- Czytam nazwiska, które pojawiają się w kontekście gry w Arce, ale niektóre są całkowicie z kosmosu. O Szwedzie Pontusie Engblomie sam się dowiedziałem, że jest do nas przymierzany. To kompletna bzdura i powiem absolutnie szczerze, że takiego tematu w ogóle nie było - zaprzecza trener Arki Grzegorz Niciński. - Rozmawiamy z innymi zawodnikami - dodaje.
Miał odejść na wypożyczenie do I ligi, lecz ostatecznie najprawdopodobniej zostanie w Arce. - Szczegółów nie chcę zdradzać, ale rozmowy były konkretne. Doszliśmy do wstępnego porozumienia i myślę, że zostanę w Arce - zakomunikował pomocnik Arki Michał Nalepa.
Podczas Gali Gdyńskiego Sportu 2016 tytuł trenera roku otrzymał szkoleniowiec Arki Gdynia Grzegorz Niciński. Mimo kilku perturbacji ostatecznie odniósł z drużyną ogromny sukces.
Szybko, łatwo i przyjemnie - w takiej atmosferze toczony był pierwszy zimowy sparing Arki w nowym roku. Gdynianie wygrali z KS Chwaszczyno 5:1 (1:1) i zakończyli tym samym kilkudniowe zgrupowanie w Cetniewie.
W niedzielę piłkarze Lechii Gdańsk odlecieli na zimowe zgrupowanie w Belek, które potrwa do 29 stycznia. Trener Piotr Nowak zabrał do Turcji 26 zawodników. W Gdańsku pozostał natomiast Aleksandar Kovacević.
Pontus Engblom, 25-letni snajper pochodzący ze Szwecji, jest kolejnym zawodnikiem przedniej formacji, na którego Arka wypuściła swoje sieci. Ostatnie dwa lata jego kariery to czas intensywnego strzelania goli.
Arka nie zwalnia tempa. Gruziński pomocnik Luka Zarandia jest drugim zakontraktowanym w sobotę zawodnikiem Arki. Z gdyńskim klubem związał się 2,5-rocznym kontraktem.
Trenujący od września z Arką Gambijczyk z norweskim obywatelstwem, Saibou Keita, podpisał kontrakt z gdyńskim klubem. Najbliższe pół roku spędzi jednak na wypożyczeniu. W Polsce znany jest natomiast jego brat Muhamed, który grał w Lechu Poznań. - To było gówno! - mówił o swoim pobycie w Kolejorzu.
Po powrocie do Poznania z wypożyczenia do Arki Dariusz Formella wiązał spore nadzieje z Lechem. W rozmowie z "Wyborczą" mówi o kulisach rozmów z szefostwem "Kolejorza" i ogromnej determinacji gdyńskiego klubu w kwestii powtórnego pozyskania go.
Dalsze przygody z Arką Dariusza Zjawińskiego i Pawła Abbotta wiszą na włosku. Gdyński klub nie próżnuje i solidnie planuje wzmocnienie linii ataku. Dzisiaj głośno mówi się o dwóch nazwiskach.
Obrońca Arki Gdynia Marcin Warcholak mówi o rozpoczętym okresie przygotowawczym, jesiennej zniżce swojej formy i indywidualnych celach, jakie stawia sobie na mecze rundy wiosennej. Chce wdrożyć własny plan naprawczy.
W iście zimowej aurze przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęli piłkarze Arki. Intensywne opady śniegu sprawiły, że pierwszy po urlopach trening trwał krócej niż zakładano.
Na zapleczu ekstraklasy jeden z liderów Arki, Pierwszoligowiec 2015 roku. Wiosną jego blask nieco gasł, a problemy zdrowotne w tym sezonie sprawiły, że trener najprawdopodobniej nie da Michałowi Nalepie więcej szans na grę na najwyższym poziomie rozgrywkowym.
Kończący się właśnie 2016 rok był jednym z lepszych w historii gdyńskiego klubu. Oprócz awansu do ekstraklasy w znakomitym stylu, żółto-niebiescy są półfinalistami Pucharu Polski i zajmują miejsce w górnej połowie tabeli ligowej. Wybór więc dziesięciu najlepszych spotkań nie stanowił większego problemu. Zwycięski zaś mógł być tylko jeden mecz.
