"Strefa wolna od stref - pokażmy, że miłość wygrywa" - pod takim hasłem we wtorek na Długim Targu w Gdańsku odbył się protest wobec wydarzeń w Białymstoku oraz zapowiedzi "Gazety Polskiej" o dołączeniu wlepek z napisem "Strefa wolna od LGBT".
- Kibol w białej koszulce biegł w moją stronę, na chwilę się zatrzymał, napluł mi prosto w twarz - opowiada Martyna Niećko, fotoreporterka "Gazety Wyborczej Trójmiasto", która w sobotę fotografowała Marsz Równości w Białymstoku.
Młoda Zaraza - inicjatywa młodych powstała z połączenia różnych grup aktywistycznych - organizuje we wtorek w Gdańsku manifestację przeciwko nienawiści pod hasłem "Strefa wolna od stref". Jest to odpowiedź na wlepkę "Gazety Polskiej" "Strefa wolna od LGBT".
Osiem zarzutów z trzech artykułów przedstawili policjanci kierowcy furgonetki, która epatowała nieprawdziwymi treściami przeciwko osobom LGBT oraz Gdańskiemu Modelowi na rzecz Równego Traktowania, w trakcie lutowej kampanii wyborczej w Gdańsku. Chodzi o wykroczenia, za które grozi kara grzywny lub ograniczenie wolności.
Kilka tysięcy osób wzięło udział w V Trójmiejskim Marszu Równości. Pokojowa i radosna manifestacja, która rozpoczęła się w Gdańsku na Targu Rybnym, a zakończyła na terenach postoczniowych, przebiegła bez zakłóceń.
Nie było religijnych obrazów, tylko transparenty z kłamstwami pod adresem osób LGBT. A różaniec rozpoczął młody mężczyzna: - Chcemy odmówić tę modlitwę. Pokazać, że nie boimy się nacisków ugrupowań LGBT, ugrupowań lewicowych.
94 lata temu w największej gazecie Wolnego Miasta Gdańska ukazał się artykuł opowiadający się za zniesieniem kar za homoseksualizm. - Był wtedy tak postępowy, że mógłby zostać dziś wydrukowany i byłby dla wielu osób nowością - mówi historyk Jan Daniluk. W sobotę ulicami Gdańska przejdzie V Trójmiejski Marsz Równości na rzecz równych praw osób LGBT.
Na ulicach Gdańska znowu pojawiła się furgonetka z poniżającymi hasłami wobec osób LGBT, porównującymi ich do pedofilów i atakującymi edukację seksualną. Auto ponownie pojawiło się na ulicach w trakcie kampanii wyborczej i na kilka dni przed Trójmiejskim Marszem Równości. Póki co policja i prokuratura są bezradne wobec tej "obwoźnej homofobii".
W sobotę, 25 maja ulicami Gdańska po raz piąty przejdzie Trójmiejski Marsz Równości. Tym razem uczestnicy idą pod hasłem "Miłość może tylko łączyć", które jest hołdem dla tragicznie zmarłego prezydenta Pawła Adamowicza.
Stowarzyszenie Tolerado na rzecz osób LGBT rozszerza swoje zawiadomienie do prokuratury przeciwko fundacji Pro - Prawo do Życia. Chodzi o organizowaną przez fundację zbiórkę podpisów pod zmianą zapisów Kodeksu karnego w sprawie pedofilii, podczas której osoby LGBT zrównywane są z przestępcami. Wcześniej fundacja robiła to za pomocą furgonetki.
W trakcie mszy rezurekcyjnej w bazylice w Gdańsku-Oliwie metropolita gdański abp Głódź ostrzegał wiernych przed ideologią LGBT, a także krytykował strajkujących nauczycieli.
Kiedy w klubie na plaży bawiło się ok. 40 małych dzieci z tęczowych rodzin, narodowcy zagłuszali piknik obraźliwymi wyzwiskami i głośną muzyką. Po prawie dwóch latach sąd w Sopocie uznał w piątek, że narodowcy nielegalnie zakłócali piknik LGBT po tym, jak ich zgromadzenie zostało rozwiązane. Wszyscy zostali ukarani grzywną. Ale to jeszcze nie koniec sprawy.
Przedsiębiorcy mogą czynić lepszym nie tylko swoje miejsce pracy, ale cały Gdańsk: podwyższać standardy pracy, promować równość i przeciwstawiać się głośno ksenofobii i mowie nienawiści - przekonywali uczestnicy spotkania Diversity and Inclusion.
2 kwietnia w ECS zaplanowano kameralne spotkanie poświęcone stereotypom na temat społeczności LGBT. Tymczasem zdaniem wiceministra kultury Jarosława Sellina debata stoi w sprzeczności z ideałami "Solidarności" oraz wartościami głoszonymi przez polskiego papieża i napisał w tej sprawie list do dyrektora ECS.
