Nie będzie zapowiadanej na czwartek manifestacji załogi Lotos Kolej w Gdańsku. Pracownicy kończą protest w przekonaniu, że ich postulaty zostaną spełnione. Na razie spełniono jeden najważniejszy - do firmy powróci dyrektor Mirosław Łosiński, odsunięty wcześniej przez "dobrą zmianę".
W internecie pojawił się apel do ministra Piotra Glińskiego, aby pozwolił zobaczyć zwiedzającym wystawę Muzeum II Wojny w niezmienionym kształcie do września. - Jestem wdzięczny za taki gest, ale nam zleży, żeby ta wystawa w ogóle nie została zmieniona - mówi dyrektor Muzeum II Wojny i zapowiada, że zostanie ono otwarte w połowie marca.
Około 200 pracowników spółki Lotos Kolej protestowało w czwartek pod siedzibą spółki w Gdańsku. Domagają się przywrócenia do pracy dyrektora Mirosława Łosińskiego i zwolnienia ze stanowiska wiceprezesa Pawła Makurata. Tego drugiego nazywają "kolejnym Misiewiczem wstawionym do spółki przez PiS".
Ministerstwo sportu i turystyki odebrało samorządom wojewódzkim ponad 160 mln zł z Programu Rozwoju Regionalnej Infrastruktury Sportowej. - Jeszcze niedawno minister mówił o zacieśnianiu współpracy z samorządami, a teraz odebrał im pieniądze na program, który akurat na Pomorzu przynosił bardzo dobre efekty - mówi poseł PO Adam Korol, b. minister sportu i mistrz olimpijski.
Janusz Trus, jeden z najbardziej znanych gdańskich dziennikarzy, zamieszcza w prasie płatne ogłoszenia w odpowiedzi na materiał na swój temat, wyemitowany w TVP 3 Gdańsk, w której przepracował 42 lata. W materiale zasugerowano, że przeszłość Trusa jest niejasna i mógł być on tajnym współpracownikiem SB. - Nigdy nie byłem agentem SB. Należałem do PZPR, podobnie jak pan Krzysztof Czabański czy Marcin Wolski - mówi Janusz Trus.
Prawdopodobnie we wtorek odwołany zostanie zarząd Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zarząd utracił zaufanie kierownictwa PiS i podpadł związkowcom z "Solidarności". Narodowiec Piotr Dziadul, protegowany prezes Strefy Aleksandry Jankowskiej, wulgarnie obraził Romana Gałęzewskiego, zasłużonego działacza stoczniowej "Solidarności".
Czasy są takie, że przed politykami musimy bronić sądownictwa, praw obywatelskich, a nawet Muzeum II Wojny Światowej - mówi mec. Roman Nowosielski, pełnomocnik Gdańska w sporze z ministrem kultury o MIIWŚ.
Mężczyzna, któremu należy się chwała, patrzy na mnie z dziesiątek obrazków w internecie. Na niektórych roni łzę, na innych spogląda spod zmarszczonych brwi albo podnosi w górę zaciśniętą pięść.
W Sopocie na Monciaku siadywał kiedyś facet z szachownicą. Można było z nim grać na pieniądze. Mój znajomy - dobry szachista - postanowił spróbować. Gdy stało się jasne, że to on zaraz powie "szach mat", ktoś mocno kopnął stolik, a wszystkie figury wylądowały na chodniku.
Ponad 60 samorządowców z Pomorza przyjęło w czwartek w Gdańsku apel, w którym protestują przeciwko zmianom w ordynacji wyborczej do samorządów proponowanym przez PiS. Samorządowcy planują zorganizowanie manifestacji w Warszawie. Podczas spotkania padła propozycja zawiązania ogólnopolskiego Komitetu Obrony Samorządności - KOS.
Gdański program dofinansowania in vitro zacznie się w lipcu. We wtorek prezydent Gdańska zaprezentował szczegóły projektu, ale ustaliliśmy, że nie wszyscy radni PO go popierają.
Dwaj politycy PiS z Pomorza chcą równego dostępu wszystkich gdańskich par mających problem z zajściem w ciążę do leczenia. Popierają ich lekarz wojewódzki i kilkunastu naukowców z trójmiejskich uczelni. Wspólnie apelują o utworzenie w Gdańsku ośrodka prokreacyjnego.
Jacek Teodorczyk, gdański radny PiS, w dniu swoich 70. urodzin dostał od wojewody pomorskiego powołanie na stanowisko Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej w Gdańsku.
