Modernizacja linii 230 na odcinku Wejherowo-Choczewo i budowa nowych torów od elektrowni do połączenia z linią 229 w Steknicy. To główne elementy planu PKP PLK na budowę połączenia kolejowego do pierwszej polskiej "atomówki".
Kolej dużych prędkości (KDP) będzie szybsza, niż planowano, ale też znacznie krótsza. Wyjaśniamy dlaczego.
Kolejarzom z PKP PLK wreszcie udało przełamać się impas związany z modernizacją linii kolejowej 201 na Pomorzu. Jej odcinek między Somoninem a Osową przebuduje gdańsko-poznańskie konsorcjum.
Gdy pytam mieszkańców północno-zachodniej Gdyni, jaka inwestycja jest im najbardziej potrzebna, odpowiedź jest jedna - tunel pod torami przy ul. Puckiej. Wyczekiwana od dekad inwestycja ma zostać zrealizowana do 2029 roku! W beczce miodu jest jednak łyżeczka dziegciu.
PKP PLK w ramach modernizacji linii 201 zbuduje przystanek Gdańsk Osowa Północ. To odpowiedź na petycję "Wyborczej" i Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych.
Nowa trasa jest krótsza i szybsza. Pociągiem jadącym przez Starą Piłę i Kokoszki do Gdańska, na inaugurację pojechały tłumy. Niektórzy zrezygnowali z podróży samochodem.
Kolejarze zbudowali nową linię z Gdańska do Kartuz. Choć głównie powstała jako objazd istniejącej trasy, to okazało się, że pociągi będą po niej jechać krócej. Teraz wiadomo też, że bilety będą na niej tańsze.
Kiedy latem w Gdyni i kilku innych miastach nagle zatrzymały się pociągi, podejrzewano nawet, że rosyjskie służby sabotują polską kolej. Prokuratura zakończyła śledztwo "niewykryciem sprawcy". Teraz podaje: jedną z przyczyn mogła być awaria systemu.
Budowany obecnie wiadukt drogowy nad torami PKP przecinającymi ul. Pucką będzie miał 185 m długości i pochłonie 80 mln zł. Ale do pełni szczęścia brakuje jeszcze sprawnego przejazdu przez sąsiednie tory przy ul. Chylońskiej. W pierwszej połowie tego roku PKP ogłosi przetarg na budowę tunelu.
PKP PLK i PKM zakończyły wartą blisko 140 mln zł modernizację i odbudowę linii kolejowej na Pomorzu. Od 10 grudnia z pięciu nowych stacji i przystanków korzystać mogliby pasażerowie. Mogliby, ale nikt nie uruchomi na niej pociągów.
Syn posła PiS Kazimierza Smolińskiego został prezesem spółki z grupy Trakcja zaraz po tym, jak firma została przejęta przez PKP PLK. Poseł twierdzi teraz, że jego syn musiał gdzieś znaleźć pracę, bo został zmuszony do odejścia z Energi przez "szum opozycji".
- No gdzieś te nasze dzieci muszą pracować - tłumaczył poseł PiS Kazimierz Smoliński zatrudnienie swojego syna w Enerdze. W minionym roku Maciej Smoliński został prezesem spółki z branży kolejowej. Stało się wkrótce po przejęciu firmy przez PKP PLK.
PKP PLK wydadzą 50 mln zł na projekty rozbudowy sieci kolejowej wokół planowanej pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej na Pomorzu. - Jeśli te plany się ziszczą, to będzie to największe kolejowe wydarzenia dla regionu od budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - mówi Paweł Rydzyński, prezes Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu.
Spółka PKP PLK chciała zlikwidować przejazd przez tory kolejowe w Luzinie na Kaszubach. Po protestach mieszkańców i liście lokalnych działaczy PiS do prezesa Kaczyńskiego kolejarze zmienili zdanie.
W poniedziałek po zelektryfikowanym odcinku linii PKM pasażerów zaczęły wozić cztery dodatkowe, elektryczne pociągi. Przez opieszałość w inwestycjach PKP PLK niestety kursują one jednak tylko między Gdańskiem Wrzeszczem a lotniskiem.