Liderka partii Wiosna Roberta Biedronia na Pomorzu Beata Maciejewska przyszła we wtorek do prezesa Lechii Gdańsk, aby porozmawiać w sprawie homofobicznego transparentu, jaki pojawił się na stadionie klubu. Prezesa nie było, w jego imieniu pismo odebrał rzecznik Lechii, a klub ma się ustosunkować do niego w środę.
Beata Maciejewska, liderka Wiosny Roberta Biedronia na Pomorzu, zamierza spotkać się z prezesem Lechii Gdańsk w sprawie homofobicznego transparentu, który pojawił się ostatnio na stadionie Lechii. Partia Roberta Biedronia rozpoczęła w poniedziałek zbiórkę podpisów w wyborach do europarlamentu, w Gdańsku pod restauracją Faloviec, która w weekend została zaatakowana przez neonazistów.
Policja od ponad miesiąca nie może ukarać właścicieli furgonetki oklejonej poniżającymi hasłami wobec osób LGBT, która jeździła po Gdańsku i oburzyła wielu mieszkańców. Pojazd zaparkował m.in. na Długim Targu pod fontanną Neptuna, za co kierowca dostał tylko pouczenie.
Prezydenci Gdańska, Gdyni, Sopotu oraz marszałek województwa potępiają nienawistne komentarze, jakie dotknęły prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego po tym, jak podpisał Kartę LGBT+. - W Gdańsku nigdy nie będzie zgody na szczucie ludzi przeciwko sobie, ze względu na to, skąd pochodzą czy jakiej są orientacji seksualnej - mówi prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Przemysław Staroń jest gejem, nauczycielem filozofii w II LO w Sopocie, psychologiem. W ubiegłym roku przyznano mu tytuł Nauczyciela Roku. Odbierając nagrodę, zaprosił na scenę swojego partnera Jędrzeja.
Przedterminowe wybory w Gdańsku, spowodowane śmiercią Pawła Adamowicza, wykorzystali do autopromocji radykalnie prawicowi politycy. Jak czerwona płachta na byka zadziałał na nich Gdański Model na rzecz Równego Traktowania. To praktycznie jedyny temat kampanii Grzegorza Brauna i Marka Skiby, dwóch ekstremistów z tego samego obozu. Nie prowadzą kampanii, tylko krucjatę.
Stowarzyszenie Tolerado na rzecz osób LGBT złożyło zawiadomienie do prokuratury w związku z homofobiczną kampanią prowadzoną w Gdańsku, przy użyciu furgonetki oklejonej poniżającymi hasłami. - Mamy dość tych oszczerstw i kłamstw - mówią geje i lesbijki. Samochód jest elementem kampanii wyborczej, która odbywa się obecnie w Gdańsku.
Na ulicach Gdańska pojawił się samochód dostawczy z czarną plandeką, na której umieszczono zdjęcia dwóch nagich mężczyzn niosących tęczową flagę - symbol walki o równość osób LGBT. Zdjęcia opatrzone są podpisami: "Tacy idą po twoje dzieci. Tacy chcą edukować twoje dzieci. Powstrzymaj ich!". Aktywiści z Tolerado chcą złożyć zawiadomienie do prokuratury.
Mieszkaniec Gdańska złożył skargę na działalność pogotowia ratunkowego po tym, jak od dyspozytora usłyszał pytanie, czy jest gejem. Dyrektor pogotowia i radni sejmiku pomorskiego uznali, że nie doszło do nieprawidłowości
Jako mała dziewczynka chciała zostać zakonnicą. Dziś jest coachem LGBT i kandyduje do Rady Miasta Gdańska, żeby wyrównywać szanse kobiet i osób LGBT. - Sama na co dzień spotykam się z dyskryminacją - przyznaje otwarcie.
Dziewięciu z 16 kandydatów i kandydatek na prezydenta Gdańska, Gdyni i Sopotu zgodziło się wziąć udział w ankiecie Stowarzyszenia na rzecz Osób LGBT "Tolerado". Byli pytani m.in. o udział w Marszu Równości oraz o pomysły na walkę z homofobią.
Gdy odbierał nagrodę, na scenę zaprosił m.in. swojego partnera, czym wywołał burze w mediach. - Mam poczucie, jakby niektórzy dziennikarze pisali o konkursie na Geja Roku, a nie na Nauczyciela Roku. To pokazuje niedojrzałość naszego społeczeństwa - mówi nam Przemysław Staroń, Nauczyciel Roku.
- Unia Europejska to największy pokojowy projekt w historii Europy. To, że państwa Unii zrezygnowały z części swojej suwerenności na rzecz tej wspólnoty, nie było czymś niepatriotycznym. Wręcz przeciwnie, był to wyraz patriotyzmu - na rzecz pokoju i solidarności. Kościół chrześcijański nie może stać po stronie nacjonalizmu - mówił w Gdańsku kardynał Reinhard Marx, jeden z czołowych hierarchów Kościoła katolickiego. Jego wykładu słuchali polscy biskupi, dla części których słowa o uchodźcach czy osobach LGBT mogły być kontrowersyjne.
