Dwa lata temu rząd PiS zapowiadał reformę psychiatrii dziecięcej. Efekt jest taki, że chore dzieci i ich rodzice wciąż czekają miesiącami na wizytę u psychiatry dziecięcego.
- Potrzebuję na jakimś poziomie żyć. Potrzebuję trochę dorobić i dziękuję, że pan mi pozwolił trochę dorobić - mówił były prezydent na słynnej kanapie w telewizyjnym programie Kuby Wojewódzkiego.
Podległa Orlenowi grupa Energa pozostaje najpopularniejszym miejscem zatrudnienia radnych PiS z Pomorza.
Kto uwierzył we wzruszającą historyjkę radnej Gdańska Joanny C. o złożeniu mandatu z powodu pracy w szpitalu covidowym, może się poczuć nieco rozczarowany. Joanna C. najpierw zataiła przed wyborcami swoje długi, a teraz ukryła, że została oskarżona o podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.
- Jeszcze nie wszystko stracone. Będziemy apelowali o wprowadzenie naszych postulatów w Senacie i Komisji Europejskiej. Nikt w Brukseli się nie obrazi, jeśli do KPO wprowadzone zostaną postulaty samorządowców - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Radna Gdańska Joanna Cabaj (PiS) oddała swój mandat przed terminem złożenia oświadczenia majątkowego i nie musi wypełniać tego dokumentu. Wcześniej ujawniliśmy, że w oświadczeniach ukrywała długi i zajęła się tym prokuratura.
Po raz szósty Komitet Obrony Demokracji z Pomorza zaprasza na czytanie ustawy zasadniczej. W poniedziałek, 3 maja w południe zaprasza pod Fontannę Neptuna w Gdańsku.
Wojewoda pomorski Dariusz Drelich skierował do sądu administracyjnego skargę w sprawie planu zagospodarowania w rejonie mola w Gdańsku-Brzeźnie. Przeciwko planowi protestowali i zbierali podpisy aktywiści z Zielonej Fali Trójmiasto. Na wojewodę naciskali też politycy PiS.
Aleksander Kozicki, radny PiS z pomorskiego sejmiku, oburzył się, że samorząd województwa współpracuje z "ekstremistami ideowymi". Tak nazwał młodzież ze Strajku Klimatycznego. Współpraca polegała na tym, że kilku uczniów wolontaryjnie wzięło udział w bałtyckim wydarzeniu młodzieżowym poświęconym ekologii.
Od początku rządów PiS Polska pogrąża się w ciemnościach. I gdy pojawia się szansa na rozpad Zjednoczonej Prawicy, posłanki i posłowie Lewicy - za plecami KO i PSL - wyciągają rękę do Kaczyńskiego.
Tytułowanie kobiety z zarządu województwa "członkini" jest formą poniżającą - uważa Jerzy Barzowski, szef klubu PiS w pomorskim sejmiku. "Członkini" Agnieszka Kapała-Sokalska z Nowoczesnej odpowiada: - Dziwi mnie strach niektórych, szczególnie właśnie panów, przed tymi żeńskimi końcówkami. Naprawdę nie jest to dla was zagrożenie.
Przekładane zabiegi, wielokrotnie ponawiane teleporady, tygodnie w oczekiwaniu na wizytę w poradni zdrowia psychicznego. Śmiertelne żniwo będziemy zbierać długo po pandemii.
- Upamiętniamy ofiary COVID-19. Można powiedzieć, że są to głównie ofiary rządu PiS - przekonywali protestujący w niedzielę w Gdańsku.
- Rząd PiS pomija milczeniem setki ludzi umierających codziennie, bo upamiętnia co miesiąc 95 ofiar katastrofy lotniczej - piszą organizatorzy niedzielnego protestu, który odbędzie się pod fontanną Neptuna.
Za kilka dni kolegium Instytutu Pamięci Narodowej wskaże kandydata na stanowisko prezesa IPN. Największe szanse ma Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, który przeszedł do drugiego etapu konkursu. Pracownikom już przekazał, że "zostawia muzeum w dobrych rękach".
Do zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego wszedł Patryk Felmet, kolejna osoba związana z PiS. Ale spółka odpowiada, że nie miało to znaczenia, bo pytanie o poglądy polityczne byłoby tak samo "niestosowne i niezgodne z prawem", jak pytanie o orientację seksualną.
"Chcemy rzecznika, nie aparatczyka" - skandowali pod biurami posłów PiS na Targu Drzewnym w Gdańsku. W rękach trzymali wielki czerwony transparent z hasłem "Wy...dalać".
- Mamy Trybunał, który realizuje wprost określone zamówienia polityczne i nawet nie ma kto oceniać wadliwości obsady i wyroków tego trybunału - mówi konstytucjonalista prof. Piotr Uziębło. W piątek w Gdańsku odbędzie się akcja poparcia dla Adama Bodnara.
Posłowie PiS odrzucili w środę wieczorem wniosek o to, by minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył w sejmie wyjaśnienia w sprawie śledztwa dotyczącego śmierci Pawła Adamowicza.
W spokojnej atmosferze przebiegła poniedziałkowa sesja sejmiku województwa pomorskiego. Głównym punktem było głosowanie nad projektem Strategii Rozwoju Województwa do 2030 r. Za przyjęciem zagłosowali radni Koalicji Obywatelskiej i cała opozycja.
Przekop Mierzei Wiślanej. Kra lodowa nie uszkodziła sztucznej wyspy, która powstaje na zlecenie rządu na Zalewie Wiślanym. Robotnicy wkrótce domkną nowy ląd.
W poprzedniej perspektywie na jednego mieszkańca Pomorza dostaliśmy 810 euro. Teraz mamy dostać 482 euro. - Nie mam najmniejszych wątpliwości, że taki podział środków wpłynie negatywnie na rozwój naszego województwa - mówi Mieczysław Struk, marszałek Pomorza.