Samorządowcy z Jastarni kategorycznie sprzeciwiają się planom PKP modernizacji linii kolejowej, która ma odkorkować Półwysep Helski. Uważają, że zniszczy ona przyrodę i krajobraz. Jednocześnie marzy im się nowa droga nad wodami Zatoki Puckiej.
Mało jest rzeczy tak pewnych jak chaos na linii kolejowej na Półwysep Helski. Jak tylko pojawia się słońce i kilka wolnych dni, pociągi zaczynają pękać w szwach, a pasażerowie zostają na peronach. Nie inaczej jest w tym roku.
Za dwa miesiące mają się zakończyć prace na nowej linii kolejowej prowadzącej do Gdańska. Choć kosztowała prawie 140 mln zł, to nie wiadomo, czy i kiedy pojadą tam pociągi. Wiadomo natomiast, że nie powstaną węzły przesiadkowe, nie planuje się też uruchamiać autobusów dowożących pasażerów. Ta inwestycja to niekończące się pasmo absurdów.
Jedna z najważniejszych inwestycji kolejowych w kraju, która ma poprawić dostęp do portów w Trójmieście, powinna już się skończyć. Tymczasem jeszcze się nawet nie zaczęła. PKP PLK zakłada, że prace zakończą się za pięć lat, ale nikt w to nie wierzy.
Gigantyczna inwestycja PKP PLK w Porcie Gdańsk wreszcie, z rocznym opóźnieniem, dobiegła końca. Dzięki niej do nabrzeży mogą dojeżdżać większe pociągi, co wzmacnia przeładunkowe możliwości portu.
Budując tylko drogi szybkiego ruchu, drogowcy sami utrudniają życie kierowcom, wpychając ich w jeszcze większe korki. Bez stworzenia użytkownikom miast realnego wyboru środka transportu nie pozbędziemy się zatorów. Dlaczego budując "ekspresówki" nie buduje się parkingów na obrzeżach miast?
Po kilku miesiącach przerwy, od jutra wreszcie będzie można podróżować pociągami między Gdańskiem a Kartuzami. Przebudowa linii 229, która spowodowała zawieszenie połączeń, postępuje - podróżni skorzystają już m.in. z nowego peronu w Dzierżążnie.
Prace remontowe w tunelu przy dworcu PKP w Gdańsku-Oliwie, w czasie których w sierpniu skuto 100-letnie płytki, po raz drugi zostały wstrzymane przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Rozpoczął procedurę wpisania całego dworcowego kompleksu do rejestru zabytków.
Pasażerowie nie mieszczą się w przepełnionych wagonach i zostają na peronach, opóźnione pociągi, brak skomunikowania. Tak wygląda codzienność na trasie PKM od kiedy skończyły się wakacje. Wszystko przez źle skonstruowany rozkład jazdy i zbyt krótkie składy.
Kolejowa spółka wybrała preferowany wariant poprowadzenia torów do stacji przy oksywskim porcie oraz w kierunku Pogórza i dalej do gminy Kosakowo.
Mieszkańcy chcą nowego przystanku, bo ułatwi im poruszanie się po metropolii i pozwoli zostawić samochód pod domem.
Bajpas kartuski to trasa objazdowa z Gdańska do Kartuz przez Gdańsk Kokoszki i Starą Piłę. Chodzi o to, aby na czas planowanej modernizacji linii 201 Gdynia - Kościerzyna ruch kolejowy do Kartuz i w kierunku Kościerzyny nie został wstrzymany na blisko trzy lata. Umożliwi on też w przyszłości modernizację linii Kartuzy - Sierakowice bez konieczności jej elektryfikacji, a spalinowe pociągi z Sierakowic jeździłyby do Trójmiasta właśnie przez Starą Piłę i Kokoszki. O realizację bajpasu walczyła m.in. "Wyborcza" wraz z Pomorskim Towarzystwem Miłośników Kolei Żelaznych. Na zdjęciu początek bajpasu za przystankiem PKM Kiełpinek.