Samorządy bronią się przed liberalnym prawem, które pozwala na wycinkę drzew bez pozwolenia. Władze Sopotu ogłosiły, że nowe prawo nie obowiązuje na jego terenie, bo miasto jest wpisane do rejestru zabytków. W Gdańsku i Gdyni też przygotowywane są specjalne uchwały.
?PiS będzie chciał zrobić wybory samorządowe w tym roku? - napisał na swoim Facebooku wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. - Nie słyszałem o takich planach - odpowiada poseł PiS Marcin Horała zainteresowany zmianami w ordynacji wyborczej. Dowiedzieliśmy się za to, że PiS planuje m.in. zniesienie JOW-ów czy zakazanie startu komitetom obywatelskim w wyborach samorządowych.
Kilkadziesiąt osób protestowało w Gdańsku przeciwko planowanej nowelizacji prawa łowieckiego. - Minister Szyszko przygotował nowe prawo dla swoich kolegów myśliwych - przekonywali protestujący.
Partia rządząca opanowała już wszystkie szczeble gdańskiej grupy energetycznej, zapewniając swoim działaczom wygodne posady i wysokie pensje.
PiS chce odebrać marszałkom województw wpływ na wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i podporządkować je wojewodom oraz Ministerstwu Środowiska. - Proponowane zmiany są niezgodne z konstytucją, wywołają chaos decyzyjny, godzą w samorządy i są zagrożeniem dla przyrody - alarmują samorządowcy i ekolodzy.
Niewykluczone, że starania Gdańska o rządową dotację na rozbudowę ul. Kartuskiej zakończą się pozytywnie. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa na początku grudnia odrzuciło wniosek miasta o dofinansowanie, ale teraz przywróciło go do ponownego rozpatrzenia. Gra toczy się o wysoką stawkę, a konkretnie 130 mln zł.
Jarosław Kaczyński spotkał się w Gdańsku z działaczami PiS. Na posiedzenie nie wpuszczono przedstawicieli mediów.
Posłanka PO Agnieszka Pomaska składa zażalenie na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie wpisu radnej PiS Anny Kołakowskiej. Stwierdza, że prokuratura jej nie przesłuchała i działała z pobudek politycznych. - Po wpisie radnej otrzymałam wiele pogróżek, również wobec moich dzieci - mówi posłanka PO.
Radni sejmiku pomorskiego z PiS nie wzięli udziału w uroczystym spotkaniu opłatkowym z radnymi PO, PSL oraz biskupem Zbigniewem Zielińskim. - Mam nadzieję, że ich nieobecność wynikała tylko z braku czasu - komentuje marszałek Mieczysław Struk. Wcześniej radni sejmiku uchwalili budżet województwa. Od miesięcy między radnymi PO i PiS panuje bardzo napięta atmosfera.
- To posłowie opozycji doprowadzili do tego zamieszania w Sejmie. Mam nadzieję, że nie będą teraz blokować mównicy w Senacie, bo nie wiem co im zawinił marszałek Senatu. Jeśli opozycji nie podoba się to co się dzieje, to niech złoży 11 stycznia wniosek o skrócenie kadencji Sejmu, dymisję rządu czy odwołanie marszałka - mówi pomorski poseł PiS Marcin Horała.
- W czasach PRL władze udawały, że przestrzegają praw człowieka, a my nie udawaliśmy, że w to wierzymy. To była taka udawana praworządność. Dzisiaj PiS paraliżuje Trybunał Konstytucyjny po to, żeby wprowadzać ustawy niekonstytucyjne i w ten sposób zmienić ustrój państwa. To wymaga głośnego oprotestowania - mówi mecenas Jacek Taylor, obrońca więźniów politycznych z czasów PRL.
Szefowa gdańskiej PO stała się dziś w Sejmie twarzą protestu przeciwko wykluczeniu przez marszałka Sejmu jednego z posłów jej klubu. Obecnie razem z innymi posłami opozycji blokuje mównicę sejmową, wcześniej usłyszała od prezesa PiS, aby poszła do diabła. - Będziemy blokować mównicę do skutku - mówi posłanka.
Radni PiS złożyli do Biura Rady Miasta Gdańska projekt uchwały, według którego na terenach postoczniowych zamiast "Młodego Miasta" miałaby powstać dzielnica "Solidarność". Projekt został odrzucony przez Biuro Rady Miasta. - Przygotujemy kolejny i złożymy go ponownie - zapowiada Kazimierz Koralewski z PiS.
"Mandat się skończy, hańba zostanie", "SPISane będą czyny i rozmowy" i "Rząd to 'jakieś dziwne talibany' - pod takimi transparentami odbyła się we wtorek pikieta pod biurem poselskim PiS-u w Gdańsku.
13 grudnia w Trójmieście odbędzie się tyle wydarzeń nawiązujących do rocznicy wprowadzenia stanu wojennego jak nigdy dotąd w historii. Z jednej strony prorządowe środowiska organizują bogate uroczystości rocznicowe, zwieńczone koncertem legendarnych zespołów rockowych. Z drugiej strony KOD organizuje tego dnia kilka demonstracji antyrządowych, uznając, że obecnie, podobnie jak 35 lat temu, władza ogranicza wolność.
Elektrownia Północ nadal bez pozwolenia na budowę. Tak zdecydował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. Z rozstrzygnięcia sądu cieszą się wojewoda pomorski i ekolodzy, martwi burmistrz Pelplina i inwestor spółka Polenerga, należąca do Kulczyk Investments.
Na półmetku obecnej kadencji prezydent Sopotu Jacek Karnowski został oczyszczony z ciążących na nim od ośmiu lat zarzutów korupcyjnych. Czy to pomoże mu w wyborach za dwa lata? Sprawdziliśmy, czy pojawiają się już konkurenci, którzy mogą mu przeszkodzić w ponownym wyborze.
Na półmetku kadencji prezydent Gdyni Wojciech Szczurek może spać spokojnie, bo mimo krytyki płynącej ze strony opozycji, jego pozycja jest nadal niezachwiana. Sprawdziliśmy czy opozycyjne formacje mają już kandydata, który mógłby zagrozić mu w wyborach za dwa lata.
Usunięto nas, jakbyśmy byli jakimiś szkodnikami, a nie urzędnikami pracującymi dla państwa polskiego.
Gdańscy radni spierają się, jaką nazwę powinien nosić plac przed Muzeum II Wojny Światowej. Radni PO przygotowali projekt uchwały, według którego miejsce miałoby uczcić pamięć Władysława Bartoszewskiego. Z kolei radni PiS chcą, żeby plac nosił imię Rotmistrza Witolda Pileckiego.
W pomorskim PiS wybuchła wojna frakcji, które zwalczają się za pomocą donosów do mediów, służb specjalnych i władz partii. - Przewodniczący Śniadek powinien uderzyć pięścią w stół i powiedzieć: "Panowie, źle się bawicie" - ocenia Grzegorz Strzelczyk, gdański radny Prawa i Sprawiedliwości.
Radni sejmiku województwa pomorskiego przyjęli w poniedziałek jednogłośnie stanowisko w sprawie budowy drogi ekspresowej S6. Apel do rządu poparli też radni PiS. Z kolei politycy PO zbierali w poniedziałek podpisy za budową drogi.
Za 40 mln zł unijnej dotacji w Gdańsku miała powstać stocznia produkująca nowoczesne jachty dalekomorskie. Po cofnięciu dotacji spółka Vangal złożyła wniosek o upadłość, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wyłudzenia. Firmą kierował obecny wiceprezes Grupy Lotos Przemysław Marchlewicz.
Doceniam kontynuację w Lotosie. Ale już w Enerdze mamy do czynienia z prawdziwym dramatem - mówi o pomorskiej gospodarce po roku rządów PiS poseł Tadeusz Aziewicz, minister gospodarki morskiej w gabinecie cieni PO.
Rada Miasta Gdańska przyjęła w czwartek apel do rządu w sprawie budowy trasy S6 łączącej Trójmiasto ze Szczecinem. Radni PiS uznali, że apel jest polityczny i nie wzięli udziału w głosowaniu.
Kilkanaście organizacji ekologicznych protestuje przeciwko budowie kanału przez Mierzeję Wiślaną oraz specustawie PiS, która ma ograniczyć wpływ ekologów na inwestycję. - Specustawa w zamyśle PiS ma przyspieszyć budowę kanału, ale de facto może ją opóźnić, bo wywoła falę protestów ekologów. I być może o to chodzi - komentuje senator PO Jerzy Wcisła.
- Apelujemy do polityków PiS, aby nie odkładali budowy trasy S6, bo wydaje się, że w ten sposób chcą ukarać mieszkańców Pomorza za to, że nie głosowali na PiS - mówią politycy PO. - Zostawiliście nam połowę pieniędzy na drogi, z pustego i Salomon nie naleje - odpowiadają działacze PiS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.