Radni Koalicji Obywatelskiej i klubu Wszystko dla Gdańska uchwalili miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Brzeźna. Wojewoda pomorski Dariusz Drelich mógł unieważnić uchwałę, ale tego nie zrobił. Mieszkańców i aktywistów miejskich nikt nie słucha.
Były senator Prawa i Sprawiedliwości będzie odpowiadał za zabicie swojej suczki w typie owczarka kaukaskiego. Wlókł psa na sznurze za rozpędzonym samochodem. Teraz polityk próbuje się bronić, ale kłamie i konfabuluje. Ze schroniska chce odebrać psa, którego zabrała mu policja.
Na Kaszubach, skąd pochodzi były senator Prawa i Sprawiedliwości, mieszkańcy zapalają znicze pod wizerunkiem Waldemara B.
W czwartek policjanci na posesji Waldemara B. odnaleźli martwego psa. Sekcja zwłok potwierdziła, że jest to zwierzę, które polityk wlekł na linie za samochodem. Były senator Prawa i Sprawiedliwości dostał zarzut za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura wnioskuje o areszt.
Truchło zwierzęcia było zakopane na terenie posesji byłego senatora. Zaplanowana na piątek sekcja zwłok ma potwierdzić, czy jest to pies, którego Waldemar B. ciągnął na linie za swoim samochodem. Świadek, który nagrał zdarzenie twierdzi, że widział senatora pochylającego się nad martwym czworonogiem.
- Zahaczyłem go na smyczy o hak, żeby doprowadzić do domu - twierdzi były senator PiS Waldemar B, który został zatrzymany w czwartek za znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Ciągnął zwierzę na linie za samochodem.
Waldemar B., były senator Prawa i Sprawiedliwości z Kaszub, został w czwartek zatrzymany przez policję za znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Ciągnął zwierzę na linie za samochodem. Zdarzenie nagrał jeden z kierowców jadących za politykiem.
Las nadmorski to perła Trójmiasta, a Park Krajobrazowy to klejnot. Mieszkańcy, miłośnicy przyrody będą bronić drzew w obu tych skarbach, niezależnie od tego, kto wyda zgodę na ich wycinkę. Dobrze, żeby politycy to zrozumieli.
Motorniczy tramwaju, który dwa lata temu - w czasie konwencji PiS w Gdańsku - zderzył się z limuzyną Służby Ochrony Państwa, jest niewinny. Zdaniem sądu mężczyzna nie stworzył zagrożenia w ruchu i nie przyczynił się do kolizji.
Po sześciu latach rządów PiS Polska stała się krajem, w którym jest miejsce dla Daniela Obajtka, ale nie dla osób LGBT+ i kobiet. Co ja mówię, jest miejsce - dla osób LGBT+ w szafie, a dla kobiet w kącie. Jedziemy na tym samym wózku, który za chwilę zderzy się z walcem.
Rok temu rząd zamknął szkoły. Zdecydował, że od 16 marca uczniowie i uczennice zostają w domach. I z krótką przerwą są w nich do dzisiaj. Ich życie toczy się przed ekranem komputera.
Projekt ustawy "Tak dla rodziny, nie dla gender" mówi wprost o wypowiedzeniu konwencji antyprzemocowej. Ma poparcie Episkopatu Polski. Do podpisania się pod projektem namawiało Radio Maryja, prorządowe media, księża z ambony. Zebrano ponad 150 tys. podpisów. We wtorek zajmie się nią sejm.
- Restauracja "Szlacheckie Gniazdo" to główny biznes brata Daniela Obajtka - Bartłomieja. Dostał ją od ojca. W umowie darowizny pojawia się nazwisko prezesa Orlenu. Pod działkę, na której stoi "Gniazdo", wziął kredyt hipoteczny na niemal pół miliona złotych - mówili w sobotę posłowie PO pod Restauracją "Szlacheckie Gniazdo" w Choczewie. Wyszedł do nich brat prezesa Orlenu.
Radni PiS w pomorskim sejmiku przyjęli własne stanowisko do rządu w sprawie podziału unijnych funduszy. Grzecznie proszą w nim o uwzględnienie potrzeb miast wykluczonych komunikacyjnie. Wcześniej nie poparli stanowiska radnych KO, bo uznali je za zbyt ostre i polityczne.
Zaledwie 17 kilogramów bursztynu wydobyto w miejscu, w którym odbywa się przekop Mierzei Wiślanej. Wcześniej politycy PiS twierdzili, że bursztynu jest tam tyle, że wystarczy na pokrycie kosztów budowy kanału. A te wyniosą ok. 2 mld zł.
Gdańscy radni Koalicji Obywatelskiej przegłosowali w czwartek rezolucję w sprawie ochrony drzew w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Radni PiS byli przeciw. Wcześniej, na tej samej sesji radni PiS kreowali się na obrońców drzew, a radni KO zagłosowali za ich wycinką w Brzeźnie.
Im bardziej mieszkańcy Gdańska czują się atakowani przez media prorządowe lub polityków partii rządzącej, tym silniejsza ich identyfikacja z miastem - wynika z badań, które przeprowadzili psychologowie z Uniwersytetu Gdańskiego
- Macie problem psychologiczny z rządem - mówił radny PiS Roman Dambek podczas obrad sejmiku na temat okrojenia funduszy unijnych dla Pomorza. - Niech Pomorzanie dowiedzą się z tego głosowania, kto jest patriotą, a kto nie, kto wygłasza frazesy o zgodzie, ale aprobuje partyjne rozkazy - mówił wicemarszałek Wiesław Byczkowski (PO).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.