Marcin Horała, kandydat PiS na prezydenta Gdyni, proponuje, aby na molo Rybackim powstała zabudowa wielofunkcyjna, m.in. z bazą dla wycieczkowców oraz ogólnodostępnym punktem widokowym. Do wprowadzenia tego pomysłu potrzebna jest jednak zmiana miejscowego planu zagospodarowania.
Najpierw tylko w weekendy, potem od długiego weekendu majowego do końca wakacji, a jeśli to się sprawdzi, to przez cały rok. Marcin Horała chce, żeby Świętojańska stała się deptakiem.
Około setka gdańszczan zebrała się w czwartek wieczorem pod sądem okręgowym, by sprzeciwić się przejęciu Sądu Najwyższego przez Prawo i Sprawiedliwość. - Chcemy zbudować normalną Polskę. Solidarną, wolną i otwartą - mówili pikietujący.
Troje zatrzymanych w sprawie karuzeli podatkowej jest już na wolności, natomiast czwartą osobę - Przemysława M., do środy członka władz pomorskiego PiS - sąd osadził w areszcie tymczasowym na trzy miesiące. Śledczy uznali, iż jego rola w sprawie była kluczowa.
Przemysław M., wpływowy polityk pomorskiego PiS, został zatrzymany przez CBA w związku z podejrzeniem udziału w grupie przestępczej wyłudzającej podatek VAT - ustaliła "Wyborcza".
Do prezesa publicznej rozgłośni Dariusza Wasielewskiego, który przed laty był rzecznikiem Janusza Śniadka, dołączył dyrektor programowy Michał Rzepiak, niedawny doradca medialny wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha.
- Sądy muszą być niezależne. Nie mogą chodzić pod dyktando polityków, którzy chcą być nietykalni - mówili pikietujący w sobotę w Gdańsku członkowie stowarzyszenia Obywatele RP.
Decyzja władz PiS spowoduje, że większość radnych tej partii w Trójmieście najprawdopodobniej nie będzie kandydowała w najbliższych wyborach samorządowych.
Odczytany przez sąd drugiej instancji wyrok radna PiS Anna Kołakowska nazywała "manifestem politycznym". Takie stwierdzenie jest - delikatnie mówiąc - dużym nadużyciem. Poniżej krótka lekcja prawa dla pani radnej.
Gdański Sąd Apelacyjny przyznał rację sądowi pierwszej instancji i nakazał radnej Annie Kołakowskiej przeprosić posłankę Agnieszkę Pomaską na facebookowym profilu. Radna PiS zapowiada wniosek o kasację, odczytany wyrok nazywa "manifestem politycznym".
W Gdańsku protestowano przeciwko dalszemu procedowaniu projektu ustawy "Zatrzymaj aborcję". "Ci, którzy nawołują do cierpienia, sami nie mają się dobrze" - mówiła w poniedziałek wieczorem na Targu Drzewnym Joanna Krysiak z Trójmiejskich Dziewuch.
O powołaniu Arkadiusza Siwki na stanowisko prezesa zarządu Energi zdecydowała w piątek rada nadzorcza tej spółki.
Warte 107 mln zł miejskie działki w Gdańsku-Brzeźnie nie trafią na razie do spółki Arena Gdańsk. Po burzliwej dyskusji na klubie radnych PO zapadła decyzja o zdjęciu tego punktu z porządku obrad rady miasta. Radni PO - zwolennicy Jarosława Wałęsy - pokazali, że nie będą już popierać wszystkich projektów Pawła Adamowicza.
16 głosów za, 10 przeciwko, jeden wstrzymany. Po burzliwej i niemal dwugodzinnej dyskusji radni przyjęli w czwartek Model na rzecz Równego Traktowania. Przed budynkiem manifestowali zwolennicy i przeciwnicy Modelu. - PiS ma słabą wiarę dla swoich wartości, jeśli może im zagrozić jedna uchwała - tłumaczyli radni Platformy Obywatelskiej.
Radni sejmiku udzielili w poniedziałek absolutorium marszałkowi województwa za wykonanie budżetu, po czym obniżyli mu wynagrodzenie. - Niestety, musimy dokonać obniżki, bo zmusza nas do tego rozporządzenie ministra, które narusza konstytucję - powiedział przewodniczący sejmiku i rozpoczął burzliwą dyskusję.
