- Nadużywane w rolnictwie nawozy niosą dla Bałtyku znacznie większe zagrożenie niż płynące Wisłą ścieki komunalne - mówi Marek Elas z WWF Polska.
Ja przy jednym myciu zębów zaoszczędzę tylko pięć litrów wody, jeśli będę ją zakręcać, ale jeśli milion ludzi w Polsce zrobi tak samo, razem zaoszczędzimy pięć milionów litrów. To jest dużo. I o to chodzi.
- Wszystkie mapy, na których możemy bawić się suwakami i wirtualnie podnieść poziom morza dla wybranego miejsca na świecie, pokazują, że mierzeje Pomorza Środkowego oraz Hel to pierwsze miejsca, gdzie będzie potrzeba przesiedleń - mówi w rozmowie z "Wyborczą" reporter Filip Springer.
Kiedy skrzyknęliśmy manifestację "Strefa wolna od stref", zastanawialiśmy się: "A co jeśli przyjdą działacze ONR-u?". Uznaliśmy jednak, że nie należy się bać, ale myśleć o tym, co my, młodzi, możemy zrobić. Za każdym razem będziemy buntować się przeciwko nienawiści, nietolerancji, chamstwu.
Sinice w Bałtyku. - Rolnicy korzystają ze sztucznych nawozów, które w nadmiarze spływają do rzek. W efekcie uprawiający ziemię na Podkarpaciu mają wpływ na zakwit sinic w Bałtyku, chociaż od morza dzielą ich setki kilometrów. Za kilkanaście lat straty będą liczone w miliardach złotych - tłumaczy Weronika Kosiń z fundacji WWF Polska.
Już w kwietniu organizacje pozarządowe apelowały do Komisji Europejskiej i państw członkowskich, żeby zamknąć połowy dorsza na wschodnim stadzie jak najszybciej.
Naukowcy alarmują, że coraz bardziej postępuje korozja amunicji chemicznej zatopionej w głębinach Bałtyku. Stężenia toksycznych substancji w rejonach zatopień broni mogą wzrosnąć, choć nie wiadomo kiedy. NIK sprawdza, w jaki sposób państwo jest przygotowane na zagrożenia.
Port Gdynia wraz z miastem Gdynia, Kosakowem i Rumią podpisali list intencyjny ws. budowy zaplecza logistycznego dla morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Farmy mogą być dla Polski alternatywnym wobec węgla źródłem energii, ale na razie nie wiadomo jeszcze, kto je zbuduje. List należy zatem traktować głównie jako deklarację gotowości do uczestnictwa w faktycznym procesie inwestycyjnym.
Przy budowie Nord Streamu 2 cyklicznie dochodzi do wycieków olejów i smarów do Bałtyku. Polityka informacyjna Gazpromu zakłada prostą strategię: czekamy, czy się wyda. Bałtycka rura rośnie i zmierza w rejony zatopień broni chemicznej na południe od Bornholmu.
Na plażach nad Bałtykiem pojawia się coraz więcej martwych morświnów. W ostatnich latach ich liczba wzrosła ponaddwukrotnie. Ekspert z Fundacji WWF wyjaśnia nam prawdopodobne przyczyny tego zjawiska.
Butelki po piwie, słoiki, foliowe reklamówi - kilkunastoosobowa ekipa płetwonurków wyczyściła w czwartek morskie dno w rejonie mola w Gdańsku-Brzeźnie.
- Nie tylko zmiany klimatu, ale i rosnące zanieczyszczenie Bałtyku powodują, że milionowe kolonie sinic w strefie przybrzeżnej będą coraz częstszym zjawiskiem - ostrzega Michał Przybylski, hydrolog, prezes Pomorskiego Towarzystwa Hydrologiczno-Przyrodniczego.