Tradycyjnie na boiskach w Gdańsku i Gdyni kolejny rok zainaugurują oldboje Arki, Lechii i Bałtyku. Mecze w obu miastach rozpoczną w Nowy Rok w samo południe.
Zimowe potrzeby na wzmocnienie kadry Arki są jasne i przejrzyste. Na pierwszy rzut oka widać, gdzie zespół bezdyskusyjnie potrzebuje wiosną nowych sił, a gdzie wystarczy ten materiał ludzki, który posiada. Kontrakt podpisał wypożyczony z Lecha Dariusz Formella, ale to dopiero początek gdyńskich ruchów na rynku transferowym.
Po awansie do ekstraklasy w Arce pojawiło się aż dziewięciu nowych zawodników. Dwóch z nich w ogóle nie zagrało, a dwóch spisało się w tej rundzie bardzo dobrze. Tego niestety nie można powiedzieć o pozostałych.
Stałe fragmenty są tej jesieni najbardziej ?bramkodajne? dla Arki. Najwięcej bramek gdynianie zdobywają po rzutach karny i rzutach rożnych. W przypadku tych ostatnich są na górze wszystkich ligowych statystyk.
Po każdym ligowym meczu Arki Gdynia trojmiasto.wyborcza.pl wystawiała oceny piłkarzom w skali 1-6. Kryterium było proste - by zostać ocenionym, każdy zawodnik musiał zagrać w spotkaniu przez minimum pół godziny. Kto był najlepszy w żółto-niebieskich barwach po jesiennych meczach ekstraklasy? Przedstawiamy naszą klasyfikację.
Spektakularny awans do ekstraklasy, górna ósemka tabeli po jesieni, czy półfinał Pucharu Polski - to bez wątpienia był rok Arki. Do tego doszła znakomita seria bez porażki w I lidze i człowiek, który klamrą spiął ostatnie 12 miesięcy w tym klubie.
Kiedy weźmiemy pod uwagę procentowy udział goli zdobytych ze stałych fragmentów gry w całkowitej liczbie trafień danej drużyny, Arka jest zdecydowanym liderem ekstraklasy. Lechia w tej klasyfikacji jest na końcu, co oznacza z kolei, że w liczbie wszystkich zdobytych bramek największy procentowy udział mają u biało-zielonych gole zdobyte z gry.
Dwukrotnie podczas swojej ponad dwuletniej pracy w Arce trener Grzegorz Niciński wisiał na włosku. Bliski straty pracy był jeszcze w I lidze i teraz w ekstraklasie. Wygląda na to, że z obu kryzysów wyszedł bez szwanku.
Bramkarz Arki Gdynia Konrad Jałocha rok 2016 z pewnością może zaliczyć jako najlepszy w swojej karierze. Po awansie do ekstraklasy jest w niej jednym z lepszych bramkarzy.
Dlaczego Bruk-Bet Termalica Nieciecza wygrywała na stojąco? Kto jest kluczowym zawodnikiem najlepszej defensywy w ekstraklasie? Jakie statystyki ma Konstantin Vassiljev, najlepszy piłkarz rundy jesiennej w lidze? W czym najgorszy jest Piast Gliwice? Przedstawiamy - klub po klubie - statystyczne podsumowanie pierwszej części sezonu ekstraklasy.
Poniedziałkowe starcie Zagłębie Lubin - Piast Gliwice było ostatnim w tym roku meczem ekstraklasy. W tabeli podsumowującej ostatnie 12 miesięcy bardzo wysokie 2. miejsce zajęła Lechia, która tylko o punkt ustąpiła Legii.
To, o czym mówiono od tygodnia, teraz oficjalnie zostało potwierdzone przez poznański klub. Dariusz Formella ponownie został wypożyczony do Arki. We wtorek oba kluby podpisały umowę, która obowiązywać będzie w rundzie wiosennej.
Znany jest szczegółowy plan przygotowań Arki do rundy wiosennej. Zespół m.in. wyjedzie na zagraniczne zgrupowanie na Cypr oraz rozegra aż siedem sparingów w dwa tygodnie. Oznacza to, że w przerwie zimowej szykuje się w klubie wielkie testowanie nowych zawodników.