Gdańscy urzędnicy dalej upierają się, że przystanek Gdańsk Osowa Północ będzie miał mniejsze znaczenie niż Gdańsk Osowa. Trudno będzie tak przekonać kolejarzy czy ministerstwo do jego budowy. Była szansa, aby to zmienić, ale jej nie wykorzystano.
Prowadzona przez PKP PLK modernizacja fragmentu linii kolejowej nr 229 Glincz - Kartuzy wymusi duże zmiany w kursowaniu pociągów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
W najbliższych latach nikt nie ma w planach budowy przystanku kolejowego Gdańsk Osowa Północ. Drogowcy wydają właśnie kilka miliardów na kilkadziesiąt kilometrów dróg ekspresowych ułatwiających dojazd do Trójmiasta, a PKP PLK nie chce wydać kilku milionów na nowe perony. Wraz z PTMKŻ rozpoczynamy walkę o jego budowę.
Przejazd na gdańskiej Oruni od lat działa z błędem w oprogramowaniu. W efekcie przejazd jest zamknięty o wiele dłużej niż powinien, przez co mocno utrudnia życie mieszkańcom. Jak gdańscy urzędnicy i kolejarze próbują rozwiązać problem?
Od dłuższego czasu wiadomo, że prowadzone na fragmencie linii 229 Glincz-Kartuzy prace modernizacyjne spowodują na kilka miesięcy brak ruchu pociągów z Trójmiasta. Jak się teraz okazuje, kolejarze z PKP PLK na to wyłączenie wybrali kontrowersyjny, wakacyjny termin.
Opóźnione są pociągi SKM, PKM i dalekobieżne. - Ludzie na stacji w Gdańsku zdezorientowani, komunikaty wciąż się zmieniają, o niektórych pociągach w ogóle brak informacji - donosi nasza czytelniczka. Powodem jest poważna awaria urządzeń sterowania pociągami w całej Polsce.
Władze Gdyni ogłosiły, że prace przy budowie węzła Karwiny ruszyły, a konflikt z PKP PLK i urzędem marszałkowskim został zażegnany. Ale to nieprawda. Miasto nie ma jeszcze uzgodnionego projektu przebudowy węzła, ani nawet porozumienia ze wspomnianymi instytucjami.
PKP PLK pokazały, jak wyglądać będą przystanki na planowanej do modernizacji linii 201. Niestety, w ramach programu prezydenckiego nie powstaną perony Gdynia Mały Kack, Gdańsk Kielnieńska czy Gdynia Karwiny II.
Już pięć lat opóźnienia, wzrost kosztów o blisko 10 mld zł, brak prawomocnej decyzji środowiskowej - tak wygląda modernizacja linii 201, która miała się już zbliżać do końca, a jeszcze się nie zaczęła. A to dopiero początek problemów.
Mieszkańcy i lokalni samorządowcy od dłuższego czasu walczą o większą liczbę połączeń kolejowych na niedawno zmodernizowanej linii Miastko - Słupsk. Urząd marszałkowski ogłosił, że przychylił się do ich próśb i uruchomił jedno nowe połączenie, ale w... nocy. - Nie do końca o to nam chodziło - komentują dyplomatycznie zainteresowani.
Trudno mówić o zrównoważonym transporcie, kiedy masowo budujemy drogi, w tym setki kilometrów dróg ekspresowych, jednocześnie zapominając o kolei. Tylko dwie drogi ekspresowe S6 i S7 (wraz z Obwodnicą Południową i Obwodnicą Metropolitalną) będą w sumie kosztować 9,7 mld. W tym samym czasie na głównych magistralach kolejowych prowadzących do Trójmiasta nic się nie wydarzy.
Na peron atrapę Gdańsk Kolonia prowadzą schody, które zaczynają się metr nad ziemią. Lepszej historii nie mógł wymyślić Stanisław Bareja.
Samorząd województwa pomorskiego zapowiedział zaangażowanie się w przebudowę wiaduktu planowanego węzła Karwiny, konieczną do budowy tam trzeciego toru kolejowego. Kwestia odpowiedzialności za zajęcie się wiaduktem od dłuższego czasu jest kością niezgody między PKP PLK a władzami Gdyni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.