przez drzwi domku, a podłoga była cała we krwi. Ale ani pracodawca Ukraińców, ani policjanci nie zauważyli nic dziwnego.
Zadał żonie kilkanaście ciosów nożem m.in. w głowę, klatkę piersiową i szyję. Został zatrzymany po kilkudniowej obławie. W czwartek prokurator przedstawił zabójcy z Jagatowa zarzut zabójstwa.
Miał celowo najechać na pracownika wózkiem widłowym i doprowadzić do jego śmierci - 49-letni mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Mężczyźni pokłócili się o zaległą wypłatę.
43-letni Rafał Z. podejrzany o zabójstwo żony, został zatrzymany na terenie powiatu gdańskiego - poinformowała pomorska policja. Poszukiwania mężczyzny prowadzone były od niedzieli.
Policja poszukuje 43-letniego Rafała Z. w związku zabójstwem jego żony w Jagatowie w gminie Pruszcz Gdański w niedzielę po południu. Policja opublikowała zdjęcie mężczyzny.
Zarzuty i tymczasowy areszt po zabójstwie, do jakiego na początku lutego doszło w jednym z pustostanów w Gdańsku. Ofiara, 43-letni obywatel Ukrainy, został uduszony za pomocą przewodu elektrycznego.
Do zarzutów związanych z kazirodztwem i zabójstwem, prokuratura dokłada kolejne. Piotr G. z Czernik na Pomorzu oskarżany jest także m.in. o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoimi dziećmi.
Funkcjonariusze twierdzą, że 35-latek może mieć związek ze śmiercią mieszkańca Chojnic.
W nocy z soboty na niedzielę podczas imprezy alkoholowej zginął 28-letni Nepalczyk. Śmiertelny cios w szyję miał mu zadać 35-letni Gruzin. Dwie kobiety z Ukrainy miały zacierać ślady.
Adwokat Tomasza K., podejrzanego o zabójstwo żony i upozorowanie wypadku kolejowego, uważa, że jego klient mógł mieć ograniczoną poczytalność. - Jego zaburzenia i leczenie psychiatryczne to istotny aspekt tej sprawy - słyszymy.
Ciała Justyny R. i Lecha B. znalazł w rodzinnym domu syn kobiety. Ofiary miały podcięte gardła. Sprawca nie zabrał ze sobą żadnych kosztowności, a drzwi zamknął za sobą na klucz. Po ponad 10 latach śledczy są pewni, że złapali zabójców.
Ciało Piotra Z. znaleziono w bagażniku samochodu przy ogródkach działkowych na gdańskiej Zaspie. Z jego saszetki zniknęły pieniądze. Po 26 latach prokuratura za zabójstwo oskarżyła 52-letniego gdańszczanina Jarosława W., kolegę z pracy ofiary.
Kolejne trzy miesiące spędzą w więzieniu 20-letnia Paulina G. i jej 54-letni ojciec Piotr G.,którym zarzuca się kazirodztwo i zabójstwo. Obojgu grozi dożywocie.
48-letni mężczyzna miał zabić swoją o pięć lat młodszą partnerkę w jednym z mieszkań w Gdyni na Oksywiu.
Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 55-letniego mężczyznę na karę 25 lat pozbawienia wolności. W czerwcu ubiegłego roku zabił 84-letnią kobietę przed blokiem na Długich Ogrodach.
Utonięcie w stawie okazało się być przyczyną śmierci Grzegorza Borysa. Sekcja zwłok wykazała, że 44-latek miał rany postrzałowe z broni pneumatycznej, ale nie miały one związku ze śmiercią.
Grzegorz Borys po ucieczce wracał na mokradła przy Źródle Marii. Chciał w ten sposób gubić za sobą trop - dowiedziała się "Wyborcza". Z wyczerpania najprawdopodobniej nie zdołał kolejny raz przepłynąć stawu. We wtorek prokuratura podała, że zginął przez utonięcie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.