Piłkarze Arki pewnie i zasłużenie pokonali Śląsk Wrocław (2:0). - Czułem, że gramy lepszą piłkę w tym spotkaniu - mówił wychowanek Śląska, obrońca Arki, Tadeusz Socha. Gdynianie sprawiali wrażenie świadomych słabych punktów rywala i bezlitośnie je wykorzystywali.
Jeden z lepszych na boisku we Wrocławiu piłkarzy, czyli Marcus da Silva, zdradza dlaczego Arka wygrała ze Śląskiem (2:0). - Apelowałem do chłopaków, by zagrali, jakby to był ich ostatni mecz w życiu.
Mimo zwycięstw zespołu z dołu tabeli, Arka zdołała odpowiedzieć tym samym, wygrać ze Śląskiem (2:0) i uciec z dolnej części tabeli. - Myślę, że to udany dla nas rok - podsumował krótko trener Grzegorz Niciński
Można powiedzieć, że szkoleniowiec Arki przed meczem ze Śląskiem Wrocław stoi przed oczywistym wyborem: postawić na napastnika motorycznego i ruchliwego, który jest wartością dodaną dla drużyny, a do tego ostatnio trafił do siatki, czy na któregoś z dwójki ostatnio bezproduktywnych zawodników?
W gdyńskim klubie niewątpliwie konieczne są wzmocnienia do tego, by wiosną przetrwać w ekstraklasie. Nie wyklucza ich też dyrektor sportowy Edward Klejndinst. - Myślimy o dwóch lub trzech wzmocnieniach. Rewolucji nie będzie - zapowiada.
W postawie Arki w minionych trzech meczach widać wyraźne postępy. Czy okradzenie jej z korzystnego wyniku przeciwko Jagiellonii (2:3) mimo dobrej gry, sprawi, że zespół się podłamie? Odpowiedź poznamy w ostatnim tegorocznym meczu ligowym.
Prowadzący mecz Arki z Jagiellonią (2:3) sędzia Szymon Marciniak najprawdopodobniej dopuścił się więcej, niż jednego rażącego błędu, który miał wpływ na wynik spotkania. Do tego fatalnie zachował się, wychodząc ze stadionu, kiedy to splunął w kierunki kibiców żółto-niebieskich.
Podczas poniedziałkowego meczu Arki z Jagiellonią (godz. 18) trener gości usiądzie na trybunach. Drużynę z Białegostoku poprowadzi drugi szkoleniowiec, wychowanek Lechii Gdańsk, Krzysztof Brede. - To są niuanse, które nie będą miały żadnego znaczenia - mówi pomocnik gdynian Antoni Łukasiewicz.
Za zachowanie podczas ostatniego meczu z Lechem Poznań trener najbliższego rywala Arki, Jagiellonii Białystok, został ukarany przez Komisję Ligi. Spotkanie w Gdyni Michał Probierz obejrzy z trybun.
Już dawno napastnicy Arki przestali strzelać bramki. Niestety, to nie jedyny problem. Ostatnimi tygodniami ich obecność na boisku jest praktycznie niezauważalna.
W 2016 roku zostały do rozegrania jeszcze tylko dwie kolejki. Po ostatniej porażce w Krakowie Lechia spadła na drugie miejsce w Lotto Ekstraklasie i nie jest już zależna od samej siebie. Jeśli w Gdańsku myślą, by przezimować w tabeli na fotelu lidera (a tak jest), konieczne są zwycięstwa ze Śląskiem Wrocław i Koroną Kielce. Chociaż z drugiej strony, pierwsza lokata na półmetku nie zawsze oznacza, że drużyna wygra rozgrywki.
Coraz bardziej w Arce rozkręca się Dominik Hofbauer, który był jedną z wyraźniejszych postaci meczu z Ruchem Chorzów (2:1). Świetnie grał też Michał Marcjanik, zaś Pavels Steinbors wpuścił gola, którego wpuścić nie powinien. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Niewytłumaczalne błędy, słaba postawa i wysoka porażka Arki w Krakowie (1:5) sprawia, że kryzys w drużynie coraz bardziej się pogłębia. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl (w skali 1-6) za spotkanie z Wisłą również są wymowne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.