Do 2021 roku Akwarium Gdyńskie powiększy się o 13 nowych zbiorników oraz wielofunkcyjną przestrzeń edukacyjną. W ramach projektu unijnego placówka zrealizuje też szkolenia z zakresu ochrony środowiska dla mieszkańców terenów wiejskich w województwie pomorskim.
Co trzecie zbadane światowe stado ryb jest przełowione, a około 60 proc. stad jest poławianych na najwyższym możliwym poziomie. Na Bałtyku sytuacja wygląda jeszcze gorzej, bo przełowiona jest połowa stad.
Obrazy, które znamy z telewizji czy z internetu, na których na plażach zalegają tony śmieci, wkrótce będziemy mogli zobaczyć na własne oczy.
Bałtyk jest płytki, szybko się nagrzewa, a dorsz jest rybą preferującą chłodne wody. Morze Bałtyckie przestaje być dla tej ryby korzystnym środowiskiem.
To miała być gigantyczna elektrownia, której koszt szacowano nawet na 12 miliardów złotych. Po blisko ośmiu latach batalii ekologom udało się definitywnie wstrzymać szkodliwą dla środowiska inwestycję. - Gdyby elektrownia Północ powstała, Polsce nie udałoby się przeprowadzić transformacji energetycznej przez dziesięciolecia - wskazują ekolodzy.
- Nie jest łatwo o dorsza. W Bałtyku jest go mało, a jak już uda się złowić kilka sztuk, ich tkanka mięsna nie jest okazała. Przy oporządzaniu widać, że dorsze mają chorą wątrobę i są zarobaczone. Jakby toczyła je jakaś choroba. Mają też wrzody i poparzenia - przyznaje rybak z Ustki.
Powodują nowotwory, zaburzenia płodności, cukrzycę czy otyłość. Dziennie spożywamy co najmniej kilkanaście szkodliwych substancji uwalniających się z plastiku.
- Małe i średnie rzeki zachowane w naturalnym stanie to ogromne dziedzictwo przyrodnicze i kulturowe. Na niszczeniu rzek tracimy wszyscy. Czas zacząć działać - zachęcają ekolodzy z WWF. Zapraszają już w ten weekend na szkolenie dla tzw. strażników rzek. Każdy może nim zostać.
Zanieczyszczenia, które dostały się do Bałtyku, nie utylizują się całkowicie, część zalega w dnie, a my dzień w dzień dolewamy kolejne. Bałtyk powoli umiera. Jeśli nic się nie zmieni, zrobi się z niego morze martwe.
Sieci widmo stanowią bardzo duże zagrożenie, głównie dla zwierząt żyjących w Bałtyku, a można tworzyć z nich bezpieczne dla naszego zdrowia rzeczy, takie jak koszulki, różnego rodzaju gry i zabawki.
Kilkadziesiąt osób spotkało się w sobotę w samo południe pod fontanną Neptuna, żeby zaprotestować przeciwko temu, co - przez działalność człowieka - dzieje się z klimatem.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski wprowadza zakaz używania plastikowych kubków czy talerzy w urzędzie. Plastiki znikają także z magistratów w Gdyni i Gdańsku.
W Waplewie Wielkim, niedaleko Malborka ma powstać największa w Polsce chlewnia na ponad 41 tys. świń. Mieszkańcy protestują, a wójt zastanawia się, co zrobić. Dwa lata temu Ministerstwo Rolnictwa zapowiadało, że będzie dążyć do ograniczenia ekspansji wielkich ferm przemysłowych.
Spływający do Bałtyku fosfor i azot pochodzący m.in. z nawozów, znikający z morza polski dorsz i śledź oraz zanieczyszczony odpadami akwen - to katastroficzny scenariusz, ale bardzo możliwy, jeśli nie zaczniemy działać.
Czas postu może być też dla nas momentem dodatkowej refleksji na temat wpływu naszych decyzji konsumpcyjnych na środowisko i ludzi od niego zależnych - twierdzą ekolodzy.