Zamówiły po piwie, ale zamiast je wypić, usłyszały seksistowskie odzywki. Ale czarę goryczy miał przelać właściciel lokalu, który rzekomo rzucił w stronę kobiet homofobiczną obelgę. Ten jednak zaprzecza i nie pozostaje dłużny.
Wojewódzki Sąd Administracyjny zajmie się Modelem ds. Równego Traktowania. Skargę na uchwałę Rady Miasta Gdańska złożył w poniedziałek wojewoda pomorski Dariusz Drelich. - Podjął skandaliczną decyzję. To czysta złośliwość - komentują radni Platformy Obywatelskiej.
Nie milkną echa po uchwaleniu przez gdańskich radnych Modelu na rzecz Równego Traktowania. Środowiska skrajnie prawicowe i kościelne apelują do wojewody Drelicha o uchylenie dokumentu. - Wprowadzają ludzi w błąd, zarzuty są homofobiczne - kontrują społecznicy. Głos zabrał też o. Rydzyk.
Spotkanie z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem, debaty poświęcona dyskryminacji osób LGBT i akcji #metoo, a także dyskusja z prezydentem Gdyni Wojciechem Szczurkiem - to niektóre z propozycji dla uczestników Open'er Festival na piątek i sobotę. Po raz pierwszy festiwal tak bardzo otworzył się na debaty i organizacje pozarządowe. - Zawsze je wspieraliśmy, a teraz będziemy je wspierali jeszcze bardziej - zapowiada Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Art, organizatora festiwalu.
Proboszcz Adam Kalina z parafii w Gdańsku-Chełmie ocenił, że w związku z przyjęciem Modelu na rzecz Równego Traktowania władze miasta planują deprawację dzieci. - W radzie miasta przeważa Platforma. Mamy nadzieję, że nowe wybory dadzą możliwość zmian w radzie i odrzucenia zapisów karty - mówił do wiernych podczas niedzielnej mszy.
Trudne prace nad przyjęciem Modelu na rzecz Równego Traktowania w Gdańsku udowodniły tylko, jak bardzo jest on potrzebny. Chwała wszystkim osobom, które przyczyniły się do jego przyjęcia.
16 głosów za, 10 przeciwko, jeden wstrzymany. Po burzliwej i niemal dwugodzinnej dyskusji radni przyjęli w czwartek Model na rzecz Równego Traktowania. Przed budynkiem manifestowali zwolennicy i przeciwnicy Modelu. - PiS ma słabą wiarę dla swoich wartości, jeśli może im zagrozić jedna uchwała - tłumaczyli radni Platformy Obywatelskiej.
Na czwartkowej sesji rady miasta zostaną podjęte decyzje w sprawie uchwalenia Modelu na rzecz równego traktowania. Emocji nie brakuje przed budynkiem Nowego Ratusza - w ruch poszły modlitwy, różańce, tęczowe flagi i parasolki, a nawet makieta konia trojańskiego.
- Przeciwnicy Modelu ds. Równego Traktowania dopuścili się celowej manipulacji kolportując ulotki, w których przeinaczyli treść rekomendacji i zmieniając ich wydźwięk. Nie zgadzamy się na takie metody. Model jest owocem pracy ponad stu osób, był poddany konsultacjom społecznym. Wizją Modelu jest miasto różnorodne i dbające o wszystkich mieszkańców i mieszkanki - pisze Stowarzyszenie Tolerado na rzecz osób LGBT.
Jaką przyszłość czeka Model na rzecz Równego Traktowania? W czwartek o jego losie zdecydują gdańscy radni. Szykuje się gorąca dyskusja, chociaż władze miasta starają się zachować zimną krew. Protesty zapowiadają zwolennicy i przeciwnicy dokumentu.
W ślimaczym tempie posuwają się prace nad gdańskim Modelem na rzecz Równego Traktowania, bo na opiniującą dokument komisję RM Gdańska licznie stawiają się zagorzali przeciwnicy LGBT.
IV Trójmiejski Marsz Równości rozpocznie się w sobotę o godz. 15 pod Teatrem Szekspirowskim. W tym roku uczestnicy akcentują setną rocznicę uzyskania praw wyborczych przez kobiety i maszerują z hasłem: "Razem jesteśmy silniejsze i silniejsi".
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz w dobitny sposób odpowiedział radnej PiS Annie Kołakowskiej, która domagała się od wojewody wydania zakazu sobotniego Marszu Równości. - Czy to się komuś podoba, czy nie, Gdańsk będzie realizował politykę walki z wykluczeniami osób LGBT - powiedział na czwartkowej sesji rady miasta. Po nim wystąpiły osoby ze Stowarzyszenia "Tolerado", a radna Kołakowska nie wytrzymała.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.