- Drzewa mają to do siebie, że mogą rosnąć wszędzie, nie tylko przy drodze - mówi poseł PiS z Pomorza Marcin Horała. Ministerstwo Środowiska już rozpoczęło pracę nad zmianami przepisów, które pozwolą na masowe wycinki.
Nikomu nie zabraniam wyrażania swoich opinii, rozumiem, że są w naszym społeczeństwie grupy, które nie wiedzą, że od ponad 40 lat homoseksualizm nie jest traktowany jako choroba, ale jako inna i normalna orientacja seksualna. Chamskie zakłócanie prac nad Modelem Równego Traktowania przez środowisko radnej Kołakowskiej z PiS jest jednak niedopuszczalne.
W poniedziałek pomorska Platforma Obywatelska wznowiła akcję zatytułowaną "konwój wstydu". Mobilne billboardy pojawiają się w różnych miastach, i piętnują polityków partii rządzącej m.in. za wysokie nagrody i zarobki w spółkach skarbu państwa. Tym razem pod ostrzem krytyki są politycy samorządowi.
Trzech pomorskich posłów PiS przyszło w środę do Urzędu Miasta w Gdańsku i zażądało od urzędników odpowiedzi na 11 pytań dotyczących dodatkowych apanaży dla władz miasta. - Przyszli niczym agenci służb specjalnych, a "przypadkiem" na miejscu znajdowała się też ekipa TVPis - skomentował prezydent Adamowicz. Taką akcję posłowie PiS wykonali w środę w ośmiu miastach Polski.
W zawrotnym tempie rozwija się kariera radnej PiS z Gdyni, która jeszcze niedawno sprzedawała bieliznę. Z Lotos Kolej przeszła do zarządu Orlen KolTrans. - Obawiamy się, że znając naszą firmę, będzie pomagać spółce należącej do Orlenu, aby nas wchłonęła - mówi jeden z pracowników Lotos Kolej.
Za to, co spotkało kraje południa Europy w związku z kryzysem migracyjnym, należała im się pomoc ze strony budżetu Unii Europejskiej, szczególnie że zabrakło solidarności ze strony krajów Wschodu, w tym Polski, która dotąd uchodziła za symbol solidarności - mówi europoseł Janusz Lewandowski.
Brakuje nam empatii, uprzejmości i umiejętności współdzielenia przestrzeni, jak ma to miejsce np. w Niemczech. Ja mam taką wadę, że często nie pamiętam twarzy ludzi i na wszelki wypadek wszystkim mówię dzień dobry. Bardzo wielu ludzi dziwi taka uprzejmość, podobnie jak to, że politycy z PiS i PO potrafią podać sobie ręce. Do czego zmierzamy? - pyta Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Prezes Jarosław Kaczyński ogłosił nazwiska kolejnych kandydatów PiS na prezydentów miast, w tym czterech z naszego regionu - Sopotu, Wejherowa, Starogardu Gdańskiego i Elbląga. Zaskoczeń nie ma, bo w większości to osoby już wcześniej typowane na kandydatów. Zaskakuje za to SLD, który wystawia w Gdyni nową twarz - 44-letniego Marcina Strzelczyka.
W Gdańsku i Sopocie w poniedziałek o 18.30 odbędą się manifestacje, które mają okazać poparcie dla protestujących w Sejmie osób niepełnosprawnych i ich rodzin.
Przepychankami, wyzwiskami, a nawet oblewaniem wodą zakończyło się spotkanie premiera Morawieckiego z mieszkańcami Gdańska w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. Starli się przeciwnicy i zwolennicy obozu rządzącego. Potrzebne było wsparcie policji.
- Wymuszona ekshumacja mojego brata, po ośmiu latach od katastrofy smoleńskiej, depcze nasze prawa obywatelskie, nie służy poznaniu prawdy, jest tylko niepotrzebnym zadawaniem bólu rodzinie. To, co zrobiła prokuratura, będzie kiedyś opisane jako przykład, jak nie powinno się postępować z rodzinami ofiar - mówi "Wyborczej" senator PO Sławomir Rybicki.
Na początku tygodnia Łukasz Hamadyk przestał być członkiem klubu radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska. Powodem jego usunięcia była m.in. krytyka Kacpra Płażyńskiego, ale styl, w jaki został wyrzucony, może budzić wątpliwości.
"Polska dla wszystkich!", "PiS wyrzuca niepełnosprawne dzieci ze szkół", "Solidarność naszą bronią" - z takimi hasłami kilka osób zebrało się w środę na Targu Drzewnym, pod biurami parlamentarzystów PiS, żeby okazać swoje poparcie dla protestujących w Sejmie osób niepełnosprawnych.
Pomorski radny klubu PiS Jarosław Bierecki, starszy brat Grzegorza Biereckiego, twórcy SKOK-ów, podobnie jak w ostatnich latach, zarobił w 2017 r. kwotę 2,7 mln zł.
Sympatycy i działacze PiS złapali Kacpra Płażyńskiego na tym, że najpierw krytykuje swoją partię, a następnie nie przyznaje się do swoich słów. Płażyński tłumaczy, że nie miał nic złego na myśli i chciał tylko poszerzać prawicę. Konflikt jest jednak poważniejszy i nie dotyczy tylko interpretacji jednej wypowiedzi.
Patryk Demski, jedyny na Pomorzu burmistrz z PiS, chce zrezygnować z pracy w Pelplinie, na rzecz spółki paliwowej Lotos - dowiedziała się "Wyborcza". Z naszych informacji wynika, że ma poparcie w rządzie i swojej partii, by zostać wiceprezesem Lotosu.
Radny Grzegorz Strzelczyk zarobił w 2017 r. aż 700 tys. zł jako prezes Lotos Petrobaltic, doradca zarządu Lotosu i członek rady nadzorczej litewskiej spółki Lotosu.
W województwie pomorskim brakuje blisko połowy urzędników wyborczych, potrzebnych do przeprowadzenia wyborów samorządowych według nowej ordynacji autorstwa PiS. Przyczyną braku chętnych są nowe przepisy.
Jedno z trudniejszych pytań, jakie rzeczniczka rządu skierowała do premiera Mateusza Morawieckiego w imieniu uczestników spotkania w Pelplinie, brzmiało: "Czy lekcje w szkołach będą krótsze?". Premier zaśmiał się i odparł "Nie będą".
- Kandydat bez doświadczenia, którego jedynym atutem jest nazwisko - tak Paweł Adamowicz ocenia decyzję PiS, że kandydatem na prezydenta Gdańska będzie Kacper Płażyński. - Zwycięstwo w Gdańsku jest możliwe - twierdzi poseł PiS Marcin Horała. - Adamowicz okaże się Komorowskim, a Płażyński wygra jak Duda.
W idei jadłodzielni chodzi o to, by się dzielić, głównie jedzeniem. Pierwsza w Trójmieście jadłodzielnia dzieli, ale inaczej niż powinna. Studenci socjologii Uniwersytetu Gdańskiego czują się oszukani przez działaczkę prawicowej organizacji, która otworzyła jadłodzielnię na Wydziale Nauk Społecznych UG, kiedy oni szukali dogodnej lokalizacji dla własnego projektu.
Radni PiS z sejmiku pomorskiego chcieli poprzeć inicjatywę abp. Sławoja Leszka Głódzia i przegłosować stanowisko sejmiku w sprawie nadania Uniwersytetowi Gdańskiemu imienia Józefa Wybickiego. Ich uchwały nie poparli jednak radni PO i przepadła. - Uczelnie w Polsce są autonomiczne, nikt nie może im narzucać patrona - argumentowali radni PO.
Prawdopodobnie to Kacper Płażyński będzie kandydatem PiS na prezydenta Gdańska. Taką informację przekazał w sobotę Janusz Śniadek, szef PiS na Pomorzu, a powieliły ją publiczne media.
- Polska pod rządami PiS ma bardzo złą opinię na świecie, rosną postawy ksenofobiczne. Ale wyjdziemy z tej choroby i zakotwiczmy nasz kraj na stałe w zachodniej Europie - mówi nam poseł Platformy Obywatelskiej Grzegorz Furgo.
Dziewięć kontrmanifestacji zgłosiły środowiska nacjonalistyczne wobec demonstracji antyfaszystowskiej, zapowiedzianej na sobotę 21 kwietnia przez prezydenta Pawła Adamowicza. Wiec prezydenta to reakcja na oburzający marsz ONR, który w sobotę przeszedł ulicami Gdańska. Kontrmanifestację do wiecu prezydenta zgłosiła m.in. córka gdańskiej radnej PiS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.