Przekop Mierzei Wiślanej wygląda na świetny interes dla nielicznych. Interes, za który zapłaci przyroda i reszta społeczeństwa.
Do trzech wypadków spowodowanych przez łosie doszło na przełomie roku na nowym odcinku drogi krajowej S7. W pomorskich lasach żyje coraz więcej łosi. Zderzenie auta z tym ogromnym zwierzęciem może zakończyć się tragicznie
Z roku na rok coraz więcej mieszkańców Gdańska korzysta z miejskiego programu dotacji na wymianę ogrzewania - z węglowego na bardziej ekologiczne. W tym roku władze miasta przeznaczyły na program pół miliona złotych, ale środki mają zostać zwiększone w razie potrzeb.
Pomorska posłanka PO Agnieszka Pomaska została przewodniczącą parlamentarnego zespołu "Zerwij z plastikiem". Chce, aby producenci żywności i sieci handlowe przestały pakować artykuły spożywcze w niezdrowy plastik. - W Niemczech czy Skandynawii na rynku jest dużo mniej napojów w plastikowych butelkach niż u nas - mówi posłanka.
Odwołanie zapowiedział zarząd województwa pomorskiego. W ubiegłym tygodniu marszałek Mieczysław Struk spotkał się z ministrem Markiem Gróbarczykiem i przekazał uwagi do przekopu Mierzei Wiślanej. Jeszcze tego samego dnia decyzja środowiskowa uzyskała "rygor natychmiastowej wykonalności", co oznacza, że Urząd Morski może starać się o kolejne pozwolenia niezależnie od odwołań.
Gdańsk wypracował innowacyjny model pomocy zwierzętom w mieście oraz wsparcia wolontariuszy, którzy niosą im pomoc. Jest pod tym względem liderem w Polsce.
Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk zawiadomił CBA oraz premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie rzekomych nadużyć, do jakich doszło w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. Fundusz miał nieprawidłowo rozdzielić pieniądze na usuwanie skutków ubiegłorocznej nawałnicy. Rzecznik funduszu zaprzecza.
"Wilki atakują zwierzęta i ludzi, zabijają dla przyjemności, stanowią śmiertelne zagrożenie" - na drzewach, przy leśnych ścieżkach zawisły plakaty ostrzegawcze. Pomorze ogarnia wilcza paranoja, napędzana przez część lokalnych gazet i portali internetowych.
Wójt gminy Puck dał zielone światło dla budowy drogi przez Puszczę Darżlubską. Ta kontrowersyjna inwestycja, zlokalizowana w wyjątkowo cennym przyrodniczo terenie, od miesięcy spotyka się ze zdecydowanym sprzeciwem ze strony przyrodników, którzy planują teraz kolejne protesty.
Pod koniec ubiegłego tygodnia ze zbiornika Świętokrzyska I w Gdańsku wyciągnięto około 200 kg śniętych ryb i cztery martwe kaczki. Próbki wody trafiły do analizy, trwa sprawdzanie, czy nie doszło do skażenia.
Dziewięć rodzin z Gdańska przez pół roku żyło w domu bez chemii. Okazało się, że ograniczenie szkodliwych substancji ma wpływ nie tylko na jakość środowiska, ale również na nasze zdrowie.
Marszałek pomorski Mieczysław Struk apeluje do ministra gospodarki morskiej o środki na sfinansowanie akcji opróżniania paliwa z wraku tankowca "Franken", który leży na dnie Zatoki Gdańskiej.
Ornitolodzy zaobrączkowali w ostatnich dniach 16 piskląt pustułek, które wykluły się w budkach lęgowych zamontowanych specjalnie dla nich na szczytach gdańskich i sopockich wieżowców. - To świetny efekt ekologiczny. Dzięki pustułkom na gdańskich osiedlach gołębie przenoszą się w inne miejsce. Będziemy chcieli rozszerzać projekt - cieszy się Justyna Manuszewska, autorka